Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocean. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocean. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 lipca 2021

Emily Hawkins, Lucy Letherland - "Atlas oceanicznych przygód"

Autor: Emily Hawkins
Ilustracje: Lucy Letherland
Tytuł: Atlas oceanicznych przygód
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2 czerwca 2021
Liczba stron: 88
Ocena: 10/10

Opis:

Dzięki temu przepięknie ilustrowanemu przewodnikowi poznasz najbardziej fantastyczne istoty mieszkające w morzach!

Przygotuj się do zanurkowania w oceanach i odkryj różnorodność życia w morskich głębinach. Powędruj przez Ocean Spokojny z żółwiami skórzastymi, zdrzemnij się z wydrami morskimi i wykąp w lodowatej wodzie z morsami – przeżyj masę fantastycznych przygód wśród spienionych fal i na dnie oceanu.

Dzięki każdej z ponad trzydziestu przedstawionych scen młodzi miłośnicy przyrody poznają mnóstwo ciekawych faktów.

Recenzja:

Podmorska przygoda? Oj, takiej propozycji odmówić nie można! Wydawnictwo Nasza Księgarnia po raz kolejny zaskakuje czytelników pięknym atlasem przygód autorstwa Emily Hawkins i Lucy Letherland – tym razem o tematyce oceanicznej. I – jak zapewne się domyślacie – prezentuje się on fenomenalnie pod każdym względem!

Mój siostrzeniec od razu ukradł tę książkę do swojego pokoju – co już samo w sobie jest bardzo dobrą rekomendacją tej serii. Nie ma się czemu dziwić – duży format, barwne i zabawne ilustracje, niesamowite stworzenia i ciekawostki, mapki i przystępna treść – tak w skrócie można opisać atuty Atlasu oceanicznych przygód. Musicie jednak wiedzieć, że Emily Hawkins jest naprawdę fantastyczną opowiadaczką faktów morskich (i nie tylko), dzięki czemu każdy znajdzie tutaj coś, o czym dotychczas nie wiedział. Czytałam tę książkę równie zafascynowała, co dziesięciolatek i oboje świetnie się przy niej bawiliśmy – bo i zabawa jest tu wskazana, gdyż na ostatnich stronach znajdują się wycięte kadry, fragmenty scen, do odnalezienia na ilustracjach!


Ciekawostki tu przedstawioną dotyczą całego świata i skupiają się nie tylko na świecie podwodnym, ale i okołowodnym. Każdy rozdział poprzedza mapka, która informuje czytelnika, o jakim regionie świata będzie mowa – i gdzie dane stworzenia spotkać można. A i same sceny – że tak powiem – mają niezwykle pocieszne nazwy - m.in. - nurkowanie w głębinach z nurzykami polarnymi, szybowanie z burzykami, robienie przedstawienia z mątwą. Oj – krótko mówiąc – jest o czym czytać! Mojego siostrzeńca najbardziej zaintrygowała kolosalna kałamarnica, wręcz nie dowierzał w jej istnienie. Aż musieliśmy poszukać informacji i zdjęć prawdziwych w sieci! I – skoro jesteśmy przy treści – warto zwrócić uwagę, że ostatni rozdział poświęcony jest ekologii, gdyż oceany zdecydowanie są w niebezpieczeństwie. Cieszę się, że poza ciekawostkami, znalazło się tutaj także miejsce na poruszenie tak ważnego tematu.


Atlas oceanicznych przygód to pozycja idealna dla każdego miłośnika morskich wojaży. Z tej książki można dowiedzieć się naprawdę wielu interesujących rzeczy, a przy tym wyśmienicie spędzić czas z dzieckiem. Jeśli szukacie czegoś fascynującego, od czego oderwać się nie sposób – polecam z całego serca! Jestem przekonana, że tak jak my będziecie namiętnie studiować ilustracje, odnajdując w nich niesamowite detale!

