Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zagadka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zagadka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 maja 2022

Joris Chamblain & Lucile Thibaudier - "Enola i niezwykłe zwierzęta. Tom 1"

 


Scenarzysta: Joris Chamblain
Ilustrator: Lucile Thibaudier
Tytuł: Enola i niezwykłe zwierzęta. Tom 1 
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 09.03.2022
Liczba stron: 68
Wiek: 3+
Ocena: 8/10

Opis:

Początek przygodowej serii dla dzieci o Enoli, niezwykłej weterynarce specjalizującej się w pomaganiu stworom z baśni i legend. Pierwszy album zbiorczy zawiera dwa tomy oryginalne: „Niesforny gargulec” i „Na ratunek jednorożcom”. Enola jest gotowa ruszyć na koniec świata, aby ratować dziwne istoty będące w potrzebie lub niebezpieczeństwie. Pewnego dnia zostaje wezwana do miasteczka, gdzie gargulec zdobiący dach kościoła ciągle oblewa wodą ludzi wychodzących z mszy. Co poradzić na niegrzeczne zachowanie potworka? Może Enola znajdzie sposób. Zaraz potem będzie musiała pomóc jednorożcom, które mają poważne kłopoty!

Scenarzystą „Enoli” jest Joris Chamblain, współautor wielu opowieści dla dzieci, w tym znanych polskiemu czytelnikowi „Pamiętników Wisienki”. Lucile Thibaudier to publikująca od kilku lat graficzka, która zdobyła uznanie rysunkami do komiksów napisanych właśnie przez Chamblaina, m.in. do cyklu „Sorcières sorcières”.

Recenzja:


Niezwykłe zwierzęta i niezwykła dziewczynka specjalizująca się w ich leczeniu są bohaterami nowej serii komiksowej od wydawnictwa Egmont. Dziewczynka o fioletowych włosach już swoim wizerunkiem wywołuje sympatię, a gdy poznamy historie z jej udziałem, polubimy ją jeszcze bardziej. Tom 1 Enoli i niezwykłych zwierząt zawiera dwie opowieści. Zagrożone zostaje życie występujących w nich zwierząt, ale także bliskim z ich otoczenia. Czy młoda lekarka postawi trafną diagnozę i uratuje swoich pacjentów? Te fantastyczne historie w swojej metaforycznej treści zawierają też przesłanie o sile miłości i konieczności życia w zgodzie. 

Tom pierwszy, jak już wcześniej wspomniałam: zawiera dwie historie. Pierwsza z nich jest zatytułowana Niesforny gargulec. Dlaczego niesforny? Bo ochlapuje wodą ludzi wychodzących z kościoła. Nic nie pomaga, by odwieść go od tych niecnych uczynków. Wkrótce ma zostać rozbity, ale... o pomoc zostaje poproszona weterynarka Enola. Czy pani doktor wraz ze swoim pomocnikiem postawią trafną diagnozę i zdołają uchronić gargulca przed zagładą? Historia jest krótka, ale interesująca. Chcemy poznać przyczynę problemów stworzenia i drżymy o jego los. Zakończenie i rozwiązanie sprawy również nam się podobało. Niesie ono ze sobą piękne przesłanie o miłości, potrzebie bliskości i życiu rodzinnym. Jest to naprawdę fajna opowiastka. 


Druga część komiksu nosi tytuł Na ratunek jednorożcom. Pomiedzy pewną grupą ludzi a jednorożcami powstaje konflikt, w wyniku którego zostaje zagrożone życie tych niezwykłych stworzeń. I tutaj do akcji wkracza Enola, by przeprowadzić śledztwo oraz postawić odpowiednią diagnozę. Dlaczego jednorożce zaczynają czuć się i zachowywać podejrzanie? Czy młoda lekarka znajdzie przyczynę i zapobiegnie najgorszemu? Ta opowieść opiera się na fakcie, że niekiedy w skutek naszych działań możemy zaszkodzić innym, choć było to całkiem niezamierzone z naszej strony. Bedziemy świadkami konfliktu, małej fali agresji, ale także poczujemy się zaintrygowani tajemniczą przyczyną choroby jednorożców, chcąc poznać jej źródło i rozwiązanie.



Komiks ma duży format A4 i twardą oprawę. Prezentuje się bardzo ładnie. Bajkowe rysunki umilają czas czytania i pobudzają wyobranię, by można zobaczyć w myślach rozgrywające się wydarzenia. Sama bohaterka zaś to osoba, którą łatwo polubić. Kocha zwierzęta i stara się jak może, by je ratować. Zarówno sposób bycia weterynarki, jak i jej wygląd zachwycają. Zwłaszcza fioletowe włosy, o których wspomniałam na początku. Moja sześcioletnia bratanica była nimi urzeczona. Towarzysz Enoli, czyli kot Maneki również wzbudza pozytywne uczucia. Z pewnością zarówno chłopcy jak i dziewczynki przepadające za historyjkami z tajemnicą, niebezpieczeństwem i detektywistycznymi wątkami, chętnie poznają Enolę i niezwykłe zwierzęta. 

Komiks zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont

niedziela, 6 czerwca 2021

Marieke Nijkamp, Manuel Preitano - "Kod Oracle"

Autor: Marieke Nijkamp
Ilustracje: Manuel Preitano
Tytuł: Kod Oracle
Cykl: DC Powieść Graficzna 13+
Wydawnictwo: EGMONT
Data wydania: 19 maja 2021
Liczba stron: 184
Ocena: 10/10

Opis:

Barbara Gordon, sparaliżowana od pasa w dół w wyniku postrzału, zostaje przyjęta do Centrum Rehabilitacji Arkham – miejsca, gdzie nastolatki z Gotham mogą skorzystać z kompleksowej rehabilitacji i otrzymać pomoc psychologiczną. Skazana na wózek Barbara musi przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, jednak coś nie daje jej spokoju. W nocy słychać dziwne głosy, a pacjenci ośrodka zaczynają znikać. Czy dręczące ją podejrzenia są wynikiem traumy? A może dziewczyna rzeczywiście słyszy głosy dochodzące z niekończących się korytarzy centrum? Barbara musi poskładać wszystkie części łamigłówki, by rozwiązać tajemnicę kryjącą się za ścianami CRA. W „Kodzie Oracle” nie da się uciec od prawdy, a Barbara Gordon musi pokonać demony przeszłości, zanim pochłoną jej przyszłość.

Recenzja:

DC Powieść Graficzna 13+ to jeden z moich ulubionych cykli komiksowych, obecnie dostępnych na rynku. Przedstawiają fascynujące przygody, przepełnione emocjami oraz problemami współczesnej młodzieży (także ogólnie społecznymi), a na dodatek robią to w sposób barwny i nieoczywisty. Nie inaczej jest z Kodem Oracle, jednym z najnowszych tytułów w tej serii.

Rozwiązywanie zagadek jest jak szybowanie w powietrzu.

Nie będę ukrywać, że nie znam za dobrze uniwersum DC, dlatego nie odniosę się szerzej do postaci Barbary Gordon w nim, a jedynie skupię się na historii zawartej w samym komiksie, którego jest główną bohaterką. Dziewczyna jest hakerką – i to nie byle jaką, ale pewnego dnia, nieszczęśliwie, zgarnia kulkę i ląduje na wózku inwalidzkim. Dla jej dobra zostanie wysłana do Centrum Rehabilitacji Arkham, gdzie ma dojść do siebie zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. I właśnie w tym miejscu rozgrywa się większość akcji komiksu, a Babs (bo tak siebie nazywa) otrzymuje tutaj niepokojącą zagadkę do rozwiązania…

(...) Być może nie jesteś w stanie rozwiązać własnej zagadki, ale ten dom jest kodem, a ty go złamiesz.


W komiksie kryją sią wątki iście z powieści grozy. Jedna z bohaterek opowiada Babs creepy historie, od których włos jeży się na karku, a które ostatecznie bardzo pomogą jej w rozwikłaniu zagadki znikających podopiecznych centrum. Sama tajemnica nie jest jednak jedynym wątkiem wartym uwagi. Powieść graficzna skrywa w interesujący sposób porusza tutaj między innymi motyw niepełnosprawności, odnajdywania siebie oraz – jak to w większości młodzieżowych tworów bywa – także rodzącej się przyjaźni (i nie rdzewiejącej starej). Wiele fragmentów tego komiksu mnie poruszyło, inne z kolei trzymały mnie w napięciu lub… bawiły. Od strony graficznej „Kod Oracle” również zachwyca – kreska jest barwna, fantastycznie uchwyca charaktery i emocje postaci, acz przy strasznych historiach opowiadanych Babs zmienia się w klimat bardziej horrorowy i… zarazem na swój sposób uroczy. Zresztą, spójrzcie sami, zamieszczam zdjęcie po lewej. Prawda, że ghost stories zostały tu przedstawione fenomenalnie?

Zawsze myślałam, że będę nieustraszona. Ale taka nie jestem. I chyba już nigdy nie będę. I nie ma w tym nic złego. Może Issy ma rację – gdybym się nie bała, toby znaczyło, że mi nie zależy. To strach sprawia, że dajemy z siebie wszystko, że przemy do przodu, że próbujemy zrozumieć to, czego nie rozumiemy.
Krok po kroku, zagadka po zagadce.
I jest to znacznie lepsze od latania.

Kod Oracle to cudowny komiks dla młodzieży, z wciągającą historią, nutką grozy i humoru, gwarantujący mnóstwa wrażeń, niepozbawiony przyjemnego ciepła dla serca i morału. W sposób niespotykany zostały tutaj ukazane liczne problemy społeczne, z którymi często muszą mierzyć się młodzi ludzie (oczywiście, w metaforze). Nie mogę doczekać się kolejnych tomów tego cyklu i… cóż więcej mogę powiedzieć? Polecam z całego serca!