sobota, 11 kwietnia 2020

Marta Galewska-Kustra - "Pucio. Domino"

Autor: Marta Galewska-Kustra
Ilustrator: Joanna Kłos
Tytuł: Pucio. Domino
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Liczba graczy: 2-4
Ocena: 8/10   
Wiek: 2-9 lat 

Opis:

Puciowe domino to kolejna okazja do spotkania z ulubionym bohaterem najmłodszych!
Pudełko zawiera 28 dwustronnych kartoników. Na jednej stronie znajdziemy prostsze domino obrazkowe dla młodszych dzieci (z podpisami, które mogą wesprzeć pierwsze kroki w nauce czytania), na drugiej zaś klasyczne (wspomagające ćwiczenie umiejętności liczenia) dla starszych.
Dzięki pięknym ilustracjom Joanny Kłos zabawka ucieszy każdego małego fana Pucia.


Recenzja: 

Klasyczna gra Domino z pewnością znana jest już każdemu, a myślę też, że bohater o imieniu Pucio - także. Co zatem może wyjść z połączenia popularnej rozrywki z wyjątkową postacią z dziecięcego świata? Otóż, będzie to mega wyjątkowa zabawa z ulubionym chłopcem w roli głównej! Być może nie wszystkie dzieci zdążyły już polubić Pucia. Jednak większość zapewne tak i to oni najbardziej powinni ucieszyć się z takiego prezentu. Jednak dla pozostałych maluchów i tych starszych łobuziaków też, taki zestaw domina również będzie odpowiedni. Czym zatem wyróżnia się on od podobnych gier opartych na zasadach turnieju zwanego domino? Na pewno między innymi tym, że zawiera dwie wersje takiej rozrywki, stworzone specjalnie z myślą o młodszych i starszych dzieciach. Nawet sami rodzice z sentymentem powrócą do znanej im od dawna gry i z ochotą przystąpią do niej ponownie. Są bowiem zabawy ponadczasowe, które pomimo postępu technologicznego nie zostają zapomniane, ale odżywają dzięki takim rozwiązaniom, jak ten właśnie zestaw.



Mój synek nie ma jeszcze dwóch lat i przyznając szczerze nie jest aż tak wielkim fanem Pucia, jak niektóre dzieci. Jednak pomimo to z ochotą bawił się tym zestawem razem ze mną. Na grę z przestrzeganiem prawdziwych reguł domina też nie był jeszcze gotowy, ale wymyślaliśmy własne zasady wspólnej zabawy, które dawały nam dużo radości. Warto zaznaczyć, że odwracając plakietki na stronę bez obrazków otrzymujemy wersję domina dla starszych dzieci. Najbardziej właśnie zachwyciła mnie ta dwupoziomowość zaawansowania gry, co dla rodziców z dwójką dzieci o większej różnicy wieku ma niebagatelne znaczenie i pozwoli zadowolić dwójkę pociech jednym prezentem. Jestem pewna, że gdy mój maluszek nieco podrośnie z wielką chęcią przystąpi do nas i będzie nam się grało jeszcze ciekawiej.

W tekturowym i jak zwykle pięknie wydanym sześciokątnym pudełeczku znajdziemy 28 dwustronnych kartoników, na które składa się domino obrazkowe dla młodszych dzieci i domino klasyczne dla starszych. Zasady tej gry nie są skomplikowane, ale gdyby ktoś potrzebował ich przypomnienia, to wszystko jest bardzo zrozumiale opisane w instrukcji dołączonej do zestawu. Osobiście uwielbiam tę grę i ze starszym synem graliśmy w obie wersje już wiele razy. Można naprawdę się przy niej świetnie pobawić i przy okazji jeszcze bardziej wzmocnić rodzinne więzy. Nic bowiem nie daje dzieciom tyle radości, jak wspólnie spędzony czas z rodzicami. Pamiętajmy o tym. Zestaw Pucio. Domino sprawia, że ten czas jest magiczny, wesoły i niezwykle wartościowy.


Kartoniki z zestawu są bardzo trwałe, dość grube i duże, więc nie sprawiają małym rączkom trudności w posługiwaniu się nimi. Na każdym z nich znajdują się - z jednej strony - dwa obrazki ilustrujące postaci, zwierzęta i przedmioty z serii książek o Puciu. Są one podpisane, dlatego nieco starsze dzieci mogą nawet podjąć próbę samodzielnego ich odczytania. Każdy taki sam obrazek jest umieszczony na tle o tym samym kolorze, na przykład każdy piesek na zielonym a Bobo na różowym. Oczywiście, jak to w dominie bywa mamy też plakietki z pustymi polami. Druga strona kartoników  z dominem klasycznym wygląda zupełnie tak, jak elementy każdej innej tego typu gry, tylko w większym, kartonowym wydaniu. Jest to naprawdę fajny zestaw, który zachwyci każdego fana Pucia i malucha lubiącego spędzać czas z różnymi grami. Natomiast ci, którzy wolą inne formy rozrywki mogą zmienić zdanie po otrzymaniu i przetestowaniu tego wyjątkowego domina.

 

Pucio. Domino to fantastyczna wersja klasycznej gry, stworzona z myślą o dzieciach. Pozwala powrócić do znanych im już bohaterów i razem z nimi uczyć się nowych słówek, a nawet trenować liczenie. To w dużej mierze od nas samych zależy, jak wykorzystamy jej możliwości. Nawet jeśli dzieci nie będą jeszcze gotowe, by grać w nią zgodnie z instrukcją, można znaleźć inny sposób na zabawę nią. Natomiast fani Pucia na pewno będą nią zachwyceni, bez względu na wszystko...  

Zestaw zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.  

4 komentarze:

  1. Kolejny hicik dla nas 😍 synek bardzo lubi Pucia mamy książeczki ael i puzzle Pucia w planuje powiększyć kolekcje Pucia gdyż widzę zainteresowanie synka nim. Do tego wizualnie super się prezentuje. Mocna tekturka książki czy właśnie puzzle nie niszczą się

    OdpowiedzUsuń
  2. Pucia znamy od dawna, z kolei klasyczne domino to gra,w którą  wraz z synkiem graliśmy kilkukrotnie w czasie kwaranatnny. Połączenie jednego z najbardziej rozpoznawalnych ( i uwielbianych!) przez dzieci bohaterów książek i tradycyjnej gry znanej od dziesięcioleci to zdecydowanie fajne roziązanie jeśli chcemy nieco urozmaicić grę w domino. Pomysł  dwupoziomowości naprawdę trafiony,dzięki czemu rodzeństwo w różnym wieku faktycznie będzie mieć frajdę z każdej rozgrywki.Ja z pewnością chętnie zaopatrzę się w tę grę,bo synek nie tylko jest wielkim fanem Pucia ale też wszelkich gier planszowych i edukacyjnych,które ostatnio oprócz książek bardzo umilają nam czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że przygoda z Puciem nie skończyła się tylko na książkach i pojawiają się puzzle i gry z naszym ulubionym bohaterem. Dzięki Puciowi dzieci rozwijają się wielokierunkowo. Super! (Tylko ostatnio myślałam sobie o tym, że szkoda mi, że mój starszy syn nie wychowywał się na książkach z Puciem... bo dla dzieci rozwijanie mowy i ćwiczenie różnych umiejętności razem z Puciem w domowych warunkach to czysta przyjemność!).

    Jeśli chodzi o dwupoziomowość - dla nas rewelacja! Tym bardziej, że właśnie sobie zdałam sprawę, że w naszym domu nie ma żadnej wersji domina! Zastanawiam się jak mogłam zapomnieć o tej grze - w dzieciństwie bardzo ją lubiłam. Myślę, że starsze dzieci też chętnie zagrają w wersję obrazkową z młodszym rodzeństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od pierwszego spotkania z Puciem cieszy się on u moich dzieci niesłabnącą sympatią i chyba nie skłamię, że nie ma takiego wieczoru, kędy na dobranoc nie czytamy choć jednej części ☺️ Podobnie jest że wszystkim co jest "Puciowe", w tym także z grami i puzzlami 😉 jestem przekonana, że i Domino trafiłoby pod naszym dachem do puli "naj" gier zarówno z sprawą Pucia jak i samej gry, bo moje dzieci choć ogarniają już zasady rozgrywki mają swoje własne reguły dla tej gry i często sięgają po tę zabawkę. Tworzą z elementów domina jak najbardziej połamaną figurę i tak tworzą "paluszkowy dom" po którym drepczą palcami nazywając kolejne jego zakamarki nazwami pomieszczeń 😉 świetnie, że Puciowe domino jest dwustronne, bo to sprawia, że jest zabawką na dłużej, a w naszym przypadku to jedno piękne pudełko dla dwójki dzieci tak samo kochających Pucia, a jednak mających już nieco inne potrzeby poznawcze i edukacyjne 😉

    OdpowiedzUsuń