środa, 4 września 2019

Zofia Stanecka - "Żółwik z oceanu. Tuli Tuli opowiada, kto gdzie mieszka"

 
Autor: Zofia Stanecka
Tytuł: Żółwik z oceanu. Tuli Tuli opowiada, kto gdzie mieszka
Ilustracje: Magdalena Kozieł-Nowak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 40
Wiek: 0-6 lat
Ocena: 10/10

Opis:

Jestem Tuli Tuli, duszek opiekuńczy. Mieszkam na Ziemi. Wędruję po jej zakątkach. Zaglądam tam, gdzie jest życie. A ono jest wszędzie! W powietrzu. Na lądzie. W wodzie. Na najwyższych szczytach gór. I w najgłębszych głębinach. Dziś opowiem wam o oceanie…

W ocenie mieszka żółw zielony – Pikin. Podwodny świat jest taki piękny! Ile się w nim dzieje? Ile tu przysmaków? Ale uwaga, trzeba się też mieć na baczności. Na małe zwierzątka czyha wiele niebezpieczeństw.

"Tuli Tuli opowiada kto, gdzie mieszka" to przepięknie zilustrowana seria edukacyjna dla najmłodszych. Każda książka to inne środowisko życia i nowy bohater. Dzieci śledzą jego przygody, a przy okazji poznają wiele przyrodniczych ciekawostek.


Recenzja:

Zofia Stanecka jest autorką, po której książki sięgam w ciemno i bez najmniejszego wahania. Podobnie, jak po wielkoformatowe kartonowe wydania Naszej Księgarni. Takie połączenie musiało okazać się sukcesem i faktycznie nim jest. 

Ta uroczo ilustrowana historia to tak naprawdę zbiór ciekawostek o oceanie i jego mieszkańcach – przede wszystkim żółwiach, ale również rekinach, delfinach czy mieszkańcach głębin. Dzięki niej mały czytelnik dowie się jak faluje ocean, czym różni się orka od rekina, na jakie gatunki dzielą się żółwie morskie i co jedzą, czym jest kwiatozwierz, czy jakie stworzenia składają jaja. Nie zabraknie również drobnej, ale przejmującej przestrogi na temat zanieczyszczania oceanów, konsekwencjach tego smutnego zjawiska i sposobów na jego ograniczenie – codziennych, drobnych kroków możliwych do wykonania nawet przez malucha. A wszystko to widziane jest oczami przesympatycznego bohatera – młodziutkiego żółwia Pikina, którego poznajemy w dniu wyklucia się z jaja.
 






To bardzo bogato ilustrowana, przekolorowa opowieść o niewielkiej ilości tekstu (za to wypisanego całkiem konkretną czcionką) i starannie wyselekcjonowanych informacjach dopasowanych do możliwości poznawczych najmłodszych książkowych molików. Zarówno pod względem szczegółowości ilustracji, jak i poziomu tekstu jest o poziom łatwiejsza od opisywanej jakiś czas temu „Rafy koralowej” tego samego wydawnictwa. Spokojnie można więc czytać ją i roczniakowi i dwulatkowi i przedszkolakowi też, choć z pewnością każdy z nich wyciągnie dla siebie coś innego.

To jedna z tych pancernych książeczek z serii nie do zdarcia – całkiem gruba i dość ciężka, wykonana z porządnej tektury i w formacie zbliżonym do A4. I bezpiecznie zaokrąglonymi rogami, które tak cenię. Świetnie sprawdzi się jako pozycja do wspólnego czytania, jak i do samodzielnego przeglądania na dywanie, bo grube strony łatwo obracać małym rączkom. 

Kolejna hitowa pozycja w naszym ulubionym, morskim klimacie. Od kilku dni pozycja obowiązkowa każdego wieczora. Zapowiada się bardzo fajna seria edukacyjna dla maluchów.

Recenzja powstałą dzięki uprzjemości Wydawnictwa Nasza Księgarnia.