wtorek, 3 kwietnia 2018

"My Little Pony - Przyjaciółki na zawsze", tom 2

Tytuł: My Little Pony - Przyjaciółki na zawsze, tom 2
Wydawnictwo: EGMONT
Data wydania: 21.02.2018
Liczba stron: 96
Ocena: 8/10

Opis: 

W najnowszej części przygód kucyków znajdują się cztery opowieści, pełne zabawy i humoru. Fluttershy i Zecora Fluttershy zauważyła, że wszystkie zwierzęta zyskały umiejętność mowy. Razem z Zecorą próbują dowiedzieć się, co za tym stoi. Rainbow Dash i Trixie Trixie zostaje władczynią psiego królestwa i przyzywa do siebie Rainbow Dash, która ma pokazać powietrzne ewolucje jej poddanym. Pinkie Pie i Księżniczka Luna Księżniczka Luna chce rozśmieszać kucyki i prosi Pinkie Pie o pomoc w odnalezieniu swojego wewnętrznego humoru. Applejack i Rarity Kucyki wybierają się w podróż na Zachodnie Wybrzeże.

Recenzja: 

My Little Pony - Przyjaciółki na zawsze to kolejna seria komiksów o lubianych kucykach, opowiadająca o pobocznych historiach mieszkańców Equestrii. Ten cykl bogaty jest nie tylko w przygody głównych bohaterów, ale także i innych, mniej znanych, jak choćby tajemniczej zebry Zecory. Bardzo ucieszyłam się na wiadomość, że Wydawnictwo EGMONT postanowiło wydać i tę serię, bowiem... jestem ogromną fanką My Little Pony! Drugi tom Przyjaciółek na zawsze zawiera w sobie cztery opowieści - Fluttershy i wcześniej wspomnianej Zecory, Rainbow Dash i Trixie, Pinkie Pie i Księżniczki Luny oraz Applejack i Rarity.

Przede wszystkim: każdą historię tworzył ktoś inny - zarówno pod względem scenariusza, jak i kwestii graficznej. Widać to wyraźnie po rysunkach, dobranych barwach, jak i dialogach bohaterek, także narracji. Ma to ogromny urok - znacznie urozmaica czytane opowieści i cały świat kucyków! Mnie najbardziej pod względem graficznym urzekła historia Rainbow Dash i Trixie, bowiem - w przeciwieństwie do pozostałych historyjek - utrzymana jest w nieco delikatniejszych barwach i dodatkowo znakomicie pocieniowana. Nie mogłam oderwać wzroku! Natomiast pod względem historii wygrywa tutaj zdecydowanie pierwsza - o Fluttershy, Zecorze i... jeszcze jednym jegomościu! Jest przeurocza i... bogata w rymy, bo wiecie - Zecora mówi tylko rymując!

Wszystkie opowieści dotyczą oczywiście relacji - bezinteresownych gestów, współpracy, dystansu do siebie i - naturalnie - prawdziwej przyjaźni. Każda z nich przelewa w czytelnika pozytywną energię oraz wywołuje uśmiech na twarzy. Historie przyjaciółek i pozostałych bohaterów nie tylko umilają czas i cieszą oczy, ale również uczą i zmuszają do chwili refleksji. Dodatkowo gagi, które bez wątpienia wyłapie każdy dorosły, urozmaicają lekturę niesamowicie i - to właśnie częściowo za ich sprawą - do świata Equestrii wciągają się i starsi czytelnicy. Zaskakujące zmiany akcji, liczne niespodzianki - ot, komiks ten czytało się niesamowicie!

- Ale... Ale GNIEWAMY się na siebie! Czemu chcesz mi pomóc?
- Phi. To tylko drobna kłótnie, Applejack. Przyjaciółkom ciągle się to zdarza. Potrafię na to nie zważać, żeby pomóc ci w tym, co się TERAZ naprawdę liczy!

My Little Pony - Przyjaciółki na zawsze może jawić się przed Wami jako rozrywka jedynie dla dzieci i młodzieży, ale gwarantuję, że ten komiks to coś więcej niż kolorowe kadry i żarciki. Wystarczy sięgnąć i... przekonać się na własnej skórze. Polecam serdecznie!

Ten komiks zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu EGMONT. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz