poniedziałek, 26 września 2016

Klaas Verplancke - "Mus jabłkowy"

Autor: Klass Verplancke
Tytuł: Mus jabłkowy
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10
Wiek: 3+

Opis:

Wzruszająca książka obrazkowa o małym chłopcu, jego tacie i o tym, że nawet najlepszy rodzic czasem wpada w złość. Ale nie na długo.
Tata ma gładkie policzki, twarde mięśnie, a w kąpieli śpiewa jak mama. Jego ręce są ciepłe, a palce smakują musem jabłkowym. Ale czasem ręce taty robią się zimne i zaczynają ciskać błyskawice. Tata milknie, a w powietrzu zawisa burza. Na szczęście trwa to tylko chwilę, a potem... palce taty znów smakują musem jabłkowym.

Recenzja:

Uwielbiam książeczki obrazkowe. Po ciężkim dniu na zajęciach lub w pracy są one wyśmienitą odskocznią, pozwalają wyciszyć się i cieszą oczy barwnymi lub bardziej stonowanymi ilustracjami oraz prostą, często kilku-kilkunastozdaniową historyjką. Mus jabłkowy jest właśnie jedną z takich książeczek, po których przeczytaniu ciężko się nie uśmiechnąć. 

Historyjka zachwyca przede wszystkim prostotą. Jest to króciutka opowieść chłopca o jego niesamowitym tacie, który - jak każdy rodzic - ma swoje dobre i złe chwile. Janek, bo tak ma na imię nasz młody bohater, rozkosznie opisuje swojego tatę, patrząc na jego wady w zabawny i jednocześnie właściwy dziecku sposób, m.in. porównuje zarost ojca do kaktusa, a nieprzyjemny odór z jego ust do zapachu kalafiora. Nie brakuje w opowieści również nutki grozy, bo gdy chłopiec jest nieposłuszny lub nabroi... ręce jego taty zaczynają ciskać błyskawice!

Tata-piorun nie jest fajny. Głupi tata - myślę wtedy.

Naturalnie to tylko wyobrażenie chłopca, ale jakie szczere i pełne emocji! I tak jak po każdym deszczu wychodzi słońce, tak i w tym wypadku tata z groźnej bestii znów zamienia się w najukochańszą osobę na świecie, której palce smakują musem jabłkowym...

Bardzo spodobały mi się ilustracje w książeczce. Miejscami wesołe i komediowe elementy zostają zastąpione przez mroczniejsze, budzące dreszczyk strachu rysunki i... wzruszające sceny, ukazujące bezinteresowną miłość dziecka do ojca. Uważam, że zarówno szata graficzna, jak i tekst książeczki, idealnie odwzorowują postrzeganie świata przez małe dziecko, co jest nieczęsto spotykane w literaturze dla maluchów - dorośli potrafią zapomnieć o tym, jak myślało się będąc szkrabem. Klaas Verplancke odwzorował umysł kilkulatka znakomicie - surrealistycznie znakomicie. 


Mus jabłkowy jest książeczką wprost stworzoną dla maluchów. Jestem pewna, że niejedno dziecko postrzega swojego rodziciela podobnie jak Janek, może nawet równie poetycko, lecz nie zdradza się ze swoimi myślami. Swój egzemplarz oddałam chrześniakowi, który bardzo polubił głównego bohatera i jego tatę. Myślę, że każde dziecko zaprzyjaźni się z tą książeczką i nie będzie to znajomość na jeden wieczór. Polecam serdecznie.

A jeśli chcielibyście przeczytać równie wzruszającą opowieść o tacie, polecam Tatę, również Wydawnictwa Dwie Siostry. :)

Tę książeczkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Dwie Siostry. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz