Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tęsknota. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tęsknota. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 marca 2021

Robert Vescio, Nicky Johnston - "Pod tym samym niebem"

 
Autor: Robert Vescio
Ilustracje: Nicky Johnston
Tytuł: Pod tym samym niebem
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 32
Wiek: 3+
Ocena: 8/10

Opis:

Dwoje dzieci po przeciwnych stronach świata pragnie się zaprzyjaźnić.

Czy to możliwe, by zostali przyjaciółmi, choć dzieli ich tak wiele?

Recenzja:


Dwa krańce świata, dwoje dzieci, które, choć nie mają szansy się spotkać, chciałyby się zaprzyjaźnić. Czy to możliwe?

Dzieli ich klimat, ocean, kultura i język. Ale przecież łączy ich niebo. Wobec tego z pomocą gołębia pocztowego na pewno się uda! 
 




Bardzo klimatyczny, przepięknie ilustrowany, trochę nostalgiczny picturebook o tęsknocie, samotności, życzliwości i otwarciu na drugiego człowieka. No i – może nieco mniej w tym głębi, ale to też super ważne – o magii tradycyjnych listów, czyli tzw. snail mail.

Moja córka zna na razie tylko wysyłanie pocztówek z wakacji babciom i koleżankom z przedszkola, ale ta książeczka przypomniała mi jak fantastycznie było wymieniać w dzieciństwie listy z korespondencyjnymi znajomymi z całego świata. Miałam dwie takie koleżanki – z Japonii i Nowej Zelandii, z którymi utrzymywałyśmy kontakt listowny wiele lat, choć nigdy nie było nam dane spotkać się osobiście. I podobnie jak bohaterowie książki, przesyłałyśmy sobie poza listami drobne upominki.

Ciekawe, czy w dobie internetu, facebooka i komunikatorów moja córka zakosztuje jeszcze takiej znajomości, jak już nauczy się pisać i czytać. Ale jak wiadomo, „czym skorupka za młodu nasiąknie…”, więc ta książeczka może stanowić podwalinę do snucia takich marzeń w przyszłości. Mam nadzieję, że też zdobędzie takie wyjątkowe wspomnienia.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Adamada.

 

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Sandra Dieckmann - "Wróć, mój Wilku, wróć!"

Autor: Sandra Dieckmann 
Tytuł: Wróć, mój Wilku, wróć! 
Wydawnictwo: Amber 
Data wydania: 23 października 2019 
Liczba stron: 40 
Ocena: 10/10 
Patronat Bajkowiru

Opis: 

Przepięknie ilustrowana i chwytająca za serce książka wybitnej nagradzanej ilustratorki. Ciepło i mądrze pomaga dziecku zrozumieć stratę. I wspiera jak najlepszy przyjaciel 

Lisiczka i Wilk hasali razem, pływali razem i razem zachwycali się pięknem otaczającego ich świata. Aż do dnia, kiedy Wilk zniknął… 

Recenzja: 

Śmierć to niełatwy temat dla dzieci i sztuką jest napisać o niej mądrą bajeczkę, która pozwoli maluchowi zrozumieć istotę straty oraz jednocześnie będzie dla niego wsparciem. Sandrze Dieckmann udało się stworzyć książeczkę, która doskonale obrazuje tęsknotę oraz… przepełnia czytelnika przyjemnym ciepłem. 

Wróć, mój Wilku, wróć! to opowiastka na pierwszy rzut oka smutna, jednakże nie brakuje jej uroku. Objawia się on zarówno w historii, jak i bajecznych ilustracjach, którymi ja i moja siostrzenica jesteśmy absolutnie zachwycone. Dużą rolę odgrywają tutaj kolory, które idealnie współgrają z emocjami czytelnika. Radosne chwile przyjaciół przepełnia zieleń lasów i promienie słoneczne, smutne - ciemna noc. Uczucia są również wspaniale ukazane na twarzach – a raczej pyszczkach – bohaterów, a szczególnie Lisiczki, która nie może odnaleźć swojego przyjaciela… 

- Jutro ja będę świecącą gwiazdą. 


Historia ukazana we Wróć, mój Wilku, wróć! delikatnie wprowadza małego czytelnika w pojęcie starty i śmierci. Jest łatwa w odbiorze nie tylko przez wzgląd na piękne obrazy, ale i słowa, które równie skutecznie oddziałują na wyobraźnię i uczucia dziecka. I choć treści jest tutaj niewiele, zaledwie kilkanaście zdań, tak pozwalają uporządkować sobie myśli, zrozumieć co-nieco i – jak możemy przeczytać w opisie – wspiera jak najlepszy przyjaciel. 

On odszedł, ale wszystko to, co było wspaniałe i co robili razem, będzie z nią na zawsze.


Wróć, mój Wilku, wróć! to czarująca i chwytają za serce opowieść, która pomaga pogodzić się ze stratą i ukazuje piękno świata. Jestem przekonana, że urzeknie ona niejednego malucha i sprawi, że się uśmiechnie. Polecam z całego serducha – to jedna z najpiękniejszych książeczek, z jakimi miałam do czynienia! 

piątek, 26 lipca 2019

Jim Helmore - "Papierowe samoloty"



Autor: Jim Helmore
Tytuł: Papierowe samoloty
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32
Ocena: 9/10

Opis:

Mia i Ben są najlepszymi przyjaciółmi. Mieszkają obok siebie nad brzegiem wielkiego jeziora. Wspólnie żeglują, tańczą, śpiewają… Ale najbardziej na świecie lubię robić papierowe samoloty. Marzą o tym, że któregoś dnia zrobią samolot tak wielki, że poleci na drugi brzeg jeziora.
Piękna historia o przyjaźni, która przetrwa nawet największe przeciwności.

