Tytuł: Pucio. Puzzle: Czego brakuje?
Autor: Marta Galewska-Kustra
Ilustrator: Joanna Kłos
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba elementów: 20
Data wydania: 27.02.2019
Ocena: 9/10
Wiek: 2+ lat
Opis:
Wreszcie są! Długo wyczekiwane, mądre i piękne zabawki z PUCIEM!
Uwielbiany przez dzieci i rodziców bohater bestsellerowej serii Marty Galewskiej-Kustry, fenomenalnie ilustrowanej przez Joannę Kłos, w końcu wykracza poza karty książek i pojawia się także na puzzlach! Zapraszamy do wspólnej zabawy i nauki!
Puzzle dwuelementowe skierowane do dzieci od 2 lat. Na obrazkach jest Pucio w sytuacjach, w których… czegoś brakuje. Dziecko powinno przyjrzeć się obrazkowi głównemu, zastanowić się, czego brakuje, i dopasować do obrazka drugi element, na którym widnieje właściwy obiekt.
To na pozór proste zadanie wymaga skupienia uwagi na ilustracji, ale przede wszystkim pobudza do myślenia. Mimo niedużej liczby elementów puzzle dają okazję do wielu zabaw o różnym stopniu trudności, w zależności od możliwości intelektualnych i potrzeb dziecka.
Wyprodukowano w Polsce.
Recenzja:
Na początek chwila zastanowienia, gdyż jestem ciekawa, czy znacie Pucia – słynnego bohatera serii książeczek wspomagających rozwój mowy malutkich dzieci. Jeśli śledzicie ofertę wydawnictwa Nasza Księgarnia to z pewnością zdążyliście się z nim zaprzyjaźnić lub przynajmniej coś wiecie na jego temat. Przyznam szczerze, że u nas w domu zagościł dopiero pierwszy raz, ale nie w formie książeczki lecz puzzli. Zachęcona jego fenomenem stwierdziłam, iż pomimo tego, że mój starszy syn ma prawie osiem lat a córka mojego brata – cztery, warto w pewnym stopniu przekonać się na czym ta wyjątkowość tak naprawdę polega. Układankę postanowiłam więc przetestować podczas ich zabawy. Nie żałuję decyzji, którą podjęłam, ponieważ szybko polubili nowego „kolegę”. Wiem już, że taka forma rozrywki idealnie sprawdza się nie tylko u młodszych pociech, ale rozbudza wyobraźnię i ćwiczy spostrzegawczość również tych starszych.
Dzieci były niezwykle ciekawe, co znajduje się w pudełku i od razu po otrzymaniu przesyłki przystąpiliśmy do testowania puzzli. Opakowanie jest dość oryginalne, osobiście jeszcze się z takim nie spotkałam. Tekturowe pudełko z uchwytem w postaci plecionego sznurka, na którym zawieszona jest miniaturka naszego małego bohatera, prezentuje się bardzo elegancko, dlatego może być doskonałym pomysłem na prezent. Poza tym ma to też praktyczne znacznie w jego przenoszeniu, zdecydowanie ułatwiając tę czynność małym rączkom. W środku znajduje się pomocna instrukcja opisująca wszystkie możliwe warianty zabawy oraz oczywiście dziesięć układanek przedstawiających Pucia w różnych sytuacjach – jeden taki zestaw składa się z dwóch puzzli, co daje nam w całości dwadzieścia elementów.
Puzzle są średniej wielkości, dzięki czemu możemy sprawnie się nimi posługiwać. Z pewnością posłużą nam długi czas, jeśli będą używane zgodnie z przeznaczeniem. Pilnujcie więc, by młodsze dzieci, które są jeszcze na etapie wkładania wszystkich przedmiotów do buzi, nie robiły tego, bo o ile połknąć ich raczej nie będą w stanie, to mogą bez problemu zostawić na nich trwały ślad swoich ząbków. Minimalny wiek dzieci, do których adresowany jest zestaw to dwa lata. Niektóre pociechy wówczas dopiero zaczynają mówić, dlatego rolą opiekuna będzie opowiadanie o przedstawionych na obrazkach sytuacjach. Natomiast starsi będą chętni sami łączyli elementy i budowali ciekawe zdania. Pod tym względem są uniwersalne i zadowolą zarówno małych jak i dużych.
Powyższe zdjęcie przedstawia wszystkie kompletne sytuacje z zestawu, w których znajduje się chłopiec. Element z lewej strony pokazuje, co robi nasz bohatera a zadaniem dziecka jest dopasowanie drugiej części obrazującej to, czego mu brakuje, na przykład – do torów będzie pasował pociąg z wagonami. Może ono samo opisywać przedstawiane sytuacje, ale podczas zabawy z maluchami musimy zrobić to my, tak więc mówimy: „Pucio chce bawić się kolejką. Czego mu brakuje? Pociągu! Ale Pucio ma już pociąg”. Rysunki nie są zbyt skomplikowane i wyraźnie pokazują daną czynność, która jest łatwa do rozpoznania. Nie wykluczajmy jednak pojawienia się jakiegoś drobnego błędu wynikającego tylko ze zbyt szybkiego myślenia, tak jak bywa w przypadku mojego syna. Bawiliśmy się w trójkę, zatem takie potknięcie było spowodowane także jego zmysłem rywalizacji, gdyż chciał jak najszybciej połączyć najwięcej puzzli. Na ogół jednak uzupełnianie obrazka głównego nie sprawia żadnych problemów.
Instrukcja dołączona do zestawu proponuje nam aż sześć sposobów na przeprowadzenie zabawy. U nas test na szóstkę zdało po prostu rozłożenie wszystkich elementów jednocześnie na stół i uzupełnianie ich po kolei. Wiadomo już, że przy młodszych dzieciach trzeba być uważnym i im pomagać. Natomiast starsze będą mogły same pokierować przebiegiem łączenia puzzli, co sprawi, że ułożą wszystkie zestawy nadzwyczaj sprawnie i błyskawicznie.
Obrazki są ciekawe i różnorodne, wykonane w stonowanych lecz wyraźnych kolorach. Chociaż przedstawiają zajęcia interesujące zwłaszcza chłopców to nawet mogą spodobać się dziewczynkom. Jedynie fanki księżniczek mogą być zawiedzione, ale zapewniam, że Pucia łatwo polubić. Na kolejnym zdjęciu przedstawiony jest jeden z możliwych wariantów zabawy. Na stole układamy element główny i kilka puzzli pomocniczych, z których tylko jeden pasuje do podstawowego, ćwiczy to spostrzegawczość dziecka i także jego logiczne myślenie.
Zabawa puzzlami Pucio. Czego brakuje? to świetny pomysł na wspólne i jednocześnie kreatywne spędzenie czasu. Poza wymienionymi wcześniej korzyściami pobudza również wyobraźnię i zachęca do rozmowy. Ten zestaw dostarczy rozrywki zarówno dwulatkom jak i starszym dzieciom. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie, nawet rodzice. Polecam, nam się bardzo spodobał.
Puzzle zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Tego typu zabawki to nauka i zabawa w jednym. Budzą też ciekawość świata. Moje dzieci przy okazji zadawały dużo pytań.
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję, zamówiłam ten zestaw i ten drugi "Co tu pasuje" i zobaczymy. Mój Szkrab kocha Pucia i ostatnio polubił puzzle, więc mimo, że jest jeszcze trochę mały to myślę, że ten zestaw się u nas sprawdzi bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuń