Autor: Katarzyna Kozłowska
Tytuł: Feluś i Gucio poznają emocje
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 40
Wiek: 0-6 lat
Ocena: 9/10
Opis:
Feluś jest przedszkolakiem i każdego dnia doświadcza różnych emocji. Wizyta u lekarza okaże się próbą odwagi. Przygotowanie śniadania dla rodziców będzie powodem do dumy. A kiedy kolega przebiegnie po świeżo zbudowanym zamku z piasku, Felusia ogarnie złość. Czy te doświadczenia wydają się Wam znajome?
Jak zawsze Felusiowi towarzyszy ukochany miś Gucio, który tłumaczy zawiły język emocji na bliskie i zrozumiałe każdemu maluchowi doświadczenia zmysłów – dla Gucia radość ma słodki smak, spokój przypomina dźwięki harfy, a tęsknota jest jak deszczowy dzień.
Podczas lektury książki mały czytelnik znajdzie się w wielu dobrze znanych sobie sytuacjach. Razem z Felusiem i Guciem nauczy się rozpoznawać, nazywać i akceptować swoje emocje. Będzie też wiedział, skąd się biorą, w jaki sposób można je wyrażać i jak sobie z nimi radzić.
Recenzja:
Do tej pory znałyśmy Gucia i Felusia z książki o przedszkolnej adaptacji, którą czytałyśmy na długo przed przygodą z przedszkolem mojego dziecka. Polubiłyśmy tych bohaterów, więc z przyjemnością sięgałyśmy po nową publikację z ich udziałem.
Niby książek dla dzieci o emocjach jest na rynku sporo, ale jak dla mnie ten temat, jeśli odpowiednio się do niego podejdzie, nie nudzi się czytelnikom. W przypadku tej publikacji wystarczy spojrzeć na ilość stron, by wiedzieć, że mamy do czynienia z dość obszerną paletą emocji - to duża zaleta, bo poza "tradycyjnymi" emocjami - jak radość czy smutek - znajdziemy tu wiele innych, na przykład zniecierpliwienie, spokój, ciekawość, odwaga, duma, wdzięczność.
Każda rozkładówka dotyczy innej emocji. Główny bohater opowiada o tym, kiedy odczuwa daną emocję (świetnym pomysłem jest rozmowa z dzieckiem dotycząca tego, kiedy ono tak się czuje). Gucio, maskotka Felusia, pomaga z kolei wyobrazić sobie emocje i odpowiada na postawione przez swojego przyjaciela pytania. Jaką rośliną mogłaby być zazdrość? Według Gucia byłby to kaktus. Jak ciekawość bada świat? Jak wielka jest odwaga? Te pytania są naprawę ciekawe, a odpowiedzi przywołują niekiedy uśmiech na twarz, nawet dorosłego. Na końcu Feluś zdradza, jaki jest jego sposób na radzenie sobie z emocjami, także tymi trudnymi.
Książka jest pięknie zilustrowana, sztywnostronicowa, wykonana z grubej, solidnej tektury, rogi ma zaokrąglone, więc nada się także dla młodszych dzieci. Posłuży na długo, bo temat emocji będzie aktualny i u dwulatka, i u pięciolatka. Zdecydowanie polecam!
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Wizualnie książeczka bardzo nam się podoba. Synek już pyta kiedy kupimy. Myślę że jest to dobry wybór b o temat emocji nigdy się nie nudzi i jest dość aktualny tutaj plusem jest też obszerność mamy więcej emocji niż podstawowy smutek i radość czy złość. Myślę że ta książka to dobry wybór
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja. Mój 5latek miewa jeszcze problemy z emocjami, więc bardzo chętnie po nią sięgniemy. Lubimy takie pomocne książeczki. ❤️ Ostatnio "ujarzmiamy" temat emocji dzięki pewnej grze.
OdpowiedzUsuńSuper. Ja jestem zachwycona i tematem i wizualną stroną tej publikacji.
Książka idealna dla nas.
Może się to wydać dziwne, ale do tej pory nie znałam tej serii książek. Gdy zobaczyłam okładkę - nie zachwyciła mnie - nie jestem fanką tego typu ilustracji - wolę inną kreskę.
OdpowiedzUsuńJednak z ciekawości przeczytałam recenzję i przyznam, że bardzo zaciekawiła mnie ta publikacja.
Dostępnym jest bardzo wiele książek o emocjach dla dzieci, jednak większość z nich nastawiona jest na te „trudne” emocje typu złość, smutek, zazdrość. A tutaj co widzę ? Również te pozytywne emocje typu duma, spokój, wdzięczność. One również są bardzo ważne, a jedak nimi „zajmujemy” się rzadko.
Bardzo podoba się mi pomysł z pytaniami, myślę że w czasie lektury wymyślimy z dziećmi kolejne.
Duży plus za zaokrąglone rogi.
Karolina K.
Feluś i Gucio.... zawsze kojarzyła mi się ta seria dla dzieci w wieku 3-4 lata, dlatego na początku myślałem. Ze to nie dla nas, mimo że emocje towarzyszą nam całe życie.
OdpowiedzUsuńJuż na samym początku recenzji zaskoczył mnie wiek, 0-6 lat, myślałam że jest dla młodszych dzieci. Mój zeriwkiwicz właśnie ma 5 lat, więc jest jak najbardziej dla nas.
W domu mamy kilja publikacji o uczuciach... UCZUCIOMETR INSPEKTORA KROKODYLA, mieliśmy serię książeczek wydawanych przez Hachette....
Wszystkie uczucia na etapie przedszkolaka są mi znajome. Złość u nas nadal bierze górę jak i lęk i strach przed lekarzem czy ciemnością...
Gusia i Felusia też znamy z przygotowania do pójścia do przedszkola, dlatego pierwsza myśl, to nie dla nas.
Po przeczytaniu recenzji jestem bardzo mile zaskoczona. Po pierwsze, świetne ilustracje,tu są najładniejsze w porównaniu z innymi książkami o uczuciach. Teskt dość prosty, nie przytłacza. I te przykłady, wyobrażenia uczuć - rewelacja. Jaka rośliną mogłaby być zazdrosc - kaktus... To jest świetne, bardziej przystępne dla dziecka.
Poza tym twarde, kartonowe strony i zaokrąglone rogi to duży plus, tym bardziej że ta książka jest przeznaczona dla młodszych dzieci.
Uczucia i dzieci to temat rzeka. Każde dziecko jest inne i przeżywa inaczej różne sytuacje. Myślę że Gucio i Feluś bardzo pomysłowo przedstawiają uczucia, tak by dziecko mogło je sobie wyobrazić.
Basia P.