Tytuł: Nowy wojownik w drużynie, Spacer po Netherze
Seria: Pamiętnik 8-bitowego wojownika (komiks, tom 1 i 2)
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 25 marca 2020
Liczba stron: 48 + 48
Ocena: 9/10
Opis:
(Tom 1) Chcąc odmienić swój marny los, młody wieśniak Runt wyrusza po nową przygodę. Pod osłoną nocy opuszcza mury rodzinnego miasta w poszukiwaniu endermana. Zdaniem Runta pokonanie potwora jest konieczne, aby mógł wreszcie stać się prawdziwym wojownikiem i wyruszyć do Enderu! Wbrew swym najśmielszym oczekiwaniom w czasie wyprawy zaprzyjaźnia się nie tylko z wilkiem, ale też z podejrzanie zielonym nieznajomym... Bohaterowie wspólnie stawiają czoło czyhającym na nich niebezpieczeństwom. I choć nie każde starcie kończy się sukcesem, niezłomna drużyna wytrwale dąży do celu.
(Tom 2) Runt i Blurp tym razem wpakują się w niezłe tarapaty! Kiedy cała wioska zombie będzie deptała im po piętach, niespodziewanie do ich drużyny dołączy pewna nietuzinkowa postać... Za jej namową główni bohaterowie udadzą się w podróż do Netheru w poszukiwaniu jednego z tamtejszych latających mobów – Płomyka. Zdobycie jego płomiennej różdżki ma umożliwić bohaterom wytworzenie Oka Endera, a co za tym idzie aktywowanie portalu do samego Enderu! Chaotyczna bijatyka kończy się desperacką ucieczką i tylko cudem bohaterskiej ekipie udaje się osiągnąć cel wyprawy - ubić ogniste monstrum. Jednak to dopiero początek przygód tej wyjątkowej trójki – a właściwie czwórki, bo towarzyszyć im będzie wierny wilk!
Recenzja:
Pamiętnik 8-bitowego wojownika to jedna z najciekawszych serii z uniwersum Minecrafta, z jakimi miałam przyjemność. Bardzo się ucieszyłam na wieść, że wydawnictwo Jaguar podejmuje się również wydawania komiksowej adaptacji powiastek Cube Kid, bo powrót do świata Runta to czysta przyjemność. I – co więcej – graficzne wydanie jego przygód jest – po prostu – fenomenalne!
Komiksy są niesamowicie barwne, a rysunki bohaterów niesamowicie sympatyczne, budzą uśmiech na ustach czytelnika. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się dla mnie również kadry – są duże, dzięki czemu ilustracje są wyraźne, a treść bardzo przystępna w odbiorze. I – co warto zaznaczyć – stale się coś na nich dzieje, a więc nie można się absolutnie przy lekturze nudzić. Ja sama kilka razy zatrzymałam się na chwile, aby przyjrzeć się im bardziej – emocje i charaktery postaci są na nich bardzo widoczne!
Oczywiście – ilustracje to nie wszystko, warto również zwrócić tutaj uwagę na fabularną stronę całości. Tutaj sytuacja wygląda podobnie, jak w przypadku ilustracji – treść również nie nudzi. Wkrada się tutaj nie tylko wiele zabawnych dialogów oraz myśli bohaterów, ale i wyraźnie przedstawiona jest ich historia, tudzież motywacje. W pierwszym tomie, Nowy wojownik w drużynie, skupiamy się na historii Runta i Blurpa (zombie) oraz rozwijającej się pomiędzy nimi przyjaźni, natomiast w kontynuacji, zatytułowanej Spacer po Netherze, trafiamy już w wir przygód i poznajemy nowych wojaków. Warto tutaj zauważyć, że w komiksie pojawia się również Steve, który z pewnością bardzo dobrze znany jest graczom. Jednak moje serce bezsprzecznie należy do Gryzeła – oswojonego wilka. :)
Króciutko podsumowując, komiksowa wersja Pamiętnika 8-bitowego wojownika z pewnością przypadnie do gustu zarówno fanom serii, jak i osobom rozpoczynającym z nią przygodę. W treść przemycone są także rozmaite lekcje dla młodego czytelnika – nie oceniania po pozorach (postać Blurpa), wsparcia – lub jego braku – w dążeniu do spełnienia, bycia… sobą. No i - oczywiście - nie brakuje tu ciekawostek ze świata Minecrafta! Myślę, że niejeden maluch i nastolatek zakocha się w tym cyklu o nietypowej przyjaźni i marzeniach. Polecam z całego serducha! Nie mogę doczekać się kolejnych tomów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz