Autor: Marta Guzowska
Ilustrator: Agata Raczyńska
Tytuł: Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka zbuntowanego robota
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 128
Ocena: 9/10
Wiek: 6-10 lat
Opis:
Czwarty tom serii detektywistycznej o młodych śledczych z Tajemniczej 5!
Anka, Piotrek i Jaga są na wycieczce w Centrum Nauki Kopernik. Nie mogą się już doczekać przedstawienia słynnego teatru robotycznego - adaptacji "Bajek robotów" Stanisława Lema. Ku zdumieniu publiczności podczas spektaklu ginie jednak bez śladu mechaniczny aktor. Czy Anka i Piotrek rozwiążą tę dziwną sprawę i odnajdą porywacza? A może rację ma Jaga, która uparcie twierdzi, że robot się zbuntował i.. uciekł?
"Detektywi z Tajemniczej 5" zostali wymyśleni na wyraźne życzenie dzieci Marty Guzowskiej - dotąd autorki powieści kryminalnych dla dorosłych. Seria książek o śledztwach Anki i Piotrka łączy przygodową fabułę, elementy wiedzy nauki o kulturze i sztuce oraz interaktywną formę, gdyż każdy tom wymaga od czytelnika logicznego myślenia i rozwiązywania zagadek.
Recenzja:
Nie będę ukrywała, że bardzo lubię czytać kryminały. Książki z tego gatunku wciągają mnie na długi czas i nie pozwalają się od siebie oderwać. Oczywiście, jeśli są umiejętnie napisane a ich autor trzyma czytelnika w napięciu. O serii Detektywi z Tajemniczej 5, na którą składają się opowieści detektywistyczne dla dzieci, dowiedziałam się przy okazji premiery już czwartego jej tomu. Zaintrygował mnie opis Zagadki zbuntowanego robota, postanowiłam więc przekonać się, czy ten cykl autorstwa Marty Guzowskiej przypadnie mi do gustu a jednocześnie sprawdzić, czy mój ośmioletni syn również będzie nim zainteresowany. Czy warto więc sięgnąć po te książki? Tak, tak i jeszcze raz tak! Dlaczego? Czytajcie dalej a rozwieją się wszelkie wasze wątpliwości.
Z ogromnej liczby nowości wydawniczych, rodzicom niekiedy trudno wybrać taką książkę, która z pewnością zainteresowałaby ich dzieci. Na pewno musi się ona czymś wyróżniać, by zwróciła na siebie uwagę potencjalnego nabywcy i czytelnika. Dodatkowo podjąć decyzję mogą pomóc recenzje na blogach lub dobra opinia znajomych. Co zatem zaintrygowało mnie w Detektywach z Tjemniczej 5? Przede wszystkim jej interaktywna forma, bowiem seria ta zachęca nas do logicznego myślenia i sprawia, że sami możemy na pewien czas stać się detektywami. Przyznaję, że nie czytaliśmy poprzednich części, ale nic nie stało na przeszkodzie, by tę przygodę rozpocząć właśnie od Zagadki zbuntowanego robota i pasjonującej wyprawy do Warszawy, do Centrum Nauki Kopernik. Byliście już tam? Jeśli nie to wystarczy sięgnąć po tę książkę i udać się tam chociażby w wyobraźni a kiedyś być może udać się tam osobiście. O tym, że warto, raczej nikt nie wątpi.
Zachęcam was do poznania trójki fantastycznych bohaterów, a więc Anki, Piotrka i Jagi. W czwartej części wybierają się oni wraz ze swoim opiekunem na wycieczkę do Centrum Nauki Kopernik, by przede wszystkim obejrzeć przedstawienie teatru robotycznego. Podczas seansu niespodziewanie gasną światła i wkrótce okazuje się, że jeden z robotów zniknął... Anka i Piotrek znani już niektórym ze smykałki detektywistycznej, oczywiście nie spoczną póki nie znajdą zguby. Czy im się to uda i kto okaże się porywaczem robota? Wcale nie będzie łatwo się tego dowiedzieć.
Historia przedstawiona w tej książce jest niezwykle ciekawa. Bohaterowie wykreowani przez autorkę również. Moje serce skradła przede wszystkim mała Jaga, która wnosi dużo radości i dodaje uroku całej opowieści. Sceny z jej udziałem są dość zabawne. Fabuła opiera się na temacie robotów, dzięki czemu przede wszystkim chłopcy mogą poczuć się zainteresowani przygodami młodych detektywów. Oczywiście dziewczynki także, gdyż jak się okazuje, programowaniem robotów zajmują się także kobiety. Dzieci dowiedzą się podstawowych informacji o funkcjonowaniu robotów oraz poznają najsłynniejszego pisarza science fiction a przede wszystkim zostaną wciągnięci w tajemnicę zniknięcia robota. Gwarantuję, że szybko przeczytacie całą książkę, gdyż rozwiązanie zagadki nie będzie wam dawało spokoju. Tak właśnie było w naszym przypadku.
Wydanie w miękkiej, czerwonej okładce prezentuje się bardzo ładnie. Książka jest lekka i poręczna, a średniej wielkości czcionka ułatwia starszym dzieciom samodzielne czytanie. Ilustracje w kolorze czarnym i czerwonym świetnie oddają sens przedstawianych na nich scen. Niektóre są wzbogacone dodatkowym tekstem, co je urealnia a wręcz ożywia. Poszczególne rozdziały nie są wcale takie krótkie, zaś każdy z nich kończy się pytaniem z odpowiedziami do wyboru. Taki zabieg zachęca czytelników do analizy całej sytuacji i aktywnego udziału w śledztwie Anki i Piotrka. Muszę przyznać, że nie wszystkie odpowiedzi są takie oczywiste. Na szczęście na początku kolejnego rozdziału możemy przekonać się, czy dokonaliśmy odpowiedniej decyzji. Takie sprytne posunięcie sprawia, że trudno odłożyć książkę na półkę bez poznania jej dalszej części. Oczywiście jesteśmy zachwyceni całą historią, jej wydaniem oraz formą poprowadzenia fabuły.
Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka zbuntowanego robota to świetna opowieść detektywistyczna z elementami wiedzy o kulturze i sztuce. Oryginalna forma nie pozwala nikomu nudzić się podczas jej czytania. Z pewnością także was zaintryguje zaginięcie robota i będziecie chcieli jak najszybciej poznać finał całej historii.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Sama lubię kryminały i twoja recenzja zachęca bardzo do przeczytania jej niestety jeszcze mój synek jest za mały ale zapamiętam tę pozycję bo sama jestem ciekawa tej zagadki 😉
OdpowiedzUsuńSama bym chętnie przeczytała! ;) uwielbiam kryminały!
OdpowiedzUsuń