sobota, 15 września 2018

Anna-Clara Tidholm - "Gdzie idziemy?"


Autor: Anna-Clara Tidholm
Tytuł: Gdzie idziemy?
Wydawnictwo: Zakamarki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 28
Ocena: 9/10
Wiek: 0+

Opis:

Co kryje się za pagórkiem i dokąd zaprowadzi nas długa droga? A kręta? A wąska? Aby się przekonać, trzeba koniecznie po niej potuptać! Tup, tup, tup! Gdzie idziemy?

Rytmicznie powtarzające się obrazy i słowa prowadzą malucha za kolejny pagórek, a tam – zawsze coś ciekawego – pieski, dzieci czy samochody.

Przejrzyste kolory i formy idealne dla najmłodszych czytelników. Książeczka inspirująca do zabawy.

Szwedzki bestseller dla jedno-, dwulatków.

Recenzja:
Seria książeczek dla najmłodszych Anny-Clary Tidholm jest jedną z tych, które z przyjemnością gromadzimy w biblioteczce Zosi. Niepozorne okładki kryją bowiem przyjemną dla oka i ucha malucha zawartość. Do tego, by po nie sięgnąć, zachęciły nas tytuły - "A dlaczego?", "Jest tam kto?", "Wymyśl coś" czy wreszcie "Gdzie idziemy?" - to zdania, które bardzo często można usłyszeć od maluchów. Założyłam więc, że zawartość także będzie im bliska i to był strzał w dziesiątkę.

W "Gdzie idziemy?" motywem przewodnim jest droga, a raczej różne jej rodzaje. Dziecko w trakcie lektury poznaje różne określenia, które można przypisać właśnie drodze - kręta, stroma, długa, co zostało bardzo dobrze zilustrowane. Za każdym razem udajemy się w inne miejsce, gdzie również warto ponazywać wszystko, co widać wokół. Urzeka mnie samo przesłanie, choć nie wiem, czy był to zamysł autorki, czy też jedynie moje subiektywne odczucie. W końcowej scenie zapada wieczór i na pytanie "gdzie idziemy"?" pada odpowiedź, że do domu, pora spać. Dla mnie jest to skrót całego dnia ciekawego świata dziecka - o poranku wyruszamy, by odkrywać mnóstwo nowych rzeczy, dla dorosłego często niedostrzegalnych, za to dla młodego człowieka bardzo ważnych i dopiero wieczór przepędza nas z powrotem do domu z tego ciągłego odkrywania zjawisk i prawideł rządzących światem.


Ilustracje są wyraziste, kolorowe, z grubymi konturami, dzięki czemu nic nie umknie dziecięcym oczkom. Format książki poręczny, z grubymi, tekturowymi kartkami, co zdecydowanie zwiększa jej trwałość. Zdania są krótkie, proste i nie dominują nad warstwą graficzną, czyli jest tak, jak być powinno w książkach dla maluchów.

Bardzo przyjemna seria dla najmłodszych czytelników. Razem z córą bardzo lubimy i zdecydowanie możemy polecić.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zakamarki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz