Tytuł:
Angara, córka Bajkała
Autorki:
Olga Jertachanowa, Irina Jertachanowa
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Rok
wydania: 2017
Liczba
stron: 64
Ocena:
9/10
Opis:
Bogato
ilustrowana opowieść o Angarze oparta jest na popularnej w całej Syberii i Azji
Centralnej buriackiej legendzie, której bohaterami są odległe rzeki i krainy
syberyjskie. Opowiada o autorytarnym modelu rodzicielstwa i sprawowania władzy,
o potrzebie rozmowy i empatii, równocześnie niesie ze sobą ponadczasowe
przesłanie o potędze miłości zdolnej pokonać wszelkie przeszkody. Popularność
zawdzięcza nie tylko tradycyjnym wersjom mówionym i licznym wydaniom
książkowym, ale również wersjom internetowym w wielu językach. Obecność
turystów z różnych stron świata nad Bajkałem, nazywanym przez mieszkańców Syberii
„Świętym Morzem”, przyczyniła się do jej popularyzacji na całym świecie.
Recenzja:
Angara to wypływająca z jeziora Bajkał rzeka w azjatyckiej części Rosji.
Jest prawym dopływem Jeniseju. Myślicie, że z tych suchych faktów można
wyciągnąć coś więcej?
Można, a jakże. Ludzie od dawna tworzyli opowieści, by wyjaśnić
otaczającą ich rzeczywistość i Buriaci nie są wyjątkiem. A sami przyznajcie, że
malownicze rzeki i jeziora mogą pobudzać wyobraźnię. Buriackie legendy do tej
pory były mi kompletnie nieznane i ta o Angarze, córce Bajkała, była pierwszą,
która poznałam. Ponoć w Azji jest ona bardzo popularna, a Olga Jertachanowa i
Irina Jertachanowa jedynie zapisały jedną z jej licznych wersji. Sama historia
jest napisana prostymi słowami, skrojonymi pod najmłodszych, ale porusza
problemy, które nie pozwolą się nudzić również rodzicom. Autorytarny model
wychowania, kontrolowanie dzieci, potrzeba rozmowy i zrozumienia, a w końcu
miłość, która pokonuje wszystkie przeszkody to tematy, które autorki zmieściły
na zaledwie kilkunastu stronach tekstu.
Największą zaletą tej książeczki są fenomenalne, magiczne ilustracje.
Opowiadają całą historię lepiej niż słowa i ja śledziłam je z o wiele większym
zainteresowaniem niż tekst. Zresztą zobaczcie sami, to czysta poezja! Olga
Jertachanowa i Irina Jertachanowa zdobyły za swoje ilustracje wiele nagród i
nie bez powodu.
Angara, córka Bajkała to
stosunkowo krótka opowieść, idealna dla młodszych dzieci. Całkiem możliwe, że
zainteresuje je innym kręgiem kulturowym. Z pewnością lektura tej książeczki
będzie ciekawym doświadczeniem poznawczym i fajną alternatywą w stosunku do
przesłodzonych bajeczek Disneya. Wspaniałe ilustracje zachwycą zarówno dzieci,
jak i rodziców i na pewno sprawią, że często będziecie wracać do tej książki.
Polecam!
Za książkę dziękuję
wydawnictwu Media Rodzina
masz rację, piękne te ilustracje <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ilustracje.
OdpowiedzUsuń