piątek, 28 września 2018

Pavla Hanackova - "Kto się chowa w lesie i na śniegu?"


Autor: Pavla Hanackova
Tytuł: Kto się chowa w lesie i na śniegu? 
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 16
Ocena: 10/10

Opis:

Zwierzęta to mistrzowie kamuflażu. Niektóre owady wyglądają jak gałązka albo… kwiat orchidei. Są ośmiornice, których skóra może przypominać piasek albo koral. Zółwie, które potrafią udawać kamienie. Zwierzęta naprawdę potrafią się maskować! W tej książce schowało się ich 20, znajdziesz je wszystkie? A kuku!

Recenzja:
Bardzo lubię książki z ciekawostkami z życia fauny i flory. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest to jeden z moich ulubionych typów literatury dla dzieci. Pewnie myśli tak wielu rodziców, bo popyt na książki o zwierzakach jest ogromny. A skoro jest popyt, wydawcy odpowiadają podażą i czasem trudno zdecydować się na jedną konkretną publikację. Samo ciekawe ujęcie tematu często już nie wystarczy, bo równie atrakcyjna musi być forma, inaczej wartościowy tekst zginie pod lawiną innych, ładniej wydanych. Jeśli więc szukacie czegoś, co dotyczy zwierzaków i ciekawostek o nich, z czystym jak łza sumieniem mogę polecić nowość od Adamady - "Kto się chowa w lesie i na śniegu".

Patrząc na ilość stron, można stwierdzić, że ich ilość na powala na kolana, ale gdy zajrzymy do środka, to ujrzymy pięknie zilustrowane, choć początkowo ukryte zwierzęta, które naszym oczom pokażą się dopiero, gdy przesuniemy odpowiedni fragment obrazka. Ruchome ilustracje to coś, do czego zdecydowanie mam słabość, a tutaj wykorzystano je w taki sposób, że moja ocena książki nie mogła być inna od najwyższej. To genialne połączenie prostoty z czymś, co zaciekawi dziecko i sprawi, że będzie ono chętnie do książeczki wracać.

Każda strona to osobny zwierzak. I tak na przykład - w śniegu ukrył się lis polarny, a na drzewie sowa. Na sąsiadującej stronie znajdują się z kolei rzeczone ciekawostki - krótkie, acz treściwe. I tutaj też jest kolorowo, przytulnie, wręcz idealnie. Autorzy nie ograniczyli się bowiem do ruchomych obrazków. Cała książka zdaje się tętnić życiem!



Bardzo dobrym pomysłem jest także ostatnia strona, na której dziecko ma odszukać aż dwadzieścia zwierzątek, które ukryły się na obrazku. Poza więc samą przyjemnością z czytania i poznawania życia zwierząt, poćwiczy też spostrzegawczość w formie bardzo dla niego atrakcyjnej.

Dla mnie jest to publikacja kompletna - nic bym tu nie zmieniła. Oby więcej takich na rynku.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Adamada.

1 komentarz:

  1. Muszę wpisać na listę książek które moje dzieci muszą mieć w swojej biblioteczce. Strasznie ciekawią mnie te ukryte zwierzątka. Jesteśmy miłośnikami spacerów po lesie i myślę że moje córeczki dużo by się nauczyły z tej książki.

    OdpowiedzUsuń