Autor: Sam Hearn
Tytuł: Sherlock Holmes i tajemnica znikającego brylantu
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 05.12.2019
Liczba stron: 176
Ocena: 7/10
Wiek: 7+
Patronat Bajkowiru
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 05.12.2019
Liczba stron: 176
Ocena: 7/10
Wiek: 7+
Patronat Bajkowiru
Opis:
Tom 1 nowej serii AKADEMIA PRZY BAKER STREET dla dzieci 7+, ogromnie popularnej już w 12 krajach!
Czas rozpocząć polowanie! Śledztwo się toczy! Ale czy Sherlock, Marta i John (no i Baskerville) rozwikłają tajemnicę przed końcem lekcji?
John Watson ledwie został uczniem Akademii przy Baker Street, gdy poznał tajemniczego Sherlocka Holmesa. I od razu porwała go szaleńcza przygoda. Zaginiony klejnot, spektakularny skok, a do tego jeden z najbardziej przerażających geniuszy zbrodni, nikczemny Moriarty…
Recenzja:
Z pewnością Sherlock Holmes jest postacią literacką znaną niemal każdemu, chociażby tylko z samego słyszenia. Przyznam się, że nie jestem jego specjalną fanką i nie czytałam do tej pory powieści kryminalnych, w których występuje, ale widząc propozycję objęcia patronatem książki dla dzieci, w której jest on głównym bohaterem, nie mogłam nie poczuć nią zainteresowania. Byłam bardzo jej ciekawa oraz zastanawiało mnie także to, jak przyjmie ją mój ośmioletni syn. To dopiero pierwszy tom przygód młodego Sherlocka. Czy zdecydujemy się sięgnąć po kolejny? Sherlock Holmes i tajemnica znikającego brylantu spodobały nam się na tyle, by oczekiwać kontynuacji jego przygód. Drugi tom zostanie wydany w lutym, więc na pewno do tego czasu zdążymy zatęsknić za bohaterami tej serii.
Zagadki kryminalne są dla nas zawsze miłą czytelniczą rozrywką. Lubimy, razem z bohaterami różnych historii snuć domysły na temat poruszonej w fabule sprawy i dążyć do odkrycia wszystkich tajemnic. W tym przypadku mamy do czynienia z zaginięciem wartościowego brylantu z muzeum. Może kradzież nie jest zbyt oryginalnym pomysłem na opowieść kryminalną, ale na pewno sprawdzonym, a poza tym idealnie pasuje do Sherlocka Holmesa. Talent tego detektywa do rozpracowywania śledztw jest naprawdę imponujący. Zyskuje on uznanie czytelników wraz z rozwojem akcji a skomplikowane zawiłości danej sprawy, dzięki niemu układają się w logiczną całość. Czas więc odkryć prawdę! Najpierw jednak poznamy bliżej wszystkie występujące w opowieści postaci, których spis wraz z krótką notką o nich, znajdziemy na pierwszych stronach książki.
Narratorem w Sherlocku Holmesie i tajemnicy znikającego brylantu jest John Watson - chłopiec, który wraz z przeprowadzką trafia do szkoły w Baker Street. Tam uczy się także nasz niezawodny Sherlock. Oprócz tych dwóch postaci, poznajemy także ich przyjaciółkę - Martę oraz osobę, którą nie bez powodu darzą antypatią - Jamesa Moriarty'ego. Pewnego dnia klasa Watsona i Sherlocka wybiera się na wycieczkę do muzeum. W tym samym czasie dochodzi do rabunku najważniejszego w jego zbiorach eksponatu - Alpejskiej Gwiazdy. Czy Sherlock rozwikła tajemnicę zniknięcia tego brylantu? Cała opowieść jest pełna niewyjaśnionych wątków, których prawdziwe sedno odkryjemy w odpowiednim ku temu momencie. Z Sherlockiem - John ani inni jego przyjaciele oraz my jako czytelnicy - nie czujemy się wcale znudzeni. Jego przygoda związana z brylantem jest na to niezbitym dowodem. Być kompanem Holmesa a nawet móc tylko poznać go przez karty powieści dla dzieci to naprawdę wielki zazczyt.
Trzeba wspomnieć także o nietypowym poprowadzeniu fabuły w tej książce, gdyż łączy ona w sobie elementy komiksu, powieści a dodatkowo zawiera różnego typu wstawki, jak na przykład strony z bloga, wycinki z gazet, czy też wiadomości e-mail. Muszę przyznać, że to ciekawy misz masz, który jest przystępny w odbiorze, chociaż momentami można się trochę w nim pogubić, ale po niedługim czasie odnajdujemy się w akcji i wszystko jest już dla nas oczywiste. Wydanie jest zatem oryginalne i niezwykle interesujące. Ciągle zastanawialiśmy się, co czeka nas na kolejnej stronie. Opowieść czyta się szybko, łatwo jest się w nią wczuć, gdyż narrator zwraca się bezpośrednio do odbiorców a ponadto używa wielu zwrotów nawiązujących z nim relację. Nie brak tu też scen humorystycznych. John tak pisze o sobie:
Ciekawym bohaterem jest tu także pies Baskerville, choć jego rola nie jest w tym tomie znacząca. Ogólnie spodobała nam się koncepcja autora i jej realizacja z wykorzystaniem tak popularnej postaci literackiej, jaką jest Sherlock Holmes. Oczywiście w tej serii jest on dzieckiem lub nastolatkiem - jego dokładny wiek nie został określony.
