Tytuł: Wielka księga świąt Bożego Narodzenia
Wydawnictwo: Dwukropek
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 144
Ocena: 9/10
Opis:
Księga zawiera opowiadania i wiersze o tematyce świątecznej oraz informacje o bożonarodzeniowych zwyczajach w Polsce i na świecie. Teksty kolęd będą zachętą do wspólnego śpiewania. Rozmaite zadania rozwijają spostrzegawczość, umiejętność liczenia i kreślenia. Labirynty, kolorowanki i wycinanki uatrakcyjnią dziecku czas spędzony z rodziną. Książka sprawi, że święta Bożego Narodzenia będą dla wszystkich przedszkolaków wyjątkowe i inspirujące.
Recenzja:
Teoretycznie do Świąt pozostały jeszcze prawie dwa miesiące, ale dla wydawnictw to idealny czas, by zacząć wypuszczać świąteczne publikacje. W końcu część z nich powędruje nie tylko pod choinkę, ale także do worka Świętego Mikołaja, więc to już w sumie najwyższa pora, by pokazać czytelnikom swoje asy w rękawie.
"Wielka księga świąt Bożego Narodzenia" zachęca już samym tytułem, bo sugeruje, że będzie tu wszystkiego dużo i nie będziemy musieli sięgać po kilka krótkich książeczek o świątecznej tematyce. Być może wystarczy ta jedna. Czy rzeczywiście?
W wielu przypadkach rzeczywiście może tak być. Bo w tej publikacji naprawdę mamy dużo treści, ale nie tylko słownej. Owszem, są świąteczne zwyczaje, teksty kolęd i piękne, tematyczne wiersze, niemniej bardzo fajną jej część stanowią zadania dla dziecka. Dla mnie osobiście są one nawet fundamentem, największą wartością książki, która sprawi dzieciakom niemało radości. O jakich zadaniach mówię? Przeróżnych! Mamy tytaj klasyczną grafomotorykę z łączeniem punktów, kolorowaniem i tym podobnymi, są labirynty, szeregi, a nawet wycinanki - choćby taka, w której wycinamy postać i rozmaite świąteczne stroje, które następnie zaginamy we wskazanych miejscach i zakładamy małemu golasowi z papieru.
Pewnie, że wypada wspomnieć o walorach edukacyjnych publikacji, bo kształcona jest cała motoryka mała - rączki pracują aż miło, koordynacja na linii oko-ręka również. Ale idą Święta, dajmy spokój edukacji. Ta książka jest nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. Dlaczego? Bo bardzo możliwe, że zafunduje im kilka dodatkowych godzin w przedświątecznej krzątaninie, podczas których będą mogli skupić się na porządkach, gotowaniu i tym wszystkim, co jest naszym udziałem, nim zasiądziemy wspólnie przy wigilijnym stole. Dzieci najprawdopodobniej będą w tym czasie zajete kolejnymi zadaniami, jakie stawia przed nimi książka.
Porządnie przygotowana publikacja, w grubej oprawie, co zawsze i niezmiennie cenię, zwłaszcza w przypadku publikacji skierowanych dla dzieci. Kolorowa, estetyczna, a przede wszystkim - co uważam za jej największą zaletę - różnorodna, więc nie znudzi się tak łatwo. Warto podarować dziecku może jeszcze przed pierwszą gwiazdką. Idealna dla pociech w wieku przedszkolnym i nieco starszych.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dwukropek.
Książka wydaje się być ciekawa. Myślę, że moje przedszkolaki byłyby bardzo zainteresowane. Od kilku lat mam wrażenie, że jesteśmy za szybko bombardowani reklamami, wystawami świątecznymi. I im bliżej świat tym ekscytacja coraz mniejsza. Magia świąt nam umyka, a wkracza komercja.
OdpowiedzUsuńTechnicznie ksiazka sprawia bardzo dobre wrażenie, jednak nie jest ona dla nas. Jak już kiedyś wspominałam, nie jesteśmy wierzący, więc wszelkie stricte religijne, a nie kulturoznawcze publikacje nie znajdą miejsca na naszej półce.
OdpowiedzUsuńKsiążka taka to idealny pomysł na prezent dla malucha lubiącego różnorodne zadania i ciekawe historie. Z pewnością zaspokoi ciekawość na temat Świąt i ułatwi rodzicom odpowiedzi na rozmaite pytania. Sama chciałabym znaleźć taką perełkę pod choinką, ale to już nie te czasy więc może w tym roku znajdzie ją tam mój syn.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie za dobry prezent ale jako rozrywka na zimowe popołudnia może się sprawdzić. Ciekawią mnie oczywiście wszystkie zadania i część kreatywna książki, więc muszę się jej przyjrzeć bliżej
OdpowiedzUsuńIdealna na prezent od Mikołaja. Co jednak trzeba tu przyznać, na półce jest już kilka podobnych (się uzbierało).
OdpowiedzUsuńMamy, fajna książeczka
OdpowiedzUsuń