Autorzy: Shannon Hale, LeUyen Pham
Tytuł: Najlepsze przyjaciółki
Cykl: Przyjaciółki (tom 2)
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 29 stycznia 2020
Liczba stron: 256
Ocena: 9/10
Opis:
Szkolne dzieje szóstoklasistki Sary – w tym wieku każdy stara się wyglądać i być perfekcyjnym. Najlepsza przyjaciółka Sary, Aśka, jest najpopularniejszą dziewczynką w szkole i przewodzi gromadzie dziewczyn znanych powszechnie jako „Grupa”.
Wszystko dookoła podlega nieustannym zmianom, zasady, jakimi kierują się dziewczynki też. A Sara nie pojmuje, dlaczego te a nie inne seriale w TV trzeba znać, jakich piosenek należy teraz słuchać, żeby być na czasie i z kim rozmawiać, a kogo lepiej unikać. Kto ustala te zasady? I czy rzeczywiście trzeba się nimi przejmować?
Recenzja:
Komiks Prawdziwe przyjaciółki oczarował mnie swoją prawdziwością, dlatego też bez wahania sięgnęłam po kontynuację serii – Najlepsze przyjaciółki. I wiecie co? Tak przepięknej i autentycznej historii chyba nigdy w życiu nie miałam w rękach! Warto tutaj również zaznaczyć, że częściowo opowieść o Sarze opiera się na wspomnieniach autorki, co porusza czytelnika jeszcze bardziej. I serwuje mu mnóstwo pozytywnej energii!
Sara jest już w szóstej klasie, a co za tym idzie – jest w najstarszym roczniku. Co więcej, jej najlepszą przyjaciółką jest królowa szkoły, Aśka, która przewodzi grupie najpopularniejszych dziewczyn - Grupie. Sara bardzo cieszy się, że wszystko się poukładało i ma przyjaciółki, ale… czy na pewno? Nie rozumie ciągle zmieniających się zasad oraz istoty znania popularnych piosenek oraz seriali. Co prawda, robi wszystko, aby się być „na czasie”, ale… czy warto? Dziewczyna zaczyna tracić swoje ja w tym wszystkim i stopniowo zaczyna obierać swoją drogę.
Najlepsze przyjaciółki przepełnione są uczuciami dorastającej dziewczynki, która szuka swojej własnej ścieżki w życiu. W jej nastoletnim życiu pojawia się wiele radości, ale i wiele rozczarowań – głównie spowodowanych przez Grupę. Na szczęście Sara ma pasje, która w tym tomie jest wyraźnie ukazana – nie tylko w treści, ale i na odrębnych ilustracjach, które pokazują postępy w jej powieści. Otóż – jak się zapewne domyślacie – Sara ma pasję. Stopniowo również orientuje się, że to, co uważają jej przyjaciółki za denne, dla niej takie nie jest, a więc stopniowo się od ich izoluje. Wierzę, że zerwanie więzi z nimi wyjdzie jej na dobre – mam nadzieję, że autorzy wydadzą więcej komiksów o przygodach tej dziewczynki!
Komiks ten jest fenomenalny również ze względu na ilustracje. Są kolorowe i zapadające w pamięć – bohaterowie są cudownie zarysowani i z ich postaw można wyczytać emocje. Co więcej, z tymi rysunkami tekst bardziej oddziałuje na wyobraźnie i emocje czytelnika – wszak widzimy Sarę, zaczynamy postrzegać ją jako swoistą przyjaciółkę. Bo jestem przekonana, że niezależnie od wieku, każdy z nas czuł się inny. Ale inny nie znaczy gorszy, prawda?
Shannon Hale i LeUyen Pham stworzyli cudowną serię, wprost stworzoną dla dorastających dziewczynek, choć jestem przekonana, że i chłopcy polubią Sarę. W tych przeszło dwustu stron zmieścili tyle emocji i wątpliwości nami targającymi, że… jestem w szoku! Jak wspominałam wcześniej – to najbardziej autentyczny tytuł, z jakim miałam do czynienia. Polecam z całego serducha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz