piątek, 6 października 2017

Wojciech Widłak - "Król Gromoryk i niesforne jajko na miękko"


Autor: Wojciech Widłak
Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło
Tytuł: Król Gromoryk i niesforne jajko na miękko
Wydawnictwo: Edukacyjny EGMONT
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10
Wiek: 3-7 lat

Opis:

Królewski kucharz akurat zachorował, więc stery w zamkowej kuchni przejmują Gromoryk i Gaduła. Król oraz jego gadatliwy kot postanawiają przygotować pyszne śniadanie. Ciekawe, jak sobie poradzą… Król Gromoryk jest nietypowym władcą. Jego przygody zaskakują i skłaniają do myślenia!

Recenzja:

Co się stanie, jeśli mężczyzna zostanie w domu sam, bez kobiety, ewentualnie z gadającym kotem i nagle zgłodnieje? Na pewno coś śmiesznego - tak w życiu, jak i w książce przeznaczonej dla dzieci. W publikacji Wojciecha Widłaka z serii "Czytam i główkuję" Król Gromoryk nabrał strasznej ochoty na jajko na miękko i stało się to akurat pod nieobecność jego żony Dobrochny. Z pomocą ruszył zaprzyjaźniony kot, ale mimo najlepszych chęci obojga jajko na miękko okazało się wyjątkowo niesforne i nieskore do współpracy. Co do tytułowej niesforności jajka zdania są podzielone, niektórzy cechę tę pewnie ośmielą się przypisać samozwańczym kucharzom. Bez względu na to, po czyjej stronie jest racja, jedno jest pewne - śmiechu przy okazji tego kucharzenia będzie niemało. 

Książka ma postać ilustrowanej opowieści z zadaniami do wykonania. U dołu każdej strony znajdują się rozmaite ćwiczenia tematycznie związane z czytaną historyjką. Dziecko poćwiczy grafomotorykę, kolorując i dorysowując niewielkie elementy, co wymaga już wprawnej ręki i staranności. Przećwiczy kończenie szeregów przy pomocy tego, co najmłodsi lubią najbardziej - naklejek. Będzie musiało doprowadzić naszych bohaterów do właściwych pomieszczeń w zamku, choć na ich drodze staną kręte labirynty. Posegreguje elementy od największego do najmniejszego i odwrotnie, a potem rozdzieli ciasteczka tak, aby każdy dostał po tyle samo pyszności. 

Za niektóre zadania młody Czytelnik otrzyma medal do wklejenia na konkretnej stronie, zaś na końcu książeczki czeka na niego dyplom za dobrze wykonaną pracę. Nie od dziś wiadomo, że naklejki, choć przez niektórych krytykowane, to jeden ze skuteczniejszych sposobów motywowania dzieci do pracy.



Jak skończy się ta historia? Kiedy już zawiodą wszystkie pomysły Króla Gromoryka i Kota Gaduły, kiedy okaże się, że mimo wielu prób nie da się skleić skorupki jajka, wtedy do akcji (kuchni) wkroczy...kobieta. Tak więc zakończenie bardzo życiowe :)

Książeczkę polecam dla dzieci w wieku przedszkolnym - ze względu na poziom zadań do wykonania, objętość i samą historyjkę, która będzie dla nich źródłem wielu momentów śmiechu i dobrej zabawy.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa EGMONT.

2 komentarze:

  1. Z ciekawości weszłam przeczytać recenzje bo spodobał mi się tytuł :P no może jestem trochę za stara na takie książki ale też bym poczytała :P i przyznam że bardzo życiowa ksiazka.. co Ci faceci bez kobiet by zrobili? A tak na nas narzekają :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo przecież nie od dziś wiadome ze jesteśmy niezastąpione!!! :D

    OdpowiedzUsuń