Autor: Katy Hudson
Tytuł: Za dużo marchewek
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32
Ocena: 9/10
PATRONAT BAJKOWIRU
Opis:
Królik KOCHA marchewki.
Właściwie to kocha je tak bardzo, że w jego przytulnej norce zaczyna brakować dla niego miejsca. Kiedy przyjaciele proponują mu pomoc, Królik z radością ją przyjmuje. Ale czy mnóstwo marchewek nie oznacza przypadkiem mnóstwa kłopotów dla Królika i jego przyjaciół?
Ta urocza książka pokazuje, jak siła przyjaźni pomaga przetrwać trudne chwile w życiu.
Nawet gdy po drodze spotykają nas niekoniecznie miłe niespodzianki. I że przyjaźń i dzielenie się z innymi są ważniejsze niż posiadanie.
Recenzja:
Dzielenie się - temat, który spędza sen z powiek wielu rodzicom. Przyznaję, że mnie do niedawna też, bo córa raczej zaborczo podchodziła do ochrony własnych "dóbr", pokazując je innym dzieciom z daleka, ale raczej niechętnie dając się bawić. Teraz jest lepiej, znacznie lepiej, a pomogły w tym między innymi lektury takie jak ta - pokazujące, że dzielenie się jest fajne.
Królik, bohater tej opowieści, wszędzie, gdzie tylko się ruszy, zbiera marchewki. W końcu ma ich już tak dużo, że sam nie mieści się we własnym domu. Szuka więc innego schronienia, którego chętnie udzielają mu kolejni przyjaciele. Niestety królik wszędzie zabiera ze sobą marchewki, doprowadzając do wiele przykrych wypadków. Kiedy jego najbliżsi również nie mają gdzie się podziać, nasz bohater wpada na pomysł - przecież jego norka jest duża, wszyscy się tam pomieszczą. Jedyne, co musi zrobić, to podzielić się tym, co ma - i marchewkami, i dachem nad głową.
To historia w skrócie, bo na kartach tej książki znajdziemy i szczyptę humoru, i trochę morału, i przede wszystkim bardzo sympatyczną opowieść o tym, że warto się dzielić. Królik przebył długą i ciężką drogę, by to zrozumieć, ale zakończenie pokazuje, że warto było.
Tradycyjnie już w przypadku książek dla dzieci wydanych przez wydawnictwo Amber mamy do czynienia ze świetną grafiką i solidnym, estetycznym wydaniem. Duży format, gruba oprawa i fenomenalne ilustracje - że się tak posłużę kolokwializmem - robią robotę. Tę książkę miło się czyta i miło się na nią patrzy.
W moim odczuciu jest to jedna z najlepszych pozycji dla dzieci tego wydawnictwa, a miałam przyjemność czytać ich dość sporo. Zdecydowanie polecam!
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Amber.
Śliczna książeczka! Jak stara jestem, tak bym kupiła dla siebie haha :D
OdpowiedzUsuńMamy ją w naszych zbiorach i mimo że syn nie sięga po nią zbyt często uważam że jest super! Piękne ilustracje i przesłanie że warto się dzielić. Druga książka w serii, Za dużo zimowych zabaw jest również godna polecenia ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka śliczna, widziałam ją u siostrzeńców lecz muszę przyznać, że jej żadnemu jeszcze nie czytałam. Następnym razem to nadrobię.
OdpowiedzUsuńStaram się uczyć synka, iż należy się dzielić i przyznam, że nawet nieźle sobie z tym radzi. Gdy dostaje np jajko z niespodzianką, owszem zabawka jest dla niego, ale połówkę czekolady daje starszemu bratu :) Książeczka zapowiada się nieźle. Ładnie zilustrowana :)
OdpowiedzUsuń