Recenzja:

Książki o relacjach między ludźmi, w tym o przyjaźni, zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Zwłaszcza gdy chodzi o przyjaźń między dziećmi, gdyż jeśli dbamy o taką relację od małego, to istnieją spore szanse, że znajomość przetrwa lata i różne zawirowania życiowe z przeprowadzką włącznie. Miałam szczęście sama się o tym przekonać i dlatego chcę przekazać córce to, jak dużą wartością w zyciu może być przyjaźń. Publikacje takie jak "Papierowe samoloty" są zatem w naszym domu bardzo cenione.

Mia i Ben przyjaźnią się, a ich ulubionym zajęciem jest robienie samolotów z papieru. Marzą, że kiedyś uda im się zbudować taki, który pofrunie na drugą stronę jeziora. Sytuacja komplikuje się, gdy nagle rodzina Bena przenosi się na drugi koniec świata. Dzieci muszą się rozstać i są zrozpaczone, nie wierzą też, że ich przyjaźń może przetrwać. Aż pewnej nocy dzieje się coś nieoczekiwanego - spotykają się w przestworzach, a następnego dnia do Mii przychodzi paczka zza oceanu. To Ben prosi, by dziewczynka pomogła mu dokończyć samolot. W Mię na nowo wstępuje nadzieja, że mogą się przyjaźnić, nawet pomimo dzielącej ich odległości.



Przesłanie jest zatem budujące i myślę, że pomoże ono wielu dzieciom, które z różnych względów są zmuszone zmienić może nie kontynent, ale na przykład miasto lub szkołę. Rozstanie z przyjaciółmi nie jest łatwe i wiele młodych osób nie wierzy - jak bohaterka tej książki - że znajomość może przetrwać, nawet jeśli wcześniej wydawało się, że to relacja na zawsze. Tutaj przedstawiono to delikatnie, z poszanowaniem uczuć dziecka, ale też dopuszczając momenty zwątpienia i złości jako coś naturalnego - w jednej z takich chwil Mia niszczy prezent, który dostała od Bena. Tak więc barwa za życiowość i przedstawienie sytuacji w sposób naturalny, a nie wyidealizowany.

Podoba mi się także warstwa graficzna, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem, bo zazwyczaj lubuję się w zupełnie innej kresce. Tutaj jednak wszystko do siebie pasuje, tworząc spójną i bardzo dobrze zrealizowaną koncepcję. "Papierowe samoloty" to książka zdecydowanie warta polecenia.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawniactwa Zielona Sowa.

poniedziałek, 15 lipca 2019

David Litchfield - "Niedźwiedź i pianino"

Autor: David Litchfield 
Ilustracje: David Litchfield 
Tytuł: Niedźwiedź i pianino 
Wydawnictwo: Zielona Sowa 
Rok wydania: 2019 
Liczba stron: 40 
Ocena: 10/10 
Wiek czytelnika: 4-6 

Opis: 

Pewnego dnia młody niedźwiedź znajduje w lesie coś, czego nigdy wcześniej nie widział. Czas mija, a zwierzę powoli uczy się gry na przedziwnym instrumencie. Wreszcie piękne dźwięki dochodzące z głębi lasu słyszą ojciec i syn, którzy właśnie wybrali się na piknik. Zabierają niedźwiedzia ze sobą w niesamowitą podróż do Nowego Jorku, gdzie gra na pianinie zmienia zwierzę w prawdziwą gwiazdę. Niedźwiedź ma sławę, fortunę i może grać z najbardziej znanymi muzykami na całym świecie, jednak bardzo tęskni za swoją rodziną i przyjaciółmi, których zostawił w lesie. 

Recenzja: 

Książeczka Niedźwiedź i pianino to moja miłość od pierwszego wejrzenia. Wystarczyło, że zobaczyłam jej okładkę w zapowiedziach wydawnictwa Zielona Sowa i już wiedziałam, że będzie to piękna opowiastka, w której zakocham się bez pamięci. I wiecie co? Intuicja mnie nie zawiodła, bowiem twór Davida Litchfielda to najprawdziwsze cudo! 

Opowieść o niedźwiedziu, który znalazł w lesie pianino i dzięki swej muzyce zyskał sławę na całym świecie, jest przepełniona ciepłem i magią w każdym calu. Treść, ilustracje, zakończenie – wszystko w tej książce jest piękne baśniowe i aż brakuje mi słów, aby oddać urok całości. To historia o marzeniach, pokonywaniu lęków, tęsknocie za domem i prawdziwej przyjaźni. Znajdziecie tutaj wszystko, co w opowieściach dla młodych czytelników najważniejsze – ciekawą opowieść, zrozumiały dla dziecka język i mądre przesłanie… 


Nie mogę zapomnieć i o zjawiskowej szacie graficznej, która zapiera dech w piersiach. Rysunki Davida Litchfielda są przepełnione właściwie stonowanymi barwami, emocjami, a jego kreska jest niezwykle przyjemna dla oka. Postaci, wydarzenia, rozwój kariery misia – wszystko przedstawione jest niezwykle pomysłowo i niezwykle oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Jestem przekonana, że każdy kto sięgnie po tę książkę, zakocha się w niej w trymiga! 


Niedźwiedź i pianino to nadzwyczajna książeczka dla dzieci, która nie bez powodu została nagrodzona w 2016 roku Waterstone’s Children’s Book Prize w kategorii najlepsze ilustracje. Pozycja ta powinna znaleźć się na półce każdego małego mola książkowego – w prostych słowach pokazuje, że najważniejsze miejsce w naszym sercu należy do bliskich. Jak wspominałam wcześniej – to najprawdziwsze cudo! Polecam z całego serducha!