Nadszedł kolejny weekend, a wraz z nim kolejna szansa na to, by przetestować kolejną zabawkę wraz z moją kuzynką! Świeżo po zabawie piszę tę recenzję, więc jestem naładowana jeszcze bardzo pozytywną energią, gdyż naprawdę świetnie spędziłam czas. Z racji tego, że ten zestaw jest chyba najbardziej wypasiony pod względem składników, stworzyłyśmy cudowną sól do kąpieli - koloru czerwonego. Co więcej, nawet miałyśmy z kuzynką dylemat, czy powinnyśmy tę sól spakować do ozdobnego woreczka, czy raczej do buteleczki, która byłaby praktyczniejsza. W ostateczności skończyło się na buteleczce, z racji tego, że kuzynka postanowiła używać tego specyfiku, a nie dawać go nikomu na prezent. Nie zmienia to jednak faktu, że porcji soli tutaj było na tyle sporo, że spokojnie mogłaby jeszcze trochę soli przesypać do innego woreczka - tyle, że nie wykorzystałyśmy jej całej na jeden raz, więc mamy kolejną okazję do zabawy: może bliżej Mikołaja?
Zabawka z tej serii jest konkretnie skierowana do dzieci między ósmym a dwunastym rokiem życia. Ja jednak, fanka chemii i soli do kąpieli, bawiłam się wspaniale, bo też sporo się z tej zabawki dowiedziałam! Jeśli nie wiecie, co kupić z okazji Mikołaja, Świąt, czy na jakąś jeszcze inną okazję, to ten zestaw sprawdzi się idealnie: zarówno dla chłopców, jak i dziewczynek, chociaż na ilustracji jest dziewczynka i kolorystyka też jest bardziej damska. Niemniej jednak: z soli do kąpieli korzystać może też druga płeć i uważam, że to świetny sposób, żeby pokazać dziecku, że kąpiele są fajne, a o higienę warto dbać, jednocześnie rozwijając jego kreatywność: bo jeśli dziecko stworzy samo coś takiego, to na pewno będzie się czuło bardzo wyjątkowe i będzie chciało ten specyfik zużyć.
Przy tej zabawce pojawia się ostrzeżenie, a zarazem informacja, że te sole nie mają konserwantów, dlatego warto zużyć je w przeciągu dwóch dni. Były one oczywiście przetestowane dermatologicznie, ale w razie jakiejś alergii, trzeba po prostu przestać stosować ten zestaw. Wydaje mi się jednak, że takie reakcje występują niezwykle rzadko: podczas robienia soli do kąpieli, żaden składnik nie uczulił ani mnie, ani mojej kuzynki.
Na powyższym zdjęciu jest cały zestaw - nie licząc książeczki, której zdjęcia nie robiłam. W porównaniu do innych zabawek z tej serii jest on naprawdę całkiem wypasiony. Samej soli jest dosyć dużo, nie mówiąc już o innych rzeczach: jak dwóch barwnikach, zamiast jednego, czy dwóch sposobach na pakowanie soli. Ten zestaw, co ciekawe, kosztuje dokładnie tyle samo, co pozostałe z "I'm a genius". Więc jeśli chcecie kupić coś z większą ilością elementów, to polecam tę zabawkę z dzisiejszej recenzji. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy zestaw jest naprawdę ciekawy - ten jest po prostu bardziej wypasiony.
Na powyższym zdjęciu zrobiłam przybliżenie woreczków z solą i woreczków z barwnikami. Substancji tych jest naprawdę dużo. Można też sól dokupywać na własną rękę, tak samo jak barwniki - i w przyszłości, tylko na bazie informacji z książeczki, która jest dołączona do tego wszystkiego, robić własne kombinacje.
Sama książeczka jest inaczej wydana niż ta z poprzednio recenzowanych przeze mnie zestawów. Papier jest inny i inaczej się rozkłada, ale pod względem treści dalej jest bomba: bo jest wszystko, co potrzeba wiedzieć. Zarówno ogólniki, jak i bardziej szczegółowe informacje, w tym przepisy.
Warto też wspomnieć, że pudełko tez się inaczej otwiera niż przy poprzednio recenzowanych przeze mnie zestawów. W przypadku tej zabawki: jest ona lepiej zabezpieczona przed dziećmi i przed rozsypaniem składników, które znajdują się w środku.
Podsumowując, kocham tę serię i tę zabawkę. Chyba po tej recenzji możecie się nawet tego domyślić. Jestem zakochana i będę Wam szczególnie polecać "I'm a genius", bo naprawdę warto. Dajcie szansę i sami się przekonajcie!
TĘ ZABAWKĘ KUPICIE >>> TUTAJ <<<
Zestaw ten zrecenzowałam dla Was dzięki uprzejmości sklepu alemaluch.pl
Wow. Moje dzieci uwielbiają różne kolorowe pachnidełka, kolorowe gadżety do kąpieli. Teraz, jakby same mogły zrobić sól do kąpieli, to nie wyszlyby z wanny. Świetny pomysł na prezent i na wspólny czas z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńNie zrobiłaś zdjęć książeczki, a ona też dość mocno mnie interesuje. Obawiam się powtórki z nierealnymi wzorcami kobiecości podobnymi do lalek barbie, jak w jednym z poprzednich zestawów. Poza tą uwagą, jestem zachwycona tymi zabawkami pokazującymi, że naukowcy i czy naukowiec mogą wykorzystać swoje umiejętności w codziennym życiu.
OdpowiedzUsuń