Autor: George Orwell
Ilustrator: Odyr
Tytuł: Folwark zwierzęcy
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 27 maja 2020
Liczba stron: 176
Ocena: 9/10
Opis:
Ponadczasowy tekst George’a Orwella, opublikowany w 1945. Na przykładzie sytuacji na farmie pana Jonesa obrazuje, w jaki sposób wypacza się i deformuje każda władza, która zapomni o zasadach demokracji i zechce działać samowolnie. Zwierzęta, które buntują się przeciwko traktowaniu ich przez farmera, zaprowadzają własne porządki. Początkowo wszystkie zwierzęta miały uzyskać równe prawa i równe traktowanie, po czasie okazało się, że są równe i równiejsze. I tak zamknęło się koło, doprowadzając do sytuacji wyjściowej.
Oto wersja nieznana dotąd czytelnikom, która w niczym nie ustępuje oryginałowi i nie gubi jego oryginalnego sensu. Odwrotnie, ujęta w ramy ilustrowanej opowieści, odsłania swoje dodatkowe oblicze.
Recenzja:
Folwark zwierzęcy to zdecydowanie jedna z najlepszych alegorii władzy w powieściach, z jakimi się spotkałam. Bardzo cenię tę książkę (jak i inne twory Orwella), dlatego – podobnie jak w przypadku komiksowej adaptacji Zabić drozda - bardzo ucieszyłam się, że wyjdzie ilustrowana odsłona tego tytułu. Tym razem podeszłam z wielkim entuzjazmem do takiej formy przedstawienia klasycznego dzieła i – jak się zapewne domyślacie – nie zawiodłam się!
Kreska tego swoistego komiksu jest po prostu nieziemska – rysunki przypominają malowidła, nieco rozmyte wizualnie, lecz wyraźne w odbiorze. Na wielu stronach musiałam się zatrzymać, bowiem niektóre kadry to małe arcydzieła, a dobór kolorów jest nieziemski. Bardzo spodobało mi się również to, że ilustratorowi, Odyrowi, udało się oddać klimat miejsca akcji, wiejskie tło oraz zwierzęta zostały doprawdy wspaniale przedstawione. W niektóre kadry wkradło się nawet nieco humoru, choć – prawdę mówiąc – głównie z tego tworu płynie groza oraz przestroga…
Ilustrowana odsłona Folwarku zwierzęcego zaskoczyła mnie także tym, jak zgrabnie ujęła tekst powieści, bo – prawdę mówiąc – wydaje mi się, że cała istota książki została tutaj bardzo dokładnie odwzorowana, a rysunki dopowiedziały całą resztę. Oczywiście, jakichś drobnostek brakuje i tak, ale moim zdaniem jest to naprawdę wzorowa adaptacja i z pewnością bardzo przypadnie do gustu dzieciom i młodzieży, którzy raczej nie przepadają za literaturą klasyczną – wszak sama wiem, że niektóre lektury to męka (choć akurat „Folwark zwierzęcy” do nich nie należy). Myślę, że taka forma może nawet zachęcić do sięgnięcia po powieść w normalnym wydaniu, bowiem zarówno treść, jak i obrazy bardzo mocno oddziaływają tutaj na emocje i wyobraźnię czytelnika.
(...) patrzyły od świni do człowieka i od człowieka do świni, ale nie potrafiły powiedzieć, kto jest kim.
Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Jaguar postanowiło zacząć wydawać komiksowo klasyki, bowiem dzięki temu z pewnością więcej młodych sięgnie po ważne treści. Nie można ukryć, że obecnie większą uwagę przykłada się do grafik niż treści, więc jest to jakiś przełom, krok ku naszym czasom. Czy to dobrze, czy źle – to pozostawiam każdemu do przemyślenia. Uważam jednak, że nieistotne jest, w jakiej formie przekazywane są ważne treści, wartości i wiedza – ważne jest ich zgłębianie. Szczególnie, że Folwark zwierzęcy jest zdumiewająco aktualną lekturą. Polecam z całego serca!
Interesująca propozycja, szczególnie, że to ważna książka. Muszę sięgnąć, zwłaszcza że oryginalnej wersji nie czytałam.
OdpowiedzUsuńsuper propozycja
OdpowiedzUsuńNie spotkalam takiej wersji. Obrazki strasznie mi się spodobały bo przypominają malowidła. Sama doskonale pamiętam Folwark zwierzęcy. Świetnie że odświeża się takie klasyki. Teraz nikt nie powie ze jest to przestarzałe
OdpowiedzUsuń"Folwark zwierzęcy" to klasyk, z którym powinien zapoznać się każdy dorosły człowiek. To jedna z tych książek do jakich się wraca i uważam,że wstydem jest nieznajomość tejże lektury. Pomysł,aby tak znane dzieło wydać w formie komiksu-uważam za rewelacyjny, bo w ten sposób być może trafi do szerszego grona odbiorców. Cudowne ilustracje idealnie oddają klimat panujący w tej historii, która choć spisana wiele lat temu wciąż jest niezwykle aktualna. Jestem na tak!
OdpowiedzUsuń