sobota, 13 kwietnia 2019

Roger Hargreaves – „Mała Kłopotka”, „Mała Ślicznotka”, „Pan Hałasek”, „Pan Siniaczek”

Autor: Roger Hargreaves
Tytuły: Mała Kłopotka, Mała Ślicznotka, Pan Hałasek, Pan Siniaczek
Seria: Mr. Men i Mała Miss
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 27.02.2019
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10
Wiek: 3+

Opis:

Jedna z najpopularniejszych serii dla dzieci na świecie wreszcie w Polsce! Pełne humoru i przewrotne książeczki z charakterkiem opisujące przygody bardzo wyrazistych postaci, z którymi dzieciom łatwo się utożsamić. 
***
Mała Kłopotka zawsze płata jakieś figle, a potem zwala na innych i się z tego śmieje! Uwielbia, gdy ktoś inny musi ponosić konsekwencje jej czynów!
***
Mała Ślicznotka myśli właściwie tylko o sobie. Żyje w luksusie i jest bardzo bogata. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że jest arogancka. Nie ma czasu dla nikogo oprócz siebie!
***
Pan Hałasek żyje w Łoskotowicach i jest tak głośny, że słychać go z odległości setek kilometrów. Nawet jeśli się skrada, robi mnóstwo hałasu.
***
Chodząca ofiara, zawsze w gipsie. Pan Siniaczek ma niezwykłego pecha do wypadków i jeśli tylko może się o coś potknąć albo na coś wpaść, na pewno to zrobi. Ale zawsze szybko się podnosi i nigdy nie traci humoru!

Recenzja:

Niewątpliwie każdy człowiek ma jakieś indywidualne przyzwyczajenia związane ze swoją cechą charakteru. Na przykład, osoby leniwe jeżdżą wszędzie samochodem, nawet jeśli cel podróży jest bardzo blisko. Niektóre złe nawyki wpływają także na nasz stosunek do innych ludzi. Ich skutki mogą sprawić komuś przykrość – w konsekwencji przynoszą szkodę także samemu inicjatorowi nieodpowiedniego zachowania – z czego tak naprawdę początkowo nie zdaje on sobie sprawy. Podstępnie robiąc z kogoś żarty, a nawet krytykując publicznie i nie okazując szacunku starszym, młodszym ani rówieśnikom – przekonany o bezkarności takich czynów, wpada na coraz śmielsze pomysły. Jednak czasami przychodzi taki moment, gdy rolę się odwracają –sprawca staje się ofiarą i to na własne życzenie.


Seria książeczek zatytułowana Mr. Men i Mała Miss to zbiór krótkich historyjek o sposobie bycia oraz przypadłościach współczesnych ludzi i ich nieprzyjemnych następstwach. Wybrałam cztery opowieści: Mała Kłopotka, Mała Ślicznotka, Pan Drobiażdżek i Pan Siniaczek. Po poznaniu przygód wymienionych bohaterów mamy ochotę przeczytać także pozostałe części serii. Teraz jednak skupmy się na tych wspomnianych powyżej.

Książeczki te posiadają miękką oprawę. Są one malutkie – mają kształt niewielkiego prostokąta, dlatego ich przechowywanie nie sprawi nam żadnego problemu. Głównym bohaterem każdej z nich jest tytułowa postać, autor wyeksponował w historyjce jej cechy charakterystyczne. Opowieści mają prześmiewczy ton i kończą się zazwyczaj w sposób świadczący o tym, że złe czyny powracają do ich inicjatorów, czasami nawet ze zdwojoną siłą. Pomaga to uzmysłowić dzieciom, jakie zachowania są negatywne i na które trzeba zwrócić szczególną uwagę, by móc popracować nad ich zmianą lub całkowitym wyeliminowaniem. Po przeczytaniu mój syn i jego kuzynka chętnie uczestniczyli w rozmowie o przygodach bohaterów. Która im się najbardziej spodobała?


Zacznę od Małej Kłopotki. To postać, której zachowanie może wprawić w oburzenie. Jest inicjatorem wielu nieporozumień pomiędzy innymi bohaterami, co oczywiście oznacza dla nich kłopoty. Rozpowszechnia nieprawdziwe informacje, świadczące o tym, że jedni powiedzieli coś niemiłego na temat innych. Kiedy jej podstępne żarty wychodzą na jaw Kłopotka sama wpada w tarapaty i wtedy nie będzie jej już tak wesoło. W tej krótkiej historyjce jest zawarte kilka wartościowych przesłań. Przekonajcie się sami, czego nauczyć może ta opowieść. Dzieci przysłuchiwali się jej z niedowierzaniem, nie zabrakło również śmiechu, bo pomimo oczywistego tragizmu przedstawionych sytuacji, są one opisane w zabawny sposób.



