piątek, 10 kwietnia 2020

"Bing. Magazyn 2/2020"



Autor: Opracowanie zbiorowe
Tytuł: Bing. Magazyn 2/2020
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Wiek: 2+ lat
Ocena: 10/10

Opis:

Bing jest trzyletnim króliczkiem, który jest bardzo ciekawy świata. Jego przygody do złudzenia przypominają codzienność dzieci w podobnym wieku. Każdy epizod zaczyna się typową dziecięcą czynnością, z którą muszą poradzić sobie bohaterowie: Bing, jego opiekun Flop, przyjaciele Sula i Pando oraz kuzyni Koko i Charlie. 

Mimo chęci nie zawsze im się udaje, popełniają błędy, na których się uczą. Czasami króliczkowi brakuje doświadczenia, aby przewidzieć skutki swojego zachowania. Gdy tak się dzieje króliczek musi poradzić sobie ze swoimi uczuciami. Z pomocą Flopa udaje mu się odzyskać pewność siebie W magazynie: opowiadania, łamigłówki, wycinanki i rysowanki. 

Magazyn jest wydawany na specjalnym papierze do rysowania i kolorowania, z nieco grubszymi i błyszczącymi okładkami. 

Recenzja:

Kiedy byłam dzieckiem, uwielbiałam kolekcjonować czapopisama, w których stawiano na dziecięcą aktywność i ciekawość świata. Ochoczo podejmowałam się rozwiązywania różnych zadanek i z niecierpliwością czekałam na kolejne numery ulubionych gazet. Moja córka ma to najwyraźniej po mnie, bo sama dopomina się, że w danym momencie chce "zadanka". Mamy nawet specjalny zeszyt, gdzie je wykonuje lub gdzie wklejamy różnego rodzaju karty pracy. Często do niego sięga i ogląda efeky swojej pracy lub pokazuje je innym domownikom. Zazwyczaj jest tak, że to ja przygotowuję dla niej zadanka na miarę jej aktualnych możliwości, bo córa ma nieco ponad 2,5 roku, a te dostępne w sieci zazwyczaj są przeznaczone dla starszych dzieci. Ale na szczęście na rynku pojawiają się także specjalne czasopisma skierowane do maluchów. Jednym z nich jest magazyn z Bingiem.

Tego króliczego bohatera chyba żadnemu rodzicowi przedstawiać już specjalnie nie trzeba. Podbił już serca tulu dzieci, że jest rozpoznawalny tak, jak Pucio czy bohaterowie Psiego Patrolu. I świetnie, bo właśnie dzięki temu zyskuje na atrakcyjności w oczach maluchów. W środku znajdziemy przeróżne rodzaje ćwiczeń grafomotrycznych, na spostrzegawczość, kształcących podstawowe umiejętności w zakresie matematyki - można pokusić się o stwierdzenie, że to trochę takie domowe przedszkole, co w obecnych czasach, gdy rzeczywiście przyszło nam zostać w domach, nabiera nowego znaczenia. Nie wszystkie zadania moje dziecię jest już w stanie wykonać samodzielnie, ale dzięki wielu próbom idzie jej coraz lepiej. Warto dodać, że magazyn ma format A4, więc wygodnie pracuje się na nim z maluchem.



Z tym konkretnym numerem otrzymuje się bonus - dwie figurki z bohaterami bajki, tj. z Bingiem i Flopem. Figurki od spodu mają otwory, więc można założyć je na palce jak pacynki i oddać się różnym zabawom, np. w tworzenie między nimi dialogów, co dodatkowo wpłynie pozytywnie na rozwój mowy.

Bardzo cenię sobie takie propozycje dla najmłodszych, bo faktycznie widać, że ten magazyn jest tworzony z myślą o tych najmniejszych. Lubimy i polecamy, na pewno będziemy patrzeć na kolejne numery, licząc też na dodatek w postaci kolejnych figurek, o które moja córa dopomina się już teraz, by stworzyć całą kolekcję :)

Magazyn zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

4 komentarze:

  1. Myślałam właśnie ostatnio nad rozpoczęciem przygody z czasopismami dla moich dzieci, ale poza kultowym "Świerszczykiem" nic nie przychodziło mi do głowy. Ten tytuł wygląda bardzo interesująco i na pewno oboje moich urwisów znalazłoby w nim coś dla siebie. Podoba mi się, bo Bing jest "uniwersalny płciowo" ;) a i zróżnicowany pod względem trudności, więc jednen numer uraduje obie moje pociechy! Muszę poszukać go w lokalnym sklepie z czasopismami! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje dzieci także lubią takie zadania. Ja również na początku sama tworzyłam karty pracy dla dzieci. Pamiętam, że zaczynaliśmy od połączenia ze sobą takich samych kolorów. Karty robiło się bardzo szybko i prosto, więc zanim dzieci opały nazwy kolorów przerobiły tych kart kilkadziesiąt (rysowałam kredką po lewej i prawej stronie kółka w różnych kolorach). Teraz już nakupowałam trochę zeszytów ćwiczeń. Jednak jeszcze nie natrafiłam na magazyn z Bingiem, a córka bardzo lubi tę postać. Na pewno będzie zachwycona!

    Żałuję, że od początku nie założyłam dzieciom takiego zeszytu z zadaniami. Jednak naprawiam swój błąd i na pewno założę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego magazynu ale zainteresowałaś mnie mnie ze względu że jest dla maluchów sama mam prawie 3 latka Tymona i na internecie ciężko znaleźć zadania odpowiednie dla maluchów. Chyba zapoznamy się bliżej z tym magazynem

    OdpowiedzUsuń
  4. Synek jest wielkim fanem Binga,lubi ogladać jego przygody zarówno na ekranie jak i czytać o nich w serii przygód tego sympatycznego króliczka. Kilka razy kupiliśmy magazyn z Bingiem,szczerze przyznam,że ze względu na figurki i z tego co zaobserwowałam spodobał się mojemu dziecku,choć najczęsciej woli te z przygodami ulubionych lokomotyw. Zdecydowanie jest to wartościowy magazyn dla najmłodszych czytelników,dla nieco starszych dzieci zadania jakie oferuje mogą wydawać się nieco za proste. Jednak radość z figurek i dodatków jakie można zbierać-bezcenna.

    OdpowiedzUsuń