czwartek, 19 marca 2020

Max Brallier - "Ostatnie dzieciaki na Ziemi i ostrze mocy"

Autor: Max Brallier
Ilustracje: Douglas Holgate
Tytuł: Ostatnie dzieciaki na Ziemi i ostrze mocy
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 26 lutego 2020
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10 

Opis: 

Przeżycie pierwszej zimy po apokalipsie zombie nie było łatwym zadaniem, ale Jack i jego kumple nie marnują czasu – nieustannie walczą z najokropniejszymi potworami w okolicy. Kiedy Jack dowiaduje się, że jego Tasak Louisvilski ma wyjątkowe moce, podejmuje trening, by nauczyć się posługiwać nową bronią. Ale przez walkę z zombie, ucieczką przed dziwnymi, wyrastającymi z ziemi Thingies i grami wideo, przyjaciołom ledwie wystarcza czasu, aby odkryć, dlaczego Dirk zachowuje się tak dziwnie – zwłaszcza gdy w pobliżu są nieumarli. Na domiar złego, muszą zmierzyć się z nowym złoczyńcą. Czy Jack i jego kumple zdołają ocalić siebie – i resztę świata – przed zagładą? 

Recenzja: 

Ostatnie dzieciaki na ziemi to cykl, który zdobył moje serducho. Świetnie się bawię przy tych książkach (Max Brallier nie żałuje czytelnikowi humoru), przeżywając z bohaterami wiele strasznych i pełnych emocji przygód w dziwacznie postapokaliptycznym świecie. Ostatnie dzieciaki na Ziemi i ostrze mocy to już piąty tom serii i – że tak pozwolę sobie Wam zdradzić już na wstępie – jest równie fenomenalny jak poprzednie! 

Jak sam tytuł wskazuje, tym razem rezolutny Jack postanawia nauczyć się profesjonalnie posługiwać pewną bronią – i to nie byle jaką, bo obdarzoną nadprzyrodzonymi mocami! Oczywiście, nie jest to proste, acz potwory postanawiają mu pomóc w opanowaniu tej sztuki. Na bohatera i jego przyjaciół czeka też wiele innych wyzwań (pojawia się m.in. znany nam z poprzednich części Potwór Włochate Oko) oraz bardziej przyziemnych rozterek, a także… wiele zabawy! Nic więcej Wam nie zdradzę! 

Już nie raz pisałam, że narracja Ostatnich dzieciaków… to kosmos. Przepełniony dowcipem, nawiązaniami do popkultury, emocjami – po prostu od pierwszych stron wkręcamy się na całego w fabułę i nie możemy się od niej oderwać. Oczywiście, to co przedstawiłam powyżej to zaledwie zalążek całości, ale nie chcę popsuć Wam zabawy z odkrywania treści i tajemnic tego tomu. Dodam jedyne, że tutaj pojawia się jeszcze więcej oryginalnych pomysłów, a kreatywność autora chyba nie zna żadnych granic. Jestem przekonana, że każdy żądny przygód czytelnik, zakocha się w tym tomie bez pamięci! 

Nie mogę zapomnieć i o ilustracjach Douglasa Holgate’a, które jeszcze bardziej podkręcają i treść, i kreacje bohaterów. Ta kreska po prostu zapada i w oko, i w serducho, często też rysunki doprowadzają do śmiechu – szczególnie te z Jackiem, bo on zawsze coś… wyduma sobie. Zresztą sami spójrzcie na nie – czyż nie są świetne? 

Krótko podsumowując, Ostatnie dzieciaki na Ziemi i ostrze mocy to fenomenalna kontynuacja, która przedstawia postapokalipsę na wesoło, a jednocześnie porusza ważne dla młodzieży tematy – jak przyjaźń, współpraca, pasja (…) - i przedstawia je w interesujący sposób. Max Brailler po raz kolejny zaskakuje nas i porywa w akcję z sympatyczną i zabawną paczką przyjaciół. Już nie mogę doczekać się dalszych ich dziejów, bo zapowiadają się… FENOMENALNIE! Polecam z całego serducha!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz