Autor: Zofia Stanecka
Ilustracje: Marianna Oklejak
Tytuł: Basia. Wielka księga przedszkola
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 104
Ocena: 10/10
Wiek: 3-7 lat
Opis:
Uwielbiana przez dzieci Basia kończy pięć lat, a w związku z tym czeka ją pierwszy dzień w przedszkolu. W głowie Basi kłębi się mnóstwo pytań. Czy będzie tęsknić za rodzicami? Czy inne dzieci ją polubią? Co będzie robić na co dzień? Czy znajdzie nowych przyjaciół? Na szczęście szybko okazuje się, że chodzenie do przedszkola może być świetną przygodą!
Recenzja:
Ilustracje: Marianna Oklejak
Tytuł: Basia. Wielka księga przedszkola
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 104
Ocena: 10/10
Wiek: 3-7 lat
Opis:
Uwielbiana przez dzieci Basia kończy pięć lat, a w związku z tym czeka ją pierwszy dzień w przedszkolu. W głowie Basi kłębi się mnóstwo pytań. Czy będzie tęsknić za rodzicami? Czy inne dzieci ją polubią? Co będzie robić na co dzień? Czy znajdzie nowych przyjaciół? Na szczęście szybko okazuje się, że chodzenie do przedszkola może być świetną przygodą!
Recenzja:
W przeciwieństwie do „Wielkich ksiąg przygód Basi”, nowa seria Wielkich
Ksiąg nie jest zbiorem opowieści z cienkich, pojedynczych książek, a
składa się z zupełnie nowych historii. „Wielka księga przedszkola” to 17
opowiadań przybliżających nam przedszkolne przygody ulubionej bohaterki
maluchów, a podzielono je zgodnie z porami roku. Tak, jak zaczyna się
rok szkolny, również książkę zaczynamy czytać od jesieni. W każdej z pór
roku znajdziemy również propozycję zabawy plastycznej do samodzielnego
wykonania.
Wraz z przedszkolakami przywitamy wiosnę, odwiedzimy remizę strażacką, przygotujemy mikołajkowe prezenty, będziemy ratować dżdżownice, przygotujemy występy na dzień babci i dziadka i będziemy muzykować na rytmice. Nie obędzie się również bez przedszkolnych kryzysów – związanych z nauką przegrywania, dzieleniem się zabawkami, tęsknotą za rodzicami, kłamaniem albo… wszawicą. Na pewno nie będziecie się nudzić.
Opowiadania są zdecydowanie krótsze, niż pojedyncze przygody Basi – zajmują zazwyczaj 4 strony A4, podobnie jak w zbiorze basiowych opowiadań na dobranoc. Znaczącym plusem jest dla mnie format, bo zdecydowanie wolimy czytać Basię w A4, niż w A5 – głównie ze względu na twardą oprawę i większe ilustracje.
Basi chyba nikomu nie trzeba polecać. Must have każdej basiomaniaczki!
Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.
Ta książka to zdecydowanie coś dla nas. Mimo, że na początku opierałam się urokowi tej pyzatej rezolutnej dziewczynki to w końcu skradła i moje serce. Każdy w domu ma swoją ulubioną postać, a dzieci z przyjemnością bawią się w Basię i Franka. Basia wskakuje na zakupową listę, bo szukamy mocno kontaktu z przedszkolem i bardzo za nim tęsknimy a w przygodsh Basi będzie nam pewno podwójnie fajne!
OdpowiedzUsuńSlyszalam już pozytywne opinie o przygodach Basi nie dziwi mnie fakt że ta seria również może stać się hitem. Wspaniałe mozne pokazać dziecku wizję przedszkola co może nam bardz pomoc
OdpowiedzUsuńBasie znamy z biblioteki. Wypożyczamy ją systematycznie. Wersja dla przedszkolaka z podziałem na pory roku bardzo mi się spodobała i chyba się na nią skusimy ��
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie książka,którą muszę przyblizyć mojemu przedszkolakowi. Dzięki Basi pozna odpowiedzi na wiele pytań,zachowań i sytuacji z jakimi styka się w przedszkolu, a które zupełnie odbiegają od tych do jakich przywykł w domu. Zetknęcie z innymi dziećmi i nowym otoczeniem to dla dziecka bardzo ważne wydarzenie i najczęściej powód do przemyśleń i zadawaniania wielu pytań na które rezolutna Basia zawsze znajdzie odpowiedź. Zapisuję na listę książek do absolutnego nabycia!
OdpowiedzUsuń