Autor: Thiego de Moraes
Tytuł: Atlas Mitów
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: październik 2018
Liczba stron: 96
Ocena: 10/10
Opis:
Wejdź do królestwa bogów w tej wyjątkowej wyprawie do świata legend i mitów. Poznaj bogów, herosów, ich wrogów, sprytne i fantastyczne bestie z dwunastu mitologii – egipskiej, nordyckiej, azteckiej, japońskiej, polinezyjskiej, słowiańskiej, greckiej, rdzennych Amerykanów, irlandzkiej, hinduistycznej, plemienia Janomamów i ludu Joruba.
Niezwykłe mapy każdego z mitycznych światów wzbogacone o dowcipnie napisane opowieści oraz fakty sprawią, że "Atlas mitów" zachwyci nie tylko dzieci, lecz także dorosłych.
Recenzja:
Mity i legendy są raczej nieświadomym obiektem zainteresowania dzieci, choć fantastyczne istoty, np. smoki i syreny, towarzyszą nam od najmłodszych lat. Chociaż wiele współczesnych bajek – zarówno książkowych, jak i filmowych - skrywa w sobie motywy mitologiczne oraz przesłania z rozmaitych podań, tak nie spotkałam dotychczas żadnej pozycji, która w przystępny i ciekawy sposób zaprezentowałaby młodemu czytelnikowi różnorodność dawnych wierzeń. To się zmieniło, gdy w moje ręce trafił Atlas Mitów Wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Już sam rozmiar tej książki robi wrażenie – jest po prostu wielka! Przyznam, że spodziewałam się standardowego A4 i byłam miło zaskoczona tym ogromnym formatem. A to nie koniec zachwytów, bowiem pozycja ta przepełniona jest po prostu nieziemskimi ilustracjami. Wszystkie są perfekcyjne, bogate w detale i doskonale oddają zarówno atrybuty dawnych bóstw i bogów, jak i mityczne stworzenia oraz artefakty. Przytłumione kolory oraz przyjemna dla oka, humorystyczna kreska dopełniają całości. Wszystko to sprawia, że książka ta nie tylko skrywa w sobie nieziemskie istoty, ale i sama jest BOSKA.
O aspektach artystycznych tej pozycji można pisać wiele i to w samych superlatywach, ale pewnie zastanawiacie się, jak jest z treścią. Od razu napiszę – tekst jest równie obłędny, przystępny dla dziecka i wesoły, czytało się to doprawdy świetnie, ale… większą uwagę pragnę zwrócić na pomysłowość budowy książki. Na pierwszych stronach wita nas mapka Świata Mitów, która w prosty sposób przedstawia, w których miejscach rodziły się dane wierzenia. Może wydać się to banalne, ale – nie wiem, jak wy – ja pierwszy raz słyszałam o Janomamach i w życiu nie zgadłabym, skąd ta kultura się wywodzi (podpowiem – Ameryka Południowa). A Atlas Mitów prezentuje aż dwanaście różnych kultur (wspomnianych Janomamów, Indian Ameryki Północnej, Azteckich, Jorubów, Egipskich, Irlandzkich, Greckich, Nordyckich, Słowiańskich, Hinduistycznych, Japońskich i Polinezyjskich). Ta różnorodność jest już sama w sobie zachwycająca!
Przy każdej mitologii mamy wstęp na jej temat, dokładne tereny zamieszkania danej kultury, mapę ilustrującą wizję świata oraz poszczególnych bogów, bóstwa, bohaterów, opowieści, ciekawostki, informacje o stworzeniach i artefaktach – jest tu naprawdę wiele, wiele fascynujących elementów! Warto także zauważyć dwa, wbrew pozorom dla dziecka niezbędne, elementy - przewodnik po tym, jak czytać Atlas Mitów oraz ostatnie strony poświęcone wymowie trudniejszych słów/imion pojawiających się w książce. To bardzo pomocne, szczególnie dla młodego czytelnika, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z takimi pozycjami.
Jak pisałam już wcześniej – Atlas Mitów to pozycja BOSKA. Jestem absolutnie zachwycona tą pozycją, jej wielowymiarowością, barwnością, piękną szatą graficzną i treścią. To książka, w której zakocha się nie tylko mały lub nastoletni miłośnik nieziemskich stworzeń i historii, ale i… dorosły. Jako 25-letnia kobieta mogę absolutnie polecić tę książkę osobom w moim wieku i starszym (sam autor definiuje się jako fascynat tego typu dzieł).
To prawdziwa gratka dla fanów mitologii. Osobiście uwielbiam ten gatunek literatury. Zafascynował mnie zwłaszcza świat greckiej mitologii, ale z wielką przyjemnością poznam także inne. To książka, która wzbudza moje zainteresowanie już samym opisem. Nie mogę się już doczekać kiedy trafi w mojej ręce.
OdpowiedzUsuńSwego czasu uwielbiałam mity. Czas na moje dzieci. Format i pokazane zdjęcia zachęcają do sięgnięcia po tą pozycję. Opis i opinia też kuszą.
OdpowiedzUsuńModlitwa Pana Cogito - podróżnika
OdpowiedzUsuńZbigniew Herbert
Panie dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny
a także za to że pozwoliłeś mi w niewysłowionej dobroci Twojej
być w miejscach które nie były miejscami mojej codziennej udręki
- że nocą w Tarquinii leżałem na placu przy studni
i spiż rozkołysany obwieszczał z wieży Twój gniew lub wybaczenie
a mały osioł na wyspie Korkyra
śpiewał mi ze swoich niepojętych miechów płuc melancholię krajobrazu
i w brzydkim mieście Manchester odkryłem ludzi dobrych i rozumnych
natura powtarzała swoje mądre tautologie:
las był lasem morze morzem skała skałą gwiazdy krążyły i było jak być powinno
- Iovis omnia plena - wybacz - że myślałem tylko o sobie
gdy życie innych okrutnie nieodwracalne krążyło wokół mnie
jak wielki astrologiczny zegar u świętego Piotra w Beauvais
że byłem leniwy roztargniony zbyt ostrożny w labiryntach i grotach
a także wybacz że nie walczyłem jak lord Byron o szczęście ludów podbitych
i oglądałem tylko wschody księżyca i muzea
- dziękuję Ci że dzieła stworzone ku chwale Twojej udzieliły mi cząstki swojej tajemnicy
i w wielkiej zarozumiałości pomyślałem
że Ducio van Eyck Bellini malowali także dla mnie
a także Akropol którego nigdy nie zrozumiałem do końca
cierpliwie odrywał przede mną okaleczone ciało
- proszę Cię żebyś wynagrodził siwego staruszka
który nie proszony przyniósł mi owoce ze swego ogrodu
na spalonej słońcem ojczystej wyspie syna Laertesa
a także Miss Helen z mglistej wysepki Mull na Hebrydach
za to że przyjęła mnie po grecku i prosiła
żeby w nocy zostawić w oknie wychodzącym na Holy Iona
zapaloną lampę aby światła ziemi pozdrawiały się
a także tych wszystkich którzy wskazywali mi drogę i mówili kato kyrie kato
i żebyś miał w swej opiece Mamę ze Spoleto Spiridiona z Paxos
dobrego studenta z Berlina który wybawił mnie z opresji
a potem nieoczekiwanie spotkany w Arizonie wiózł mnie do Wielkiego Kanionu
który jest jak sto tysięcy katedr zwróconych glową w dół
- pozwól o Panie abym nie myślał o moich wodnistookich szarych niemądrych prześladowcach
kiedy słońce schodzi w Morze Jońskie prawdziwie nieopisane
żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia
a nade wszystko żebym był pokorny
to znaczy ten który pragnie źródła
dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny
a jeśli jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony
na zawsze i bez wybaczenia
Świat jest piękny i różny. A może przez to piękny że różny ? I tego powinniśmy uczyć nasze dzieci w czym pomagają nam takie książki jak ta. :)
To wygląda przecudownie!
OdpowiedzUsuń<3 o tak!!!! Szukam takich książek! Niestety w większości wszystkie skupiają się na mitologii europejskiej, a przecież świat jest o wiele większy! Koniecznie muszę ją mieć! Jeśli chcesz, poszukaj "Stwory baśniowe małe i duże" Vitolda Wargasa, opisy stworzeń są krótkie, skupiają się na Europie, ale zawierają duuuużo ciekawostek, no i ilustracje powalają na kolana, żadne dziecko się ich nie przestraszy, nawet trole i gobliny wyglądają przyjaźnie. U nas była to pierwsza książka do oglądania, która zainteresowała Nadzię na dłuższy czas.
OdpowiedzUsuńWygląda to jak rewelacyjna książeczka dla... mojej żony! Przydałaby się jej taka w przedszkolu.
OdpowiedzUsuń