Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kraina lodu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kraina lodu. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 grudnia 2020

Kraina Lodu. Oficjalny Magazyn 12/2020

 

 
Redaktor naczelna: Jolanta Tomala 
Tytuł: Kraina Lodu. Oficjalny Magazyn 12/2020 
Wydawnictwo: Egmont 
Data wydania: 01.12.2020
Liczba stron: 24
Ocena: 810

Opis:
 
 Opowieść o Annie i Elsie, siostrach mieszkających na zamku w Arendelle i wielkiej zimowej wyprawie zna prawie każda dziewczynka. To historia o siostrzanej miłości, która jest w stanie roztopić każdy lód i pokonać każdą przeszkodę, którą skrywa kraina wiecznego lodu. W magazynie czytelniczki mogą dołączyć do bohaterów poznanych w filmie i śledzić ich zupełnie nowe przygody. Nie zabraknie uroczego bałwanka Olafa, pomocnego Kristoffa i przezabawnego renifera Svena. Poprowadzą oni przez historie komiksowe umieszczone na stronach pisma, zagadki i kolorowanki. 

W tym numerze: 
Nowy komiks: „Noc szarad” 
Gra: Celuj do tarczy! 
Zrób to sama: Zaproszenia na wieczór gier 

A do tego: 
• Lodowe zadania do zrobienia z Anną i Elsą 
• Plakat Kraina Lodu II: „Przyjaźń, zabawa i dużo śmiechu!” 

PREZENT: Kalendarz z wisiorkiem 
 
Recenzja:
 
Wspólne zabawy i wspólne wspomnienia w miesiącu, w którym są Święta Bożego Narodzenia, nabierają szczególnego znaczenia. Każda dziewczynka wie, kim jest Elsa i z pewnością niemal wszystkie młode damy chciałyby być takie jak ona, dlatego uwielbiają się do niej upodabniać. Fenomenalna opowieść filmowa to na szczęście nie koniec przygody z bohaterami Krainy Lodu. Dziewczynki mogą spotykać się z nimi także dzięki oficjalnemu magazynowi im poświęconemu. Co czeka na nie w ostatnim, dwunastym numerze tego roku? Sentymentalna podróż po pałacu i wieczór zabaw to przewodnie tematy grudniowego wydania. Jednak najbardziej zachwycający wydaje się prezent - piękny wisiorek, który zauroczy każdą małą księżniczkę.  


Opaska z Elsą, sukienka z Elsą, pościel z Elsą, wszędzie Elsa, gdzieniegdzie Anna, tudzież Olaf. Czy tak wygląda otoczenie waszych córeczek? Podejrzewam, że jest to wielce prawdopodobne. Moja bratanica także uwielbia tę księżniczkę i jej radość z otrzymania wisiorka, breloczka oraz zapinki była naprawę wielka. Ponadto głośne "wow, to moje ulubione" jednoznacznie wskazuje na to, że ten numer powinny otrzymać wszystkie fanki Krainy Lodu. Oprócz wspaniałych dodatków będą mogły zachwycić się ciekawą i nastrojową opowieścią komiksową, pięknym plakatem oraz tym, co czeka je na pozostałych stronach grudniowego magazynu...

 
Na początek zdradzę wam troszkę, o czym można przeczytać w komiksie dostępnym w recenzowanym czasopiśmie. Otóż Elsa odwiedza swoją rodzinę w pałacu w Arendelle, gdzie wspólnie z przyjaciółmi będzie uczestniczyła w niezapomnianej nocy zabaw. Księżniczki - Anna i Elsa - wyruszą także na sentymentalną podróż po pałacu, podczas której odżyją w nich wzruszające wspomnienia. Zanim jednak zaczniecie czytać komiks, trzeba będzie rozwiązać kilka zadań, gdyż Anna chce jak najlepiej wszystko przygotować na przyjazd siostry do pałacu. Czytelnicy magazynu mogą zostać jej pomocnikami. Już na pierwszych jego stronach czekają na nich ciekawe łamigłówki, w tym ćwiczenia na spostrzegawczość. Dopiero teraz niech przeczytają interesującą opowieść w formie komiksu podzielonego na dwie części i zatytułowanego Noc szarad. Na końcu zaś znajdą świetne pomoce do zorganizowania własnej nocy zabaw, a więc ślicznie ozdobione bilety wstępu na imprezę oraz tablicę wyników i tarczę do gry. Z tym numerem na pewno nie można będzie się nudzić, dziewczynki dostaną w swoje ręce klimatyczną historię, ale także interesujące dodatki urozmaicające ich samodzielnie przygotowany wieczór zabaw. 

Gazetka ma oczywiście format A4. Poza świetnym dodatkiem w formie naszyjnika, breloczka w kształcie płatka śniegu i metalowej przypinki z wizerunkiem Elsy, najbardziej urzeka opowieść, której fabuła opiera się na wspomnieniach Elsy i podróży starymi szlakami pałacu i miasta Arendelle. Możemy poczuć atmosferę miłości i niezwykłej siostrzanej więzi pomiędzy księżniczkami. Oczywiście w historyjce nie zabraknie także poczucia humoru i zwariowanych wybryków bałwanka Olafa. Do tego wydania dołączony jest także kartonowy kalendarz z okienkami. Po otwarciu znajdujemy w okienkach różne ilustracje, związane tematycznie oczywiście z Krainą Lodu. Niestety nie rozumiem dlaczego kalendarz ma tylko dwadzieścia dwie części... Niemniej jednak jest on także miłym dodatkiem, z którym przyjemnie będzie odliczać czas. Wszystko zostało zabezpieczone folią, oddzielnie tekturowy otwierany kalendarz, w którym znajdziemy biżuterię i oddzielnie czasopismo, dlatego nie ma ryzyka zagubienia jakiejkolwiek części podczas, na przykład transportu.

Muszę także przyznać, że to pierwszy magazyn z tej serii, który miałam w ręce, więc jeśli nie macie poprzednich części, nie musicie się martwić, że w czymś się nie odnajdziecie. Na początku jest drobna wzmianka o wcześniejszych przygodach Elsy, ale w ogóle nie zaważa ona na sensie grudniowej opowieści. Jedyny minus to taki, że myślałam, iż będzie więcej stron do przeglądania... No i najpierw czytamy komiks, a później wyrywamy plakat. Ogólnie jestem przekonana, że każda dziewczynka uwielbiająca Elsę będzie zachwycona takim prezentem.
 
 
 

 
Kraina Lodu. Oficjalny Magazyn 12/2020 to wspaniałe czasopismo dla każdej dziewczynki, która uwielbia Elsę i jej niecodzienne przygody. Cudowna, chwytająca za serce i rozweselająca opowieść komiksowa oraz fantastyczne dodatki umilą czas małym czytelniczkom, zaś atrakcyjne dodatki i prezenty sprawią, że na ich twarzyczkach zagości bardzo szeroki uśmiech. Polecam nawet, jeśli nie posiadacie wcześniejszych numerów.

Magazyn zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Joe Caramagna - „Kraina Lodu. Tom 3. Ukryta moc”

Autor: Joe Caramagna 
Ilustrator: Joe Caramagna 
Tytuł: Ukryta moc (Kraina Lodu, tom 3) 
Wydawnictwo: EGMONT 
Data wydania: 3 czerwca 2020 
Liczba stron: 68 
Ocena: 9/10 

Opis: 

Trzecia część przygód bohaterów disnejowskiego przeboju filmowego „Kraina Lodu”! Akcja rozgrywa się w królestwie Arendelle, czyli tytułowej Krainie Lodu. Pewnego dnia księżniczka Anna zaprasza na zamek Heddę, dziewczynkę z sierocińca, która jest znana z opowiadania niestworzonych historii. Czasami chwali się, że była na Księżycu, innym razem, że poluje na smoki, a przede wszystkim mówi o tajemniczej Zakazanej Krainie... 
Nikt jej nie wierzy, a niektórzy wręcz jej nie lubią za wymyślone przechwałki. W umówiony dzień wystrojona Hedda wyrusza do królewskiej siedziby, ale do niej nie dociera. Co się stało? Na poszukiwania wyruszają księżniczka, jej starsza siostra i ich przyjaciele. Czy dziewczynce przytrafiło się coś złego? A może porwały ją mroczne siły z... Zakazanej Krainy? 

Recenzja: 

Kraina Lodu to seria, której nie trzeba raczej nikomu przedstawiać. Szaleją za nią miliony – i to nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych. Nic zresztą dziwnego – według mnie to jedna z najpiękniejszych, współczesnych bajek Disneya, a Olaf – wesoły bałwanek – to absolutnie najzabawniejszy i najpoczciwszy bohater ever! Wydawnictwo EGMONT bardzo postanowiło rozpieścić fanów tej animacji, wydając komiksy ze świata Krainy Lodu, gdzie możemy spotkać zarówno postaci znane, jak i całkiem nowe. 

Ukryta moc to już trzeci komiks z tego cyklu, równie cudowny jak poprzednie. Tym razem historia skupia się na dziewczynce o imieniu Hedda, małej przyjaciółce Olafa. To postać o bogatej wyobraźni, nieustraszona i lekko szalona, której – niestety – dokuczają inne dzieci z sierocińca. Pewnego dnia Hedda nie wytrzymuje i znika, a wszystko wskazuje na to, że zmierza u niebezpiecznej Zakazanej Krainie… 


Ten komiks jest nieco inny od poprzednich, ponieważ pierwsze skrzypce gra tutaj bohaterka poboczna, nie Anna i Elsa. Co więcej, poza historią Heddy, mamy przyjemność uszczknąć tutaj nieco przeszłości Kristoffa – m.in. jego początku przyjaźni ze Svenem. Tom ten jest także bardzo pouczający, bowiem dotyczy krytykowania „inności” oraz odreagowywaniu swoich problemów i trosk na innych. Muszę przyznać, że temat ten jest przedstawiony w bardzo przystępny i mądry sposób, co z pewnością zachwyci i dzieci, i rodziców. Można się tutaj nieco wzruszyć. 

Grafika powiastki graficznej jak zawsze jest przecudownie urocza – nie można oderwać wzroku od kadru, a bohaterowie są niczym wyjęci z ekranizacji. Uwielbiam żywą kolorystykę wykorzystaną do stworzenia tej historii i delikatnie pastelową przy wspomnieniach oraz ogromną emocjonalność na twarzach bohaterów. Co tu dużo mówić – ten komiks jest cudowny w każdym calu! Nie rozumiem tylko do końca okładki – wszak Elsy i Anny tutaj niewiele, a o ich dziejach nie ma nawet małego kadru. 

Kraina Lodu. Tom 3. Ukryta moc to obowiązkowa pozycja dla fanów serii oraz miłośników cudownych komiksów. Historia jest pięknie przedstawiona i pouczająca, nie brakuje w niej także Olafa, dlatego jestem przekonana, że i dzieci, i dorośli się w niej zakochają. Co tu dużo mówić – EGMONT umie w komiksy. Polecam z całego serducha! 

sobota, 18 stycznia 2020

Kraina Lodu. Biblioteka bajek

Autorzy: opracowanie zbiorowe
Tytuł: Kraina Lodu. Biblioteka bajek
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 30.10.2019
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10
Wiek: 3-7 lat

Opis:

Czy w komnatach Arendelle gości duch? Jakie skarby można znaleźć w pałacowej bibliotece? Czemu Elsa chce udać się na północ i kto dotrzyma jej towarzystwa w tej ryzykownej wyprawie? Dołącz do swych ulubionych bohaterów, by wziąć udział w ich zabawnych, szalonych, a czasem niebezpiecznych perypetiach.

W tej książce znajdziesz kilkanaście opowiadań prosto z Krainy Lodu – jest tu zarówno historia osnuta na kanwie pierwszego, jak i drugiego filmu, a do tego mnóstwo innych fascynujących opowieści o przyjaźni, magii i siostrzanej miłości.

Recenzja: 


Czy ktoś jeszcze nie wie, kim są Elsa i Anna? Szczerze w to wątpię, zwłaszcza, że niedawno w kinach miała miejsce premiera drugiej części Krainy Lodu. Jeszcze nie oglądaliśmy tej animacji, ale o historii, którą opowiada mogliśmy przeczytać w książce Kraina Lodu. Biblioteka bajek od wydawnictwa Egmont. Tę i jeszcze wiele innych opowiastek z wspomnianymi bohaterkami w rolach głównych. Czy bajki, które przeczytaliśmy nam się spodobały? Jednogłośnie orzekliśmy, że tak. Ten zbiór opowiadań to naprawdę fantastyczna wyprawa do świata królowej Elsy i księżniczki Anny. Zachęcam wszystkich, aby również wyruszyli w literacką podróż do królestwa Arendelle a nawet nieco dalej. Na pewno nie pożałujecie ani chwili tam spędzonej.


Jury w składzie: ja, mój ośmioletni syn i jego czteroletnia kuzynka przyznało książce ocenę dziewięć z plusem. Pomimo tego, że protagonistki są dziewczynkami to dzieci płci przeciwnej też znajdą w niej wiele interesujących dla siebie historii. Oprócz Elsy i Anny występują w nich także inne znane postaci, jak na przykład bałwanek Olaf, renifer Sven oraz jego opiekun Kristoff. Z takimi fantastycznie wykreowanymi postaciami nie sposób się nudzić. Każda bajka jest równie zajmująca i ma w sobie ważny przekaz skierowany w stronę dzieci, a także dorosłych, przekaz dotyczący istotnych w życiu sprawa. Ta publikacja to must have dla fanów Krainy lodu oraz wszystkich dzieci lubiących interesujące i wesołe opowiadania. Magia to potężna siła, którą możemy odkryć za pomocą czytania takich właśnie książek.


"- (...) To bardzo ważne, żeby mieć przyjaciół, na których możesz polegać. Zwłaszcza gdy jesteś mały.
Anna przytuliła Kristoffa.
- To jest ważne nie tylko wtedy, kiedy jesteś dzieckiem. Jak bardzo się cieszę, że mogę zawsze na was liczyć!"

W Krainie Lodu. Bibliotece bajek znajduje się osiemnaście ciekawych historyjek. Pierwsza to opowieść filmowa znana już niemal każdemu. Miło było przypomnieć sobie tę historię i poznać także wiele innych perypetii ulubionych bohaterów. Każda z bajek jest szczególna. Podczas ich czytania można miło spędzić czas oraz zwrócić uwagę na wiele istotnych kwestii, jak istotę przyjaźni czy miłości oraz opiekuńczości. Są to przeważnie radosne opowieści. Z zaciekawieniem poznawaliśmy opisane w nich wydarzenia. Braliśmy udział w urodzinach Anny, opiekowaliśmy się niesfornymi trollątkami, poszukiwaliśmy sposobu na przywrócenie blasku kamieniowi Buldy a nawet startowaliśmy w Lodowych Igrzyskach. Wkroczenie, chociażby tylko mentalne, w ten świat fantastycznych przygód było naprawdę fascynujące i wcale nieprzereklamowane. 




Osobiście jestem zachwycona tymi bajkami, w trakcie czytania nie mogłam doczekać się poznania następnej opowiastki. Opowieści nie są zbyt długie, czyta się je szybko, dlatego nawet niecierpliwe dzieci bez problemu dotrwają do ostatniego zdania każdej z nich. Z książką spędziliśmy kilka minionych dni i wspominam ten czas jako niezwykle przyjemny. Ostatnią historią w niej zawartą jest opowieść filmowa Kraina Lodu 2. Pewnie jesteście ciekawi o czym ona jest, ale tego niestety nie mogę wam zdradzić... Będzie trochę mrocznie i niebezpiecznie, ale zapewne wszystko skończy się szczęśliwie, jak to w bajkach bywa.


