Autor: Julian Gough, Jim Field
Tytuł: Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje królika
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 15 stycznia 2017
Liczba stron: 112
Ocena: 8/10
Wiek: 4+
Opis:
Misia jest wielkim, przyjacielskim niedźwiedziem, a niedźwiedzie - jak wiadomo zapadają w sen zimowy. Królik jest mały, królik kradnie innym zapasy, królik jest przemądrzały i nie ma przyjaciół. Ciekawe dlaczego…
Jak myślicie, co się stanie, kiedy tych dwoje się spotka? Czy niesmaczne zwyczaje królika i bezgraniczna ufność Misi dobrze wróżą tej znajomości?
Dowiedz się, na czym polega prawdziwa przyjaźń.
Recenzja:
Książeczka Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje królika od razu rzuciła mi się w oczy, gdy tylko ujrzałam ją w zapowiedziach wydawnictwa Zielona Sowa. Przede wszystkim zaintrygował mnie tytuł i urocze postaci na okładce, ale całości dopełniła rekomendacja jednego z moich ulubionych pisarzy, Neila Gaimana - Ta książka sprawi, że rozśmiejesz się na cały głos. Muszę przyznać, że autor ten miał rację - opowiastka ta doprawdy ogromnie mnie rozbawiła!
Julian Gough napisał tę bajeczkę wraz ze swoją córką, o czym możemy dowiedzieć się w dedykacji. W przygodach Królika i Misi czuć wkład dziecka, jest napisana bardzo przyjaznym młodemu czytelnikowi językiem. Opisy są zabawne, a dialogi proste i przekomiczne. Postać Misi jest niezwykle poczciwa i ciekawska, przypomina właśnie - choć na pewno nie rozmiarami - małą dziewczynkę. Być może autor stworzył ją właśnie na podobieństwo swojej podopiecznej?
Julian Gough napisał tę bajeczkę wraz ze swoją córką, o czym możemy dowiedzieć się w dedykacji. W przygodach Królika i Misi czuć wkład dziecka, jest napisana bardzo przyjaznym młodemu czytelnikowi językiem. Opisy są zabawne, a dialogi proste i przekomiczne. Postać Misi jest niezwykle poczciwa i ciekawska, przypomina właśnie - choć na pewno nie rozmiarami - małą dziewczynkę. Być może autor stworzył ją właśnie na podobieństwo swojej podopiecznej?
Inaczej ma się sytuacja z Królikiem. Jest to dość niemiły osobnik i niecierpliwy, obdarzony wieloma innymi, niezbyt przyjemnymi cechami. Choć opowieść jasno ukazuje, że tytułowymi niesmacznymi zwyczajami zdaje się być zjadanie przez uszatego kup, to... dla czytelnika nie są one najbardziej nieprzyzwoite. Najbardziej niesmacznymi zwyczajami królika zdają się być kłamstwa i podkradanie żywności innym, spożywanie własnych odchodów zdecydowanie schodzi na dalszy plan - taka jest nie tylko moja opinia, ale i ośmiolatki, z którą tę książeczkę czytałam.
Niemniej, to nie tyle powieść o okropnym Króliku i uroczej Misi, a o przyjaźni. W tej opowieści idealnie sprawdza się powiedzenie prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Królik wpada w tarapaty, a głodna Misia - która wcześniej dostała od uszatego najczarniejszą i najsmutniejszą marchewkę - ratuje małego towarzysza przed zębiskami wilka, częściowo dzięki radom, które wcześniej od niego w nieprzyjemny sposób otrzymała.
Oczywiście, jak to w opowieściach dziecięcych bywa, Królik zmienia nastawienie do Misi i oddaje jej skradzione zapasy, a Misia - jak na dobrą postać przystało - wybacza mu i... przyjaciele lepią razem wymarzonego przez niedźwiedzicę bałwana. Co więcej, bohaterka proponuje Królikowi pobycie razem z nią misiem i zamieszkanie razem w jaskini. Z tej okazji urządzają sobie piknik z resztek zapasów i to w przepięknej scenerii, przy blasku z księżyca.
Wyjrzał przez wejście do ciepłej jaskini i zobaczył bałwana mieniącego się w świetle księżyca.
- Wygląda na samotnego, stojąc tak sobie na chłodzie - powiedział.
- Rano możemy zrobić mu przyjaciela - wymruczała sennie Misia.
Po tym Królik i Misia zasnęli razem w ich ciepłej jaskini.
Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje królika to cudowna i przezabawna opowieści o przyjaźni, która kryje w sobie wiele morałów. Poza świetną historią, wyróżnia się niebanalną szatą graficzną - szaro-biało-niebieskie ilustracje intrygują znacznie bardziej niż sztampowe wielokolorowe. Jestem pewna, że to nie ostatnia nasza przygoda z tą serią. Ogromnie nie możemy doczekać się kolejnym tomów. Polecamy serdecznie - dwudziestoparolatka i dziesięciolatka! :)
Tę książeczkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Zielona Sowa. :)
Tak, świetna propozycja książki o przyjaźni,a na kupe przymykamy oko :)
OdpowiedzUsuń