środa, 17 marca 2021

Grzegorz Rejchtman - "Papua"




Autor: Grzegorz Rejchtman
Tytuł: Papua
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 8+
Ocena: 8/10

Opis:

Najnowsza gra autora bestsellerowego „Ubongo”.

Każdy gracz otrzymuje plansze zadania z egzotycznymi wyspami. Trzeba je jak najszybciej połączyć mostami! Gracze mają do dyspozycji fragmenty konstrukcji o różnych kształtach i długości. Buduj, obracaj, przekręcaj i kombinuj z ustawieniami mostów. Uważaj na wulkany! Kto najszybciej rozwiąże swoją łamigłówkę, zdobywa szacunek miejscowych Papuasów i punkty zwycięstwa. Trzy poziomy trudności pozwolą dostosować grę do wieku i umiejętności graczy.


Recenzja:

 
W czasach, kiedy nie można wyjechać na porządne tropikalne wakacje, pozostaje się ratować grą w rajskich klimatach.

„Papua” to układanka-łamigłówka logiczna z elementem rywalizacji. Gracze losują plansze z czterema egzotycznymi wyspami, które muszą połączyć budując między nimi mosty z elementów o różnych długościach i konfiguracjach (po 13 na każdego z graczy). Kto pierwszy zdoła tego dokonać krzyczy „Papua” i wybiera żeton z dodatkowymi punktami. Przeciwnicy otrzymują tylko tyle punktów, ile wysp zdołali do tego czasu połączyć. 












Wielkim plusem gry jest mnóstwo możliwości modyfikacji – możemy losować spośród 32 planszy, a każda z nich ma dwie strony – łatwiejszą i trudniejszą. Następnie rzucamy trójkątną kością, by określić od którego z 4 mostów rozpoczynamy grę (co podobno daje aż 1280 różnych kombinacji i muszę uwierzyć na słowo, bo raczej nie skuszę się na liczenie). W wersji najtrudniejszej podczas łączenia wysp musimy dodatkowo omijać wulkany. W najłatwiejszej mamy do wykorzystani spinner, który wskaże nam, której z czterech wysp nie musimy brać pod uwagę podczas budowania mostu.

Gra mam bardzo atrakcyjną formę – fajną grafikę zdecydowanie w moim guście (jestem wielką fanką błyszczącej ryby na pudełku i oznaczeń wysp), spinner do losowania, trójkątną kostkę i dodatkową planszę z pionkami do zaznaczania punktacji otoczoną żetonami.

Dodatkowym plusem jest prosta i niedługa instrukcja, która mieści się na dwóch stronach kartki papieru.

To sympatyczna gra rodzinna w której trzeba się trochę nagłówkować i to szybciutko, bo kto pierwszy, ten lepszy. „Papua” zdobyła nagrodę główną w plebiscycie „Świat przyjazny dziecku” w kategorii gier dla dzieci w wieku 8-17 lat. A do tego jest produktem polskim i wyprodukowanym w Polsce!

I chociaż jest sugerowana dla odbiorców od 8 roku życia, to i sami z mężem dobrze się bawiliśmy i nasza pięciolatka całkiem nieźle daje sobie radę w najłatwiejszym z poziomów.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont.

4 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie i atrakcyjnie.🤩👍🏻 Lubimy 👩‍👦 grać w gry. Prawie codziennie w jakąś gramy. Myślę, że warto bliżej się jej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesująca gra. Przyznam szczerze że u nas gry planszowe królują w okresie jesienno zimowym.

    Ta, choć jeszcze wiekowo nie dla syna za rok będzie j a k znalazł. Puza tym element rywalizacji widać nie tylko u dzieci ale i dorosłych. Bardzo fajna gra logiczna, łamigłówka i układanka w jednym. Plusem jest mnóstwo mizlueisci modyfikacji, fajna grafika no i ten spiner. Mój syn uwielbia ten gadżet, wraca do niego co jakiś czas.
    Bardzo lubię, gdy instrukcja nie jest zbyt długa, ani skomplikowana

    Bardzo przyjemna gra ród inna, która umili czas w domu nie tylko dzieciom ale i dorosłym.

    Dziękuję za recenzję

    Basia P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna grafika i gra wygląda interesująco. Fajnie, że można w nią zagrać rodzinnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi super. Wizualnie miła dla oka. Plusem jest to że można rodzinnie spędzić czas nie nudząc sie

    OdpowiedzUsuń