wtorek, 5 marca 2019

Elisa Puricelli Guerra - "Papierowe serca"

Autor: Elisa Puricelli Guerra
Tytuł: Papierowe serca
Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 28 lutego 2019
Liczba stron: 238
Ocena: 9/10
Patronat Bajkowiru

Opis: 

Witaj, kimkolwiek jesteś — tak zaczyna się pełna zagadek korespondencja Dana i Uny. Oboje trafili do szkoły, w której pozornie wolno robić wszystko, ale szybko odkrywają mroczne oblicze tego miejsca. Odizolowani od świata i pozbawieni własnych imion, chowają listy w zapomnianej bibliotece i z każdym słowem są bliżej ujawnienia wielkiej tajemnicy. Jak działa podawane wszystkim uczniom Lekarstwo? Co skrywa się za jedynymi zamkniętymi drzwiami w samym sercu szkoły? I z jakiego powodu musieli tutaj trafić?
W rzeczywistości, w której młodym ludziom chce się wszystko odebrać, poruszająca historia Dana i Uny okazuje się zbawienna. I wyzwala wszystkich.

Recenzja:

Książki młodzieżowe wypełnione emocjami i tajemnicami są niezwykle atrakcyjnymi kąskami. Sięgając po Papierowe Serca spodziewałam się wzruszającej i interesującej lektury, nic nie przygotowało mnie jednak na to, co rzeczywiście otrzymałam. Ta książka to istna petarda w niepozornej formie, którą czyta się jednym tchem! 

Zacznę od tego, że opowieść Dana i Uny podana jest w nietypowy sposób. Zamysł książki opiera się na korespondencjach pomiędzy głównymi bohaterami, ale i nie brakuje tutaj wiadomości od postaci pobocznych, które również są tutaj kluczowe. Z początku historia dwojga nastolatków wydaje się być sielska-anielska, jednakże z kolejnymi ujawnionymi informacjami, przybiera ona klimat dystopii, a atmosfera staje się coraz gęstsza. W szkole każdy ma swój kod, nie ma imion, a młodzież łyka lekarstwa, które wymazują im z pamięci traumatyczne wspomnienia i – jak się okazuje – także osobowości… 

Wiesz, Dan, chciałabym mieć serce z papieru, bo mogłabym je włożyć między strony książki, by mogło do Ciebie dotrzeć. Wtedy mógłbyś przeczytać, co jest tam napisane, ponieważ ja nie umiem Ci tego przekazać.
Ale być może moje serce jest naprawdę z papieru, tak kruche, że wszystko mu zagraża. Może zostać podarte, spalone, wyrzucone do kosza, poszarpane na wiele kawałków, może odlecieć.
Wiem, że tak jest. To się już zdarzyło.
Una

Autorka nietuzinkowo podeszła do problemów nastolatków oraz przykrych wspomnień. Historia każdego z bohaterów podszyta jest smutkiem, a w wielu przypadkach to zachowanie rodziców miało na nich największy negatywny wpływ. Brak zrozumienia, zero zainteresowania, obarczanie własnymi problemami lub ogromne wymagania – to ma ogromny wpływ na młodzież. Niestety, jak można zaobserwować na kartach powieści Papierowe Serca, rodzice o wszystko zdają się obwiniać pociechy i… pragną idealnych dzieci. Poświęcają ich dobro dla eksperymentu, aby je zmienić, nie widząc swoich błędów. 

W tej całej niepokojącej wizji kwitnie sporo dobra. Młodzieńcza miłość, poświęcenie dla przyjaźni, wsparcie rówieśników. Pomiędzy mrokami szkoły prześlizguje się wspaniałe wiadomości i przygody, które pomagają skuteczniej poradzić sobie z przeszłością niż zapomnienie. Nastolatkowie odwołują się do literatury (m.in. stąd znamy ich pod postacią imion, nie symboli – nadają je sobie na cześć danych bohaterów), piszą o ważnych dla nich sprawach, emocjach, ale i zwyczajnych sprawach lub… planowaniu. Pragną poznać prawdę o miejscu, w którym się znaleźli… 

Powieść jest cudowna w pełnej krasie. Zaskoczyła mnie pięknym stylem, przemyślaną konstrukcją oraz fabułą, która stale mnie zaskakiwała. Papierowe Serca zrobiły na mnie ogromne wrażenie i jestem przekonana, że na każdym czytelniku takie wywrze. Piękne słowa, wspaniale rodzące się uczucie, przepysznie dystopiczny charakter i nietuzinkowa forma sprawiają, że jest to lektura jedyna w swoim rodzaju. Polecam z całego serca zarówno młodzieży, jak i dorosłym. Daje do myślenia.

3 komentarze:

  1. Ciekawa pozycja dla młodzieży ale nie tylko srarsza osoba tez moze poczytać

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba bardziej lektura dla mnie niż dla mojego Smyka - ale w końcu Mama też człowiek :) chętnie przeczytałabym. Uwielbiałam takie pozycje jako nastolatka, więc chętnie powrócę do młodzieńczych lat ;) chociaż piszesz, że to też pozycja dla doroslych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawa lektura. Pomyślałam o siostrzenicy i o ... sobie. Czasem sięgam po młodzieżową literaturę.

    OdpowiedzUsuń