wtorek, 31 grudnia 2019

Millie Marotta - "Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt"

Autor: Millie Marotta 
Tytuł: Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 
Data wydania: 13 listopada 2019 
Liczba stron: 112 
Ocena: 9/10 

Opis: 

Królestwo zwierząt znika na naszych oczach. Samotny trzewikodziób, maleńki szop karłowaty, kotek cętkowany z lasów namorzynowych czy poczciwa żyrafa – im wszystkim grozi zagłada, którą jednak, jak wierzy autorka tej ważnej książki, da się jeszcze zatrzymać. Millie Marotta, znana walijska ilustratorka, stworzyła swój przewodnik z myślą o dzieciach – o ich wrażliwości i ciekawości świata. Snując fascynującą opowieść o ginących gatunkach, pokazuje, co każdy może zrobić dla zagrożonych zwierząt, i zwraca się do najmłodszych z przejmującym apelem o ratowanie Ziemi. 

Recenzja:

Książki uświadamiające dzieci o potrzebie ochrony środowiska uważam za niezwykle ważne. Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt porusza właśnie ten problem i robi to w bardzo atrakcyjny i interesujący sposób – zarówno pod względem treści, jak i przepięknej szaty graficznej. 

Zjawiskowe ilustracje to pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, gdy sięgnęłam po twór Millie Marotta. Jej rysunki są wręcz magiczne – zarazem w realistyczny, jak i bajkowy sposób ukazują zagrożone gatunki, dzięki czemu w tej książce zakochać może się zarówno młody czytelnik, jak i znacznie starszy odbiorca. Ryby, gady, płazy, ptaki, ssaki – wszystkie one ukazane są tutaj w oryginalny sposób i… ciekawie opisane. 

Wita nas wstęp od autorki, która opowiada o swojej miłości do przyrody oraz opowiada nieco o genezie powstania tego swoistego przewodnika. Bardzo lubię takie dodatki, ponieważ dobrze jest nieco poznać autora danego dzieła przed rozpoczęciem lektury. Często takie przedmowy również wyjaśniają jakieś niuanse książki, na które normalnie nie zwróciło się uwagi. Dalej mamy właściwą treść, która obejmuje nie tylko same zagrożone gatunki, ale i krótko opisuje siedliska, w których żyją. Poszczególne istoty opisane są znacznie misterniej, dzięki czemu w przystępny sposób możemy dowiedzieć się naprawdę wiele na ich temat. I – co równie ważne – spotkamy tutaj zarówno mniej, jak i bardziej znane stworzenia, co bez wątpienia jest dodatkową atrakcją. 


I to wciąż nie wszystko. Na ostatnich stronach znajduje się cudna mapka, graficznie przedstawiająca gdzie znajdziemy każdy z gatunków zaprezentowany w książce. Znalazło się tutaj również miejsce na oznaczenie poziomu zagrożenia zwierząt - niestety, okazuje się, że istoty te są bliskie zagłady. Pozytywnie zaskoczyła mnie również zgrabny tekst o tym, jak możemy pomóc środowisku na co dzień – wiele z propozycji jest wykonalnych dla dziecka. 

Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt to urzekająca pozycja, która zachęca do ratowania Ziemi. Spotykamy tutaj mnóstwo ciekawych zwierząt, bohaterów, bez których nasz świat byłby znacznie uboższy. Warto uświadamiać dziecko pod tym względem od najmłodszych lat, a w tak cudownej odsłonie będzie to prawdziwszą przyjemnością – i dla malucha, i dla rodzica. Polecam z całego serducha!

2 komentarze:

  1. O mamo! Te ilustracje są doprawdy przemagiczne! Moja córka byłaby zachwycona tą pozycją, bo uwielbia zwierzaki. Jakim cudem ją przegapiłam? :O Zakochałam się w tych wydrach - i nie miałam pojęcia, że to gatunek zagrożony! :O

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dużo uwagi poświęcam na włożenie moim dzieciakom do głowy wiedzy jak dbać o Ziemię. Nie dalej jak wczoraj tłumaczyłam właśnie córce co to znaczy "gatunek zagrożony". Warto czytać z dziećmi takie książki po to, by miał świadomość destrukcyjnego działania człowieka na otaczającą nas przyrodę i uczyć je jak temu przeciwdziałać! Niestety, gatunki giną niemal co dnia i takie książki to też szansa na pokazanie ich dziecku nim odejdą w zapomnienie. Nie każde zwierzę ma szansę cieszyć się sławą nosorożca białego ;(
    Pięknie wydana książka (na Naszą Księgarnię zawsze można liczyć 😉) o szalenie wartościowej treści! Dziękuję za tę recenzję, bo wcześniej jakoś mi ten tytuł umknął w natłoku zimowych i adwentowych nowości 😉

    OdpowiedzUsuń