sobota, 3 sierpnia 2019

Pierwsza książeczka - "Zabawa w minki"; "W drodze"

Autorzy: praca zbiorowa
Ilustrator: Końca Dolinar
Tytuły: Pierwsza książeczka. Zabawa w minki; Pierwsza książeczka. W drodze
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 10; 10
Ocena: 9/10

Opis:

Pobudź rozwój zmysłów u maluszka dzięki książkom z serii PIERWSZA KSIĄŻECZKA!

Fantastyczne ilustracje, nowoczesny design i duży kontrast sprawią, że dzieci nie będą mogły się od nich oderwać! Seria PIERWSZA KSIĄŻECZKA to śliczne książki, które przez zabawę ćwiczą spostrzegawczość, zmysł dotyku, metodykę, stymulują mózg  i - budzą pozytywne emocje. A wszystko to przez  przesuwane strony, zmienne faktury, fanyastyczne wierszyki i przyjazne postacie, na których dzieci mogą skoncentrować wzrok, reagować na nie i wchodzić z nimi w interakcję.

Recenzja:

Niejednokrotnie zastanawiałam się, kiedy jest najlepszy czas, by zaszczepić w dziecku miłość do czytania. Odpowiedź zazwyczaj nasuwała mi się sama: im wcześniej, tym lepiej. Wychodząc z tego założenia zamówiłam kilka książek dla mojego malucha od wydawnictwa Wilga. Wśród nich znalazły się Zabawa w minki i W drodze z serii Pierwsza książeczka. Co jest w nich takiego interesującego? Przede wszystkim to, że budują relację między rodzicem a dzieckiem oraz pomagają w rozwoju naszych pociech.

Jedno jest pewne: małe dzieci są strrrraaasznie ciekawskie. Dlatego też lubią urozmaicone książeczki i uwielbiają słuchać naszego głosu. Pomijając kwestię, że wszystko gryzą i wkładają do buzi - także książki. No cóż, taki ich urok. Oznacza to zatem, że takie publikacje muszą być bardzo wytrzymałe. Niemniej jednak należy już od najmłodszych lat ukazywać maluchom piękno czytania i radość wynikającą z zabawy z książeczkami. Idealnie do tego nadają się właśnie te dwie książeczki. Zachęcają do obserwowania tego, co dzieje się wokół nas i są świetnym pomysłem na inspirującą zabawę.


Zabawa w minki zachęca do aktywności a czas spędzony z nią jest pełen śmiechu i radości. Jej bohaterami są różne zwierzątka, których obraz przestawia rożne emocje: od uśmiechu, poprzez smutek i zmęczenie, po szczęście i radość z zabawy. Możemy prezentować dziecku dane uczucia i zachęcać je, by robiło to z nami. Poza tym, tekst jest bogaty w słowa, które zachęcają do bliskości, przytulania i mówienia o tym, co czujemy. Na końcu znajduje się lustereczko bezpieczne dla malucha, w którym może on podziwiać swój własny uśmiech. Zapewniam, że to niezwykła atrakcja dla takiego brzdąca. Widząc w odbiciu swoją twarz, uśmiech mimowolnie pojawia się na dziecięcej twarzy.




Mój synek jest zachwycony tą książeczką, chętnie do niej powracamy. Gdy tylko ją otwieram i odczytuję pierwsze słowa: "Witaj, mała pando.", on już zaczyna do niej machać. Na kolejnych stronach bawimy się w "a kuku" z małą małpką, no i oczywiście z wielką ochotą przyglądamy się w lustereczku. Jestem przekonana, że waszym maluchom - także tym nieco starszym - również przypadnie ona do gustu. Oczywiście musimy razem z dzieckiem ją oglądać, gdyż pozostawienie jej w tak zwinnych rękach może przynieść jakieś szkody. Małe dzieci chętnie sprawdzą, czy jest ona jadalna. Na szczęście książeczka jest wytrzymała i nawet jeśli niespodziewanie będzie miała kontakt z ząbkami to wyjdzie z tego starcia cało. Doświadczenie potwierdzone własnymi obserwacjami.


Natomiast W drodze to książeczka z ruchomymi elementami. Takie wydania wręcz uwielbiamy. W środku znajdziemy ilustracje przedstawiające różne środki lokomocji: od samochodu, poprzez pociąg, aż do rakiety i balona. Bohaterami w tym przypadku także są zwierzęta. Tekst jest prosty i zupełnie wystarcza, aby rozbudzić ciekawość najmłodszych dzieci. Pojawiają się tu wyrazy dzwiękonaśladowcze, możemy zatem naśladować odgłosy pojazdów. Mamy także możliwość dwukrotnego "przedłużenia" kartki, pociagajac w jej oznaczonym miejscu. Bardzo lubimy takie publikacje, gdyż są niestandardowe i zachwycają małe rączki, które chętnie się nimi bawią. Nawet mój ośmioletni syn chętnie obserwował naszą zabawę i po chwili przyłączył się do nas. Można zatem wywnioskować, że starsze dzieci też będą nią zainteresowane.




Zdecydowanie polecam obie książeczki. Ilustracje są wykonane w sposób, który wyostrza wzrok naszych pociech. Do ich wykonania użyto tylko trzech kolorów: czarnego, białego i żółtego/czerwonego (Zabawa w minki/ W drodze). Tekstu nie jest zbyt wiele, co jest istotne w tego typu publikacjach. Najważniejsze, że zachęca do aktywności i naśladowania różnych odgłosów. Strony są wykonane w sposób trwały, wytrzymały i bezpieczny - posiadają zagięte rogi. Elementy przesuwające W drodze działają bez zarzutu a lustereczko w Zabawie w minki w minki jest solidnie przytwierdzone do strony. Książeczki posłużą nam przez długi czas.

Zabawa w minki i W drodze to rewelacyjne publikacje z serii Pierwsza książeczka. Pomagają w rozwoju malutkich dzieci i można się przy nich świetnie bawić. Każdy maluch będzie nimi zachwycony. 

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Wilga.

2 komentarze:

  1. Marta Aleksińska9 sierpnia 2019 15:30

    Super! Szczególnie zabawa w minki byłaby idealna dla nas, uwielbiamy takie aktywności

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawa w minki to dla mojego synka coś, co tygryski lubią najbardziej :) ostatnio potrafi kilka minut spędzić przed lustrem i patrzeć jak buzia się zmienia. Ta książeczka zapowiada się super. A jako że pojazdy też uwielbia, druga pozycja też z pewnością by mu się spodobała.

    OdpowiedzUsuń