Przyznam, że po raz pierwszy trzymałam w rękach książkę z serii Biblioteka bajek i jestem pełna podziwu dla jakości jej wydania. Przystępny format, błyszcząca, sztywna okładka i szyty grzbiet sprawdzają się w praktyce rewelacyjnie. Publikacja nie tylko pięknie się prezentuje, ale charakteryzuje się wytrzymałością i wygodą w użytkowaniu. Tekst został napisany większą czcionką, dlatego starsze dzieci bez problemu mogą czytać opowiadania same a ich oczy nie poczują się zbyt szybko zmęczone. Dodatkowo wspaniałe ilustracje na każdej stronie pobudzają wyobraźnie, by pracowała na najwyższych obrotach. Każdego malucha powinny zainteresować te zaczarowane opowieści, w których wszystko może się zdarzyć a na pierwszym miejscu w nich zawsze stoją pozytywne uczucia, w tym bardzo ważna przyjaźń. Nie możemy doczekać się kolejnych wydań z tego cyklu, już z innymi bohaterami.

Kraina Lodu. Biblioteka bajek to zbiór ciekawych, wesołych a jednocześnie pouczających opowiadań. Popularni bohaterowie z wielkiego ekranu przeniosą nas w swój magiczny świat i sprawią, że nie będziemy chcieli stamtąd wracać.


Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Joe Caramagna - "W poszukiwaniu siebie", "Droga do domu"

Autor: Joe Caramagna 
Ilustratorzy: Kawaii Creative Studios (tom 1), Eduard Petrovich (tom 2) 
Cykl: Kraina Lodu 
Tytuły: W poszukiwaniu siebie, Droga do domu 
Wydawnictwo: EGMONT 
Data wydania: 13 listopada 2019 
Liczba stron: 80+68 
Ocena: 8/10 

Opis: 

Tom 1: Księżniczka Anna marzy, aby dokonać czegoś wielkiego, co nada jej życiu sens i przysłuży się całemu królestwu. Kiedy na ulicach miasta popłoch sieje dzikie zwierzę, Anna rusza mieszkańcom na pomoc – i przy tej okazji poznaje Mari, nieustraszoną młodą kobietę, która również pragnie przekonać się, na co ją stać. Dziewczyny postanawiają razem poznać życie miasteczka od podszewki i spróbować swoich sił w różnych zawodach. 
Tymczasem królowa Elsa musi załagodzić narastający konflikt z sąsiednim państwem i rozwikłać zagadkę zniszczenia rezerwatu przyrody. Zarówno Elsa, jak i Anna – do spółki z Mari, młodzieńcem Kristoffem, ożywionym bałwankiem Olafem i reniferem Svenem – stają przed nie lada wyzwaniami. Czy uda im się znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania? Czy przywrócą pokój w Arendelle? 

Tom 2: Pewnej jesieni królowa Elsa i księżniczka Anna dostają zaproszenie na dożynki w królestwie Snoob. Ale gdzie leży Snoob?! Okazuje się, że bardzo daleko... 
Gdy tylko siostry odkrywają, że ich oddany przyjaciel Kaj ma tam brata, z którym nie widział się od wielu lat, postanawiają za wszelką cenę doprowadzić do ich spotkania. Wyrusz razem z bohaterkami i ich przyjaciółmi w emocjonującą podróż pełną zapadających się mostów, górskich przepaści, mrocznych lasów, dzikich zwierząt, zepsutych wozów, ale też nowych znajomych gotowych podać pomocną dłoń i wesoło przygrywać w trakcie wędrówki! 

Recenzja: 

Kraina Lodu to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych serii obecnie. Kochają ją nie tylko dzieci, ale i dorośli, zresztą – nie ma się czemu dziwić. Opowieści o dwóch nietuzinkowych siostrach oraz ich równie niezwykłych towarzyszach robi wrażenie, a postać zabawnego bałwanka Olafa – co tu dużo pisać – to po prostu mistrzostwo świata. Kocham go całym serduchem i na szczęście w komiksach z tego cyklu EGMONTu nie brakuje tej postaci. I choć nie gra on pierwszych skrzypiec, absolutnie zakochałam się w tych tytułach! 


Choć zarówno W poszukiwaniu siebie, jak i Droga do domu to jedna seria, tak między nimi widać wyraźną różnicę. Mowa tutaj o szacie graficznej, bowiem za każdy tom – w sferze rysunkowej – odpowiadały inne osoby. Muszę przyznać, że taka różnorodność działa na korzyść cyklu. Jako artystyczna dusza uwielbiam tak różnie ilustrowane komiksy i wprost zakochałam się i w twórczości Kawaii Creative Studios i rysunkach Eduarda Petrovicha. Co tu dużo pisać – oba komiksy są kolorowe, urocze i… i… po prostu NIESAMOWITE! 

(...) cieszmy się nową przyjaźnią!

W obu tomach nie brakuje przygód. W poszukiwaniu siebie skupia się – jak sama nazwa wskazuje – na odnajdywaniu swojego miejsca w świecie. Anna i jej nowa przyjaciółka, Mari, próbują różnych prac, aby znaleźć coś dla siebie. Oczywiście, nie brakuje tutaj humorystycznych wydarzeń, a nawet wątku iście kryminalnego oraz ekologicznego, ale dzięki współpracy dziewczyny w końcu odnajdują swoją drogę. Droga do domu to natomiast historia niebanalnej podróży, w którą bohaterowie – Elsa, Anna, Kristoff, Olaf, Sven i ich przyjaciel Kaj. I tutaj jest zabawnie, i muzycznie, i… przez chwilę nawet groźnie, ale oczywiście wszystko kończy się dobrze. To także historia istoty rodzinnych więzi, przyjaźni oraz marzeń. 


Komiksowe wydanie Krainy Lodu to po prostu majstersztyk. Nie mogę doczekać się kolejnych tomów, bowiem te przepełniły mnie ciepłem, rozbawiły i dostarczyły mnóstwa rozrywki – ach, Olaf jest cudownie uroczy i dowcipny! Jestem przekonana, że młody czytelnik wyciągnie z nich wiele wartościowych lekcji i zachwyci się pięknymi rysunkami. Polecam z całego serducha!

środa, 20 listopada 2019

Laura Buller - "Kraina Lodu. Zamek Anny i Elsy"


Autor: Laura Buller
Tytuł: Kraina Lodu. Zamek Anny i Elsy
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 40
Ocena: 3/10
Wiek: 3-6 lat

Opis:

Na skraju wysokiego fiordu, u podnóża stromych gór stoi zamek Arendelle. Królewska rodzina żyje tu od pokoleń. Mieszkają tu również Elsa, obecna królowa, jej siostra, księżniczka Anna oraz… wyjątkowo gadatliwy bałwanek Olaf. Dzięki niezwykłej książce z przekrojami zamku młody czytelnik ma szansę zwiedzić tę imponującą budowlę w środku!
Od bogato zdobionych reprezentacyjnych komnat i pięknej sali balowej, poprzez prywatne pokoje rodziny królewskiej aż po hall, piwnice, kuchnię, zamkową dzwonnicę i drogę do lochów – tajemnice zamku Arendelle czekają na swego odkrywcę!

Do książki dołączono naklejki z postaciami mieszkańców zamku, aby zabawa była jeszcze lepsza!


Recenzja:
Hmmm, ta książka to taki… przewodnik po zamku Anny i Elsy. Książka składa się z krótkiego przedstawienia bohaterów, kilku przedstawień zamku w przekroju (np. o poranku, czy nocą)  i rozkładówek przedstawiających kolejne pomieszczenia budynku. Każdą z komnat opatrzono dwoma/trzema zdaniami opisu i kilkoma dodatkowymi informacjami, z których dowiemy się na przykład, że krokus jest symbolem Arendelle, a Elsa lubi czytać przy kominku. Część pomieszczeń opatrzono również ciekawostkami, np. w bibliotece mały czytelnik dowie się, że książki były kiedyś bardzo drogie i przepisywano je ręcznie. Do książki dołączono również 15 naklejek, którymi można uzupełnić scenę w Sali balowej w dość specyficzny sposób – mianowicie należy nakleić je na już nadrukowane, te same przedstawienia. 





Powiem otwarcie, że zupełnie nie widzę sensu powstania tej książki. Zdecydowanie brakuje mi tu fabuły. Zwiedzanie zamku byłoby bardzo udanym pretekstem do ukazania fajnej historii – na przykład z dzieciństwa Anny i Elsy, kiedy to małe księżniczki buszowały po olbrzymim budynku brojąc w każdej komnacie, kręcąc się pod nogami służby i przeżywając różne przygody z dużym udziałem dziecięcej wyobraźni.
Albo w drugą stronę – zamek mógłby być genialną książeczką z naklejkami, gdzie można by umeblować pokój Elsy, poukładać książki w bibliotece, wybrać potrawy na ucztę, czy urządzić wystawne przyjęcie w sali balowej.
A tak książeczka jest bardzo nijaka, jednorazowa i po prostu nudna. Po przejrzeniu jej raz i naklejeniu nalepek (co zajęło może 15 minut) moja córka rzuciła ją w kąt. Z jednej strony wiem, że właśnie na tym polega biznes – „Kraina Lodu” to kopalnia złota i każdy produkt z Elsą łatwo się sprzeda, szczególnie przed premierą drugiej części, ale mimo wszystko oczekiwałam czegoś więcej. I moja córka chyba też…

Nie zdarza się to często, ale nie polecam. 
 
Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont.

piątek, 6 lipca 2018

Erica David - "Powrót do lodowego pałacu"


Autor: Erica David
Tytuł: Powrót do lodowego pałacu
Seria: Czytelnia. Poziom 2
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 101
Ocena: 7/10

Opis:
Anna i Elsa spodziewają się przyjazdu bardzo ważnych gości. Chcą ich olśnić, pokazując przepiękny lodowy pałac, który Elsa wyczarowała wysoko w górach. Niestety przybysze z Vakretty są przekonani, że zamek zamieszkują duchy! Ale czy to prawda?

Recenzja:

"Kraina lodu" to w ostatnich miesiącach jedna z najpopularniejszych bajek, zwłaszcza wśród dziewczynek, które bardzo chętnie wcielają się w postaci z ulubionego filmu animowanego. Sklepy zapełniły się gadżetami związanymi z Anną i Elsą, w tym także książkami. Dlatego istnieje spora szansa, że publikacja wydawnictwa EGMONT nie przejdzie bez echa.

Wracamy do lodowego zamku, który - jak się okazuje - wymaga pewnych napraw, za które zamierza wziąć się niesforny Olaf w towarzystwie Anny i Elsy. Remont jest konieczny, gdyż niebawem z zamku mają zjawić się ważni goście. Gdy prace nie do końca idą po myśli naszych bohaterów, postanawiają oni wesprzeć się magią i... cóż, okazuje się, że czasem sprawne ręce są w stanie wykonać coś lepiej niż nawet najlepsze zaklęcia. Wraz z przybyciem zacnej pary w zamku zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czyżby w lodowym przybytku straszyło? Przekonajcie się sami, sięgając po książkę ze swoimi pociechami i na chwilę zamieńcie się rolami - niech to one poczytają wam!

Osobiście cieszę się, że ktoś wziął "Krainę lodu" na warsztat w przypadku książek, które służą do nauki i doskonalenia umiejętności samodzielnego czytania, bo przecież taką serią jest #czytelnia. Niejednokrotnie pisałam już, że chciałabym, aby w publikacjach z każdego poziomu ilustracje były w kolorze, a już te, które spotykamy w "Powrocie do lodowego pałacu" proszą się o to szczególnie. Anna i Elsa w szarościach? To aż się nie godzi.




Okładka zapewnia, że lektura książek z poziomu 2 #czytelni zapewni moc wrażeń dzięki wartkiej akcji. Cóż, muszę przyznać, że mnie ta historia nie do końca porwała. Było miło, sympatycznie, momentami zabawnie, ale zabrakło mi właśnie emocji związanych z dynamiczną akcją. Być może odbiór dzieci będzie inny, ja patrzę w końcu z perspektywy dorosłego. To dla mnie zaskoczenie, bo dotychczas nie narzekałam na to w przypadku tej serii. Sądzę natomiast, że tytuł obroni się sam, bo występują tu postaci uwielbiane przez ogrom dzieci.

Mimo wszystko publikacja warta jest polecenia, przede wszystkim ze względu na cel, jaki przyświeca tej serii. Jeśli dzieci mają doskonalić umiejętność czytania, to niech to robią na materiale dla nich atrakcyjnym, a "Kraina lodu" i wszystko, co z nią związane z pewnością do takich należy.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa EGMONT.