niedziela, 10 czerwca 2018

Barbara Gawryluk - "Tutu. Opowieść o śwince, która marzyła o rajskiej wyspie"

Autor: Barbara Gawryluk
Tytuł: Tutu. Opowieść o śwince, która marzyła o rajskiej wyspie
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 22 maja 2018
Liczba stron: 96
Ocena: 7/10
Wiek: 5+

Opis: 
Jeśli ma się przyjaciół, to wszystko staje się możliwe.
Pajda to wesoły osioł.
Radek to sprytny szczur.
Dowoza to koza, niezbyt rozgarnięta.
Lucek to zarozumiały struś.
Leonard to odważny legwan.
Wszyscy są przyjaciółmi małej piegowatej świnki Tutu. Dzięki nim Tutu może wyruszyć na poszukiwanie rajskiej Wyspy Świnek. W podróży czeka ją wiele niebezpiecznych sytuacji, ale Tutu lubi przygody i umie walczyć o swoje marzenia. Jak każde dziecko!

Recenzja:

Bardzo lubimy świnki. Oj, bardzo. Te - zwykle - różowe stworzonka są niezwykle pociesznymi i zabawnymi zwierzątkami. Często oglądamy filmiki o nich, a na do dodatek mój 5-letni siostrzeniec jest miłośnikiem słynnej Peppy i jej brata George'a. Nie muszę chyba mówić, jak bardzo ucieszyła nas wizyta Tutu w naszym domu? 

- Dobrze mieć marzenia (...).

Tutu. Opowieść o śwince, która marzyła o rajskiej wyspie jest przepiękną, kolorową książeczką o przygodach małej świnki w plamki. Ilustracje stworzyła do niej Ela Śmietanka - do jej prac buzia sama się uśmiecha. Od razu zakochaliśmy się w wydaniu tej bajeczki, a przecież wygląd to nie wszystko! Między innymi właśnie tego uczy treść - ważne jest nasze wnętrze. Piękno to sprawa dyskusyjna i każdy z nas jest wyjątkowy, nikt nie ma prawa się z nas śmiać (i my tego robić też nie powinniśmy)!

Lucek twierdził, że miniaturowa kózka ma miniaturowy rozumek. Ale Tutu bardzo lubiła swoją sąsiadkę, bo kózka na pewno nie miała miniaturowego serca. 


Większość opowieści to podróż małej Tutu, pogoń za jej marzeniem. Świnka na swojej drodze spotyka wiele różnych postaci - zarozumiałego strusia Lucka, poczciwego osła Pajdę, gapowatą kózkę Dowozę, sprytnego szczura Radka i dzielnego legwana Leonarda. Dzięki nim dowiaduje się wiele o świecie, a mali czytelnicy razem z nią - poznają egzotyczne owoce i kilka nowych terminów, które są przez towarzyszy Tutu przystępnie wyjaśnione. Warto dodać, że książka zachęca maluchy do próbowania nowych smaków - mój gałganek był bardzo zainteresowany owocami, które jadła świnka i - choć zwykle nie przepada za nowościami - z chęcią spróbował wraz ze mną czegoś nowego (kupiliśmy kaki - było pyszne)! Jestem ogromnie z niego dumna i cieszę się, że Barbara Gawryluk zawarła w swojej książeczce takie smakołyki. Nie wiem, czy był to zabieg celowy, ale... na niejadków działa! 


- Bo najważniejsze to pięknie się różnić (...)

Opowiastka Barbary Gawryluk jest pełna ciepła i humoru, można się przy niej wzruszyć. Przygody Tutu dostarczają nie tylko małemu czytelnikowi, ale i dorosłemu dreszczyku emocji. Pięknie napisana, język jest zrozumiały dla młodego czytelnika - autorka buduje swoją powieść na wartościowych przekazach o przyjaźni, wyjątkowości każdego i... marzeniach. Bo warto marzyć. 

Polecam tę książeczkę absolutnie dla każdego dziecka. To wspaniała historia, którą śledzimy zarazem z uśmiechem i drżącym sercem. Jestem pewna, że zakochacie się nie tylko w treści, ale i w jej bajecznych ilustracjach! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz