czwartek, 18 kwietnia 2019

Czytam sobie. Poziom 1 – „Rajdowa krowa”, „Fasola Eulalii”

Autorzy: Rafał Witek; Justyna Bednarek
Ilustratorzy: Paweł Mildner; Daria Solak
Tytuły: Rajdowa krowa; Fasola Eulalii
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32; 32
Ocena: 8/10

Opis:

Bela to odjechana krowa. Zamiast leniwie paść się na pastwisku, woli ścigać się rajdowym samochodem marki Land Krower. Zamiast dostarczać mleka, Bela woli dostarczać sobie adrenaliny. Nadchodzi dzień wyścigu, na starcie w rajdzie terenowym pojawia się rogata automobilistka. Jak jej pójdzie? Kto stanie jej na drodze? Czy wygra?


***

Eulalia nie może doczekać się wiosny. A wiosna w tym roku spóźniona i nie chce rozkręcić. Dziewczynka znajduje na to sposób. Postanawia kawałek wiosny wyhodować sobie samodzielnie. W słoiku, z fasoli. „Fasola Eulalii” zawiera kultowy przepis, jak wyhodować fasolkę ze słoika. Książeczka krok po kroku tłumaczy, czego trzeba, aby z fasolki wyrosły łodyga, liście i kwiaty. To fantastyczna opowiastka, nie tylko na wiosnę.  

***

Wszystkie książki z serii „Czytam sobie” są dopasowane do możliwości i upodobań młodych czytelników: 
- mają poręczny format, 
- są napisane dużą czcionką, 
- tworzą je wybitni polscy autorzy i ilustratorzy, 
- przedstawiają wciągające historie. 

Dlatego dzieci tak chętnie sięgają po książki „Czytam sobie”, a z półek w księgarniach zniknęło już ponad dwa miliony książeczek z tej serii. Polecamy!


Recenzja:

Jeśli wasze dzieci rozpoczęły już naukę czytania to koniecznie przeczytajcie tę recenzję. Oto bowiem, dzisiaj proponuję zwrócić uwagę na ciekawe książeczki z serii Czytam sobie od Wydawnictwa Egmont, gdyż są one idealne dla uczniów, którzy po poznaniu liter powinny konsekwentnie ćwiczyć tę umiejętność. Rajdowa krowa i Fasola Eulalii – bo o nich właśnie piszę – należą do poziomu pierwszego tego programu edukacyjnego, a więc dotyczącego składania wyrazów. Mój syn już radzi sobie z tym dość dobrze, jednak nadal szukam pomocy zachęcających go do dalszej pracy z książkami. Istotny jest sposób ich wydania, ale także fabuła, ponieważ rozumienie tekstu odgrywa szczególnie ważną rolę i czasami sprawia więcej trudności niż samo jego odczytywanie. Okazuje się, iż nie tak łatwo można trafić na dobrą publikację wzbudzającą zainteresowanie naszych pociech. Czym wyróżniają się zatem wspomniane wyżej egzemplarze?


Obie książki są dedykowane początkującym czytelnikom. Duża czcionka oraz niewielka ilość tekstu nie odstraszają nawet niechętnych do nauki i nie męczą tych bardziej w nią zaangażowanych. Natomiast ciekawe i zajmujące większą część strony ilustracje przyciągają wzrok, a także skutecznie pobudzają wyobraźnię dziecka. Ponadto, niektóre wyrazy zostały podzielone na litery – powtarzanie ich na głos to ważne ćwiczenie zaznajamiające z pojęciem głoski. Jeśli więc szukacie publikacji, która nie jest elementarzem a wspiera proces nauki czytania to zdecydowanie polecam tę właśnie serię,  składającą się z historii oryginalnych bohaterów, nieprzytłaczającą sposobem wydania ani fabułą. Poniżej przybliżę dwie z nich.


Rajdowa krowa zainteresowała mojego syna już samym tytułem. Podczas czytania poznaliśmy niezwykłą protagonistkę, która jest zwierzęciem a mimo to posiada ludzkie cechy –  w tym przypadku potrafi kierować samochodem, a co więcej bierze udział w wyścigu. Z pewnością szczególnie chłopcy będą zachwyceni tą opowieścią. Nie brak w niej również sytuacji pełnych humoru. Zwróciliśmy także uwagę na zdumiewające nazwy własne a nieprzewidywalne zakończenie wprawiło nas w zdumienie, gdyż zupełnie nie  spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Musicie wiedzieć, że dzięki niemu jest to wartościowa historia ukazująca priorytetowe postępowanie w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa innych. Autor za pomocą kilku zdań wykreował rozbudowany świat przedstawiony, momentami zaznaczając szczegółowo jego elementy. Bardzo polubiliśmy tę bohaterką i często powracamy do jej przygody.


Fasola Eulalii natomiast to książka idealna dla lubiących przeprowadzanie doświadczeń miłośników przyrody. Znajdziemy w niej instrukcję krok po kroku, co przygotować i zrobić, by wyhodować w słoiku fasolę. Syn był bardzo ciekawy efektu końcowego tego eksperymentu i z zaangażowaniem obserwował wzrost roślinki. Autorka w ten sposób połączyła czytanie z ciekawostką naukową, przy okazji zachęcając dzieci do działania. Z pewnością maluchy z niecierpliwością będą wyczekiwały na swoją własną fasolkę i utwierdzą się w przekonaniu, że warto czytać, ponieważ dzięki tej umiejętności dowiadujemy się wielu nowych faktów.

Obie książeczki są warte polecenia. Ćwiczenie czytania z nimi jest o wiele przyjemniejsze. Tekst umieszczono na dole strony, dzięki czemu dziecko może bezproblemowo wskazywać sobie go palcem – to wygodne rozwiązanie ma wielkie znaczenie dla komfortu pracy z książkami. Dodatkowo dołączane są do nich naklejki i dyplomy do uzupełnienia – wręczenie ich będzie symbolem zaangażowania w naukę i usatysfakcjonuje początkującego czytelnika. Seria ta składa się z wielu części, wszystkie są przedstawione na wewnętrznych stronach okładki, z możliwością zaznaczenia, które znajdują się już w naszej biblioteczce. Mój syn pytał o inne historie z tego cyklu, również ja sama jestem ich ciekawa a zwłaszcza tych z wyższych poziomów. Nie bójmy się więc wyzwań i podsuwajmy dzieciom także trudniejsze teksty, a efekty będą zadziwiające – wiem to z własnego doświadczenia.


Należy również pamiętać, że ważne jest rozumienie czytanego tekstu, dlatego trzeba zawsze rozmawiać z maluchami o poznanej opowieści. Na końcu każdej książeczki umieszczono pomocne pytania dotyczące opisanej w niej historii, które możemy a nawet powinniśmy zadać dziecku. Wskazano tam także, gdzie szukać na nie odpowiedzi (poprzez oznaczenie właściwego numer strony – takie rozwiązanie utrwala też znajomość liczb). Natomiast tekstura papieru użytego do wykonania tych pomocy sprawia, że pracuje się z nimi przyjemnie i wygodnie. Strony zaś są dość grube – ich przewracanie nie sprawia małym rączkom żadnych trudności.



Rajdowa krowa i Fasola Eulalii to książki, które warto podsunąć dzieciom rozpoczynającym naukę czytania. Ciekawe historie i przejrzyste wykonanie zachęcają do pracy i spędzania z nimi czasu. Było to nasze pierwsze spotkanie z tą serią, ale z pewnością nie ostatnie. Z przyjemnością uzupełnimy kolekcje o kolejne tytuły. 

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont.



5 komentarzy:

  1. Moje dzieci są na etapie nauki czytania. Syn nie potrzebuje zachęty i z wielkim zaangażowaniem doskonali swoje umiejętności. Córka poświęca tyle czasu ile musi i nie czuje jeszcze korzyści płynących z tej umiejętności. Te książeczki mogą być bardzo pomocne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne książeczki. Podobają mi się ilustracje i format. Coś dla synka, który uczy się czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha krowa ściga się autem marki Land Krower ;-) ktoś ma wyobraźnię :-) hodowla fasoli w słoiku to też ciekawe zagadnienie. Z tych dwóch biorę w ciemno "Rajdową krowę"

    OdpowiedzUsuń
  4. 8/10 plusy za mały format, dużą czcionke, ciekawe historie. Ilustracje do mnie średnio przemawiają, ale to kwestia gustu. Sama fabuła obu książeczek bardzo ciekawa .

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest ta seria. Mamy inną z tej serii (ale nie pamiętam kurcze tytułu, coś z historią) i moja siostrzyczka za nią po prostu szaleje! Nawet sama czyta! :)

    OdpowiedzUsuń