Mała Ślicznotka to kolejna bohaterka tej niezwykłej serii. Jest to osoba narcystyczna, zapatrzona w siebie i wręcz gardząca osobami znajdującymi się w jej otoczeniu oraz wszystkim, co proste i zwyczajnie. Szybko przekonuje się, że ignorancja, którą okazuje na każdym kroku, może mieć także negatywne skutki. Czy Ślicznotka wyciągnie odpowiednie wnioski ze swojej przygody? Na pewno powinna, jednak nie tak łatwo jest zmienić swój charakter. Niezbyt ją polubiliśmy, ale śmialiśmy się w głos, gdy otrzymała nauczkę od losu za swoją pychę i zadzieranie nosa.

Kolejnym bohaterem, którego poznaliśmy był Pan Hałasek. Muszę przyznać, że sposób bycia tej postaci, zdecydowanie może denerwować i uprzykrzać życie osobom mającym z nim bliski kontakt, gdyż od jego głośnych wypowiedzi mogą rozboleć uszy. Jaki sposób znajdą inni, by zachowywał się on ciszej? Hałas jest nieodłącznym towarzyszem zabaw naszych pociech. Ta historia kładzie nacisk na to, że jest to zjawisko uciążliwe i nieprzyjemne. Czytając ją artykułowałam głos, co niezwykle spodobało się maluchom. Włączyli się w odgrywane przeze mnie scenki, a momentami nawet zakrywali uszy od takich wrzasków.



Natomiast Pan Siniaczek jest postacią, która najbardziej zapadła nam w pamięć. Wzbudził w nas współczucie. Jego nieporadność i nieszczęścia na niego czyhające okazały się bardzo rozczulające, a także nieprzyzwoicie śmieszne. Jednak jego przypadłość okazała się mieć również dobre strony. To wcale nie jest smutna historia! Napawa optymizmem i świadczy o tym, że po niepowodzeniach nie należy tracić nadziei na sukces. Możemy zmotywować z jej pomocą dzieci do prób w wykonywaniu nowych zadań i przekonać je, że błędy nie zawsze oznaczają porażkę. Pan Siniaczek został – przynajmniej na tę chwilę – naszym ulubieńcem.


Jak wspominałam na początku książeczki mają mały format, dzięki czemu są bardzo poręczne. Dodatkowym atutem jest wyodrębnione miejsce do uzupełnienia umieszczone na wewnętrznej stronie okładki – możemy tu wpisać imię dziecka, któremu chcemy podarować daną książkę. To będzie dla niego fajna pamiątka. Czcionka tekstu jest niewielka, dlatego dzieci będą wyłącznie słuchaczami, gdyż samodzielne czytanie w tym przypadku jest utrudnione. Ilustracje wykonano w ciekawy sposób, sprawiają wrażenie jakby były wykonane ręcznie, zajmują całą stronę, charakteryzują się dużymi elementami, pozbawionymi zbędnych detalów. Ich barwność i niejaka prostota przyciągają wzrok dzieci.


Historie z tej serii są warte przeczytania. Śmieszą, bawią i uczą. Idealne na wieczorne czytanie i prezent dla dzieci. Momentami tracą rytm poprzez wprowadzenie scen sprawiających wrażenie niespójności pod względem językowym i merytorycznym. Jednakże nie przeszkadza to znacznie w ich odbiorze a maluchy raczej tego nawet nie zauważą. Nasze serca skradł Pan Siniaczek a historia Małej Kłopotki dostarczyła najwięcej powodów do śmiechu. Z pewnością i wy polubicie tych bohaterów.


Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa EGMONT.

6 komentarzy:

  1. O, ciekawa seria. Nie słyszałam o niej, ale zapowiada się interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna seria dla malucha mualam okazję ja przejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie jedna z najpopularniejszych serii dla dzieci na świecie. Mamy kilkanaście pozycji Mr. Men. Uwielbiam Pana Radosnego. Zresztą inne postacie też są super. Napewno będę sukcesywnie uzupełnić kolejne tytuły, bo mnie oczarowuje treść i ilustracje. W pierwszej kolejności do uzupełnienia Little Miss, bo nie mamy postaci dziewczynek w biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo nie znam tych książek, a bibliotekę mamy sporą. Cenowo widzę, że niedrogie i będą fajne na podróż, bo mały rozmiar. Chętnie kupię synkowi. Dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  5. 10/10 Bardzo lubię te książeczki - są malutkie i tresciwe - świetnie opisują różne postacie charakteru. Bardzo dobrze czyta się je do poduszki i w podróży - można je zabrać wszędzie. Może kiedyś uzbieramy cała serię :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulubiona seria mojej siostrzyczki! Mamy kilka książeczek z tego cyklu i mała chętnie po nią sięga. Proste ilustracje, lekka i zabawna treść - myślę, że każdy malutki czytelnik się w niej zakocha!

    OdpowiedzUsuń