Autor: Jim Helmore
Tytuł: Papierowe samoloty
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32
Ocena: 9/10
Opis:
Mia i Ben są najlepszymi przyjaciółmi. Mieszkają obok siebie nad brzegiem wielkiego jeziora. Wspólnie żeglują, tańczą, śpiewają… Ale najbardziej na świecie lubię robić papierowe samoloty. Marzą o tym, że któregoś dnia zrobią samolot tak wielki, że poleci na drugi brzeg jeziora.
Piękna historia o przyjaźni, która przetrwa nawet największe przeciwności.
Recenzja:
Książki o relacjach między ludźmi, w tym o przyjaźni, zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Zwłaszcza gdy chodzi o przyjaźń między dziećmi, gdyż jeśli dbamy o taką relację od małego, to istnieją spore szanse, że znajomość przetrwa lata i różne zawirowania życiowe z przeprowadzką włącznie. Miałam szczęście sama się o tym przekonać i dlatego chcę przekazać córce to, jak dużą wartością w zyciu może być przyjaźń. Publikacje takie jak "Papierowe samoloty" są zatem w naszym domu bardzo cenione.
Mia i Ben przyjaźnią się, a ich ulubionym zajęciem jest robienie samolotów z papieru. Marzą, że kiedyś uda im się zbudować taki, który pofrunie na drugą stronę jeziora. Sytuacja komplikuje się, gdy nagle rodzina Bena przenosi się na drugi koniec świata. Dzieci muszą się rozstać i są zrozpaczone, nie wierzą też, że ich przyjaźń może przetrwać. Aż pewnej nocy dzieje się coś nieoczekiwanego - spotykają się w przestworzach, a następnego dnia do Mii przychodzi paczka zza oceanu. To Ben prosi, by dziewczynka pomogła mu dokończyć samolot. W Mię na nowo wstępuje nadzieja, że mogą się przyjaźnić, nawet pomimo dzielącej ich odległości.
Przesłanie jest zatem budujące i myślę, że pomoże ono wielu dzieciom, które z różnych względów są zmuszone zmienić może nie kontynent, ale na przykład miasto lub szkołę. Rozstanie z przyjaciółmi nie jest łatwe i wiele młodych osób nie wierzy - jak bohaterka tej książki - że znajomość może przetrwać, nawet jeśli wcześniej wydawało się, że to relacja na zawsze. Tutaj przedstawiono to delikatnie, z poszanowaniem uczuć dziecka, ale też dopuszczając momenty zwątpienia i złości jako coś naturalnego - w jednej z takich chwil Mia niszczy prezent, który dostała od Bena. Tak więc barwa za życiowość i przedstawienie sytuacji w sposób naturalny, a nie wyidealizowany.
Podoba mi się także warstwa graficzna, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, bo zazwyczaj lubuję się w zupełnie innej kresce. Tutaj jednak wszystko do siebie pasuje, tworząc spójną i bardzo dobrze zrealizowaną koncepcję. "Papierowe samoloty" to książka zdecydowanie warta polecenia.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawniactwa Zielona Sowa.
Przyjaźń to niezwykle ważna "składowa" w życiu każdego człowieka, a umiejętność przedstawienia w zrozumiały sposób tej wartości dzieciom, to ogromna sztuka. Zatem na pewno sięgniemy z synkiem po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńTa okładka i rysunki zachwycają, są niby takie proste ale wiele mówiące, zresztą kojarzą mi się z moimi dziecięcymi latami, takie troszkę retro. Tematyka książeczki jest bardzo fajna, warto dbać o przyjaźń chociaż te szkolne w dzisiejszych czasach to bardzo ciężko utrzymać, ludzie są bardziej skupieni na sobie i własnej karierze niż kiedyś...Ale mimo wszystko warto dziecku uświadamiać wartość przyjaźni. Ta pozycja to coś pięknego, mnie sam opis odrobinkę wzruszył.
OdpowiedzUsuńJa swoją przyjaźń odnalazłam już w dorosłym życiu i mam ogromną nadzieję że moje dzieci również ja odnajdą, tylko może trochę wcześniej ;) a może to książka dla mnie? Czeka nas przeprowadzka, ale mam nadzieję że pozostaniemy w równie silnej relacji.
OdpowiedzUsuń