Sherlock Holmes i tajemnica znikającego brylantu to ciekawa książka dla dzieci, zawierająca elementy komiksu. Czarno-białe ilustracje podtrzymują tajemniczy klimat historii. Z łatwością można polubić jej bohaterów i razem z nimi przeżywać spotykające ich przygody.
Zagadki kryminalne są dla nas zawsze miłą czytelniczą rozrywką. Lubimy, razem z bohaterami różnych historii snuć domysły na temat poruszonej w fabule sprawy i dążyć do odkrycia wszystkich tajemnic. W tym przypadku mamy do czynienia z zaginięciem wartościowego brylantu z muzeum. Może kradzież nie jest zbyt oryginalnym pomysłem na opowieść kryminalną, ale na pewno sprawdzonym, a poza tym idealnie pasuje do Sherlocka Holmesa. Talent tego detektywa do rozpracowywania śledztw jest naprawdę imponujący. Zyskuje on uznanie czytelników wraz z rozwojem akcji a skomplikowane zawiłości danej sprawy, dzięki niemu układają się w logiczną całość. Czas więc odkryć prawdę! Najpierw jednak poznamy bliżej wszystkie występujące w opowieści postaci, których spis wraz z krótką notką o nich, znajdziemy na pierwszych stronach książki.
"Przygoda... Obłęd... Tarapaty... Nie zawsze jednak tak było. To znaczy nie było tak, dopóki nie poznałem Sherlocka Holmesa."
Narratorem w Sherlocku Holmesie i tajemnicy znikającego brylantu jest John Watson - chłopiec, który wraz z przeprowadzką trafia do szkoły w Baker Street. Tam uczy się także nasz niezawodny Sherlock. Oprócz tych dwóch postaci, poznajemy także ich przyjaciółkę - Martę oraz osobę, którą nie bez powodu darzą antypatią - Jamesa Moriarty'ego. Pewnego dnia klasa Watsona i Sherlocka wybiera się na wycieczkę do muzeum. W tym samym czasie dochodzi do rabunku najważniejszego w jego zbiorach eksponatu - Alpejskiej Gwiazdy. Czy Sherlock rozwikła tajemnicę zniknięcia tego brylantu? Cała opowieść jest pełna niewyjaśnionych wątków, których prawdziwe sedno odkryjemy w odpowiednim ku temu momencie. Z Sherlockiem - John ani inni jego przyjaciele oraz my jako czytelnicy - nie czujemy się wcale znudzeni. Jego przygoda związana z brylantem jest na to niezbitym dowodem. Być kompanem Holmesa a nawet móc tylko poznać go przez karty powieści dla dzieci to naprawdę wielki zazczyt.
Trzeba wspomnieć także o nietypowym poprowadzeniu fabuły w tej książce, gdyż łączy ona w sobie elementy komiksu, powieści a dodatkowo zawiera różnego typu wstawki, jak na przykład strony z bloga, wycinki z gazet, czy też wiadomości e-mail. Muszę przyznać, że to ciekawy misz masz, który jest przystępny w odbiorze, chociaż momentami można się trochę w nim pogubić, ale po niedługim czasie odnajdujemy się w akcji i wszystko jest już dla nas oczywiste. Wydanie jest zatem oryginalne i niezwykle interesujące. Ciągle zastanawialiśmy się, co czeka nas na kolejnej stronie. Opowieść czyta się szybko, łatwo jest się w nią wczuć, gdyż narrator zwraca się bezpośrednio do odbiorców a ponadto używa wielu zwrotów nawiązujących z nim relację. Nie brak tu też scen humorystycznych. John tak pisze o sobie:
"Mama ciągle żartuje, że spóźniłem się na własne urodziny, więc pewnie jestem ofermą do kwadratu. Co tu gadać."
Ciekawym bohaterem jest tu także pies Baskerville, choć jego rola nie jest w tym tomie znacząca. Ogólnie spodobała nam się koncepcja autora i jej realizacja z wykorzystaniem tak popularnej postaci literackiej, jaką jest Sherlock Holmes. Oczywiście w tej serii jest on dzieckiem lub nastolatkiem - jego dokładny wiek nie został określony.
Sherlock Holmes i tajemnica znikającego brylantu to ciekawa książka dla dzieci, zawierająca elementy komiksu. Czarno-białe ilustracje podtrzymują tajemniczy klimat historii. Z łatwością można polubić jej bohaterów i razem z nimi przeżywać spotykające ich przygody.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Amber.
Bajkowir ma przyjemność patronować tej książce.
Bajkowir ma przyjemność patronować tej książce.
Książeczkę mamy dzięki Bajkowirowi i Wydawnictw Amber synek jest mały ale siostrzeniec się zainteresował Sherlockiem jak i oczywiście ciocia 😉 lubie Sherlocka i musiałam sprawdzić wersję dla dzieci duża dawka humoru ilustracje podtrzymują zainteresowanie dzieci. Pierwsza część mi się spodobała jeśli i sisottrzeniex przepadnie w niej kupię następną część
OdpowiedzUsuńOo, ja też nie jestem fanką Sherlocka 🤫 Dzięki Aktywnemu Bajkowirowi mamy tę książeczkę w domu, więc może jest szansa na odczarowanie tej postaci za sprawą tego dziecięcego wydania ☺️ Niewątpliwie recenzja do tego zachęca 😉
OdpowiedzUsuń