poniedziałek, 26 listopada 2018

I'm a genius - Stwórz własny żel zapachowy



Uwaga, uwaga! To kolejna zabawka, w której się zakochałam, więc ostrzegam, że Wy i Wasze dzieciaki także możecie się nią całkowicie zauroczyć. Objawem tego jest to, że nie będziecie chcieli oderwać się od tego zestawu i zakończyć zabawy. Nie należy jednak tego konsultować z lekarzem, ani brać żadnych medykamentów. Lekarstwem na to jest zakup kolejnego zestawu z serii "I'm a genius". Mnie została już tylko jedna zabawka z tego zestawu, której nie testowałam i wiem, że szybko tego nie zrobię, z racji tego, że chcę sobie tę przyjemność rozciągnąć w czasie. Zresztą, moja kuzynka także się na to zgodziła - a to właśnie z nią testuję każdy z tych zestawów, z racji tego, że swoich dzieci nie mam, a ona natomiast spełnia wszystkie kryteria, aby tych zestawów ze mną używać!


Pierwszą informacją, o której zawsze Wam piszę, to wiek dzieci, do których skierowany jest dany zestaw. Tutaj jest to osiem do dwunastu lat i uważam, że całkiem trafnie te granice są dobrane, aczkolwiek myślę, że bystry i inteligentny siedmiolatek także cudownie by się bawił tym zestawem. Po raz kolejny napiszę też, że jak dla mnie ten zestaw niby jest szykowany pod dziewczynkę, ale chłopcy też by się nim super bawili. Może bardziej odpowiadałyby im sole kąpielowe, ale tą zabawką także powinni się cieszyć.


Na tym produkcie także się pojawia ostrzeżenie, które znane mi już jest z zabawki z tej serii - o solach kąpielowych. Także pamiętajcie, by robić niewielkie ilości żelu na raz, aby go dać radę zużyć w ciągu dwóch dni, z racji tego, że nie mają one konserwantów. Są też te składniki przebadane dermatologicznie i po raz kolejny powiem, że ani ja, ani kuzynka, indywidualnej reakcji alergicznej nie miałyśmy - więc to dosyć bezpieczne składniki.


Na powyższym zdjęciu przedstawiam Wam wszystkie załączone elementy do tego zestawu - nie licząc książeczki, której nie fotografuję, gdyż wiedza w niej jest naprawdę najciekawsza i po prostu nie wiedziałabym, którą stronę z niej powinnam sfotografować jako przykład. W tej książeczce naprawdę są same ciekawe rzeczy - przepisy, informacje ogólne, trochę historii i chemii - więc warto się z nią zapoznać, zanim w ogóle zacznie się robić żel do kąpieli.

Jeśli natomiast chodzi o ilość i jakość powyższych składników: to jest tu praktycznie wszystko plastikowe, więc dziecko się nie uszkodzi. Preparatów za dużo nie ma, aczkolwiek dziecko w tym wieku i tak w poważniejszą chemię raczej by nie wchodziło, więc to wystarcza do zabawy. Jeśli natomiast dziecku by się takie zabawy spodobały - wtedy samodzielnie można mu już dokupować różne rzeczy, chociaż z solą do kąpieli jest do łatwiejsze niż z żelem pod prysznic, bo są to bardziej dostępne rzeczy.


Na powyższym zdjęciu jest natomiast coś, co zainteresuje każdą dziewczynkę - ale niekoniecznie jej rodziców. Jest to oczywiście brokat, który można do tego żelu dodać. Do szkoły raczej nikt się w takim żelu nie powinien kąpać, bo będzie się świecił, ale na jakąś imprezę, czy coś - to idealny pomysł, bo będzie to wyglądać naprawdę zjawiskowo. Co prawda Halloween już za nami, ale w ciągu roku jest masa okazji: a to przyjęcie urodzinowe przyjaciółki, a to wesele ciotki, a to jeszcze coś innego.

Po raz kolejny powiem też o dwóch rzeczach, które różnią się od większości zestawów serii "I'm a genius" - ale akurat są podobne z zestawem do soli kąpielowych, więc może to już nowa moda:
1) inny papier książeczki oraz inny sposób jej otwierania: co akurat odbieram na minus, bo wcześniejszy, śliski papier bardziej mi się podobał i był po prostu o wiele sympatyczniejszy,
2) inny sposób otwierania pudełka - tu akurat jest to plus, gdyż młodsze dzieci raczej nie będą potrafiły sobie same wtedy tego otworzyć, a i rzeczy ze środka się nie pogubią i nie rozsypią po całym domu.

Tak, jak pisałam na samym początku - ta seria jest uzależniająca, a sam ten zestaw to prawdziwa perełka wśród zabawek. Zdecydowanie warto wydać pieniążki, żeby się z nim zapoznać i nim pobawić. Zarówno ja, jak i kuzynka, jesteśmy od samego początku zachwycone tą zabawką i ogólnie wszystkimi tymi zestawami. Jeśli nie macie więc pomysłu na prezent - to mam nadzieję, że po tej recenzji już go macie!

Zestaw ten zrecenzowałam dla Was dzięki uprzejmości sklepu alemaluch.pl

2 komentarze:

  1. Moja córka to mała sroczka. Uwielbia wszystko co się błyszczy. Cała ta seria , o której tu piszecie jest zachęcająca. Tyle cudowności na rynku, a ja nie wiem co ten Mikołaj ma przynieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejne warte uwagi cudeńko:) Nie bardzo rozumiem dlaczego zabawka miałaby mniej zainteresować chłopców, w końcu to my wpajamy dzieciom te kulturalne różnice ze względu na płeć. Wydaje mi się również, że i o wiele młodsze dziecko pod opieką osoby dorosłej i z jej pomocą będzie w stanie wykonać ten (jakby nie było) eksperyment. I co najważniejsze, żele są praktyczne w użyciu, więc nie jest to sztuka dla sztuki.

    OdpowiedzUsuń