sobota, 16 maja 2020

Grzegorz Kasdepke - "Ale kosmos! To znowu Bodzio i Pulpet"

Autor: Grzegorz Kasdepke
Ilustrator: Daniel de Latour
Tytuł: Ale kosmos! To znowu Bodzio i Pulpet
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 128
Ocena: 7/10
Wiek: 6-10   

Opis:
Kosmici są wszędzie… Na szczęście czujni Bodzio i Pulpet rozpoczęli przygotowania! Nie do końca odpowiada to może ich nauczycielom, ale kto by się tym przejmował. Jest tyle spraw do załatwienia. Na przykład trzeba przećwiczyć loty w kapsule kosmicznej, nauczyć się łapać kosmostop, wynaleźć urządzenie do wykrywania złych emocji czy przerobić mikrofalówkę na portal kosmiczny… Jeśli lubicie się śmiać, przeczytajcie tę książkę. Ona jest po prostu fantastyczna!
 
Seria "Poczytam ci, mamo" to bogato ilustrowane książki wyróżniające się dużą czcionką i tematyką bliską dzieciom. Polecamy dla początkujących czytelników!

Recenzja: 

Wiele osób słyszało różne rzeczy na temat ufoludków, czy też tak zwanych kosmitów, niestety niewiele z nich widziało je naprawdę. Jednak nie można tego powiedzieć o tytułowych bohaterach najnowszej książki Grzegorza Kasdepke z serii Poczytam Ci mamo od wydawnictwa Nasza Księgarnia, czyli o Bodziu i Pulpecie, znanym już niektórym młodym czytelnikom z tego, że mają kontakt z Obcymi. Ale kosmos! To znowu Bodzio i Pulpet to długo wyczekiwana kontynuacja przygód dwóch niesfornych chłopców, których głównym zainteresowaniem są przybysze z zaświatów i powiedzmy, że też po prostu astronomia. Czym tym razem zaskoczą nas owi bohaterowie i czy pani Troć nie straci w końcu swojej anielskiej cierpliwości do nich? Oj będzie musiała się mocno pilnować, z tymi gagatkami bowiem niekiedy jest bardzo ciężko zachować stalowe nerwy...

Podobno, kosmici są wszędzie, trzeba się tylko dobrze rozejrzeć. Pomysł na poprowadzenie fabuły udał się autorowi znakomicie. Jest ciekawie, zabawnie i nieprawdopodobnie. Przygotujcie się zatem na wszystko. Startujemy!



Niesforni bohaterowie, niecodzienne przygody, kłopoty i psikusy. Z tym wszystkim będziemy mieli do czynienia czytając opowieść o Bodziu i Pulpecie. Pomimo tego, iż jest to druga odsłona ich zwariowanych perypetii, to bez problemu można sięgnąć po nią bez znajomości poprzedniej. Nie ma w niej nawet nawiązania do pierwszej części, z wyjątkiem może krótkiego wstępu od autora. Mój syn bardzo polubił tych chłopców i chętnie przysłuchiwał się ich historii, niektóre rozdziały czytał nawet sam. W konsekwencji oboje mieliśmy dużo frajdy podczas poznawania tych niecodziennych wydarzeń będących udziałem jego literackich rówieśników. 

Chłopcy wyróżniają się co prawda niechęcią do nauki i wpadaniem w tarapaty, ale poniekąd przez to są właśnie tacy interesujący. Najważniejsze, że mają swoje zainteresowania, które z pasją rozwijają i chcą zarazić nimi także nas samych. Autorowi udało się stworzyć charakternych, realistycznych i wyrazistych bohaterów, do których z łatwością można się przywiązać.

"Mieliście napisać o tym, ile pracy was czeka i jaka to będzie praca, żeby osiągnąć wasze cele i marzenia! - wybuchnęła pani Troć. - Tak czy nie?!
- No właśnie... - przytaknął Bodzio. - A podróże kosmiczne to głównie nuda i spanie...
- Całe lata w kapsule hibernacyjnej - wsparł go Pulpet.
- Nieruchomo - dodał Bodzio.
- Trenujemy na każdej lekcji - zapewnił Pulpet."

 Powrót Bodzia i Pulpeta okazał się wręcz spektakularny. Ich perypetie są tak zaskakujące, że aż trudno im się już dziwić. Jest ich bardzo wiele. Począwszy od zjadania przez chłopców Obcych w swoich kanapkach, poprzez odgrywanie roli własnego taty i pisanie nieprawdopodobnie pomysłowych wypracowań, aż po zdobycie wyróżnienie za zasługi w ramach nawiązania kontaktu z pozaziemskimi inwestorami i na galaktycznej wakacyjnej wycieczce kończąc. Z nimi naprawdę nie można się nudzić. Książka ta jest idealna dla chłopców, zwłaszcza tych ośmioletnich i nieco starszych, ale nie tylko. Myślę, że niejedna dziewczynka także polubi Bodzia i Pulpeta.





Książka w twardej okładce z szytym grzbietem, została wydana na najwyższym poziomie. Przyjemnie i wygodnie się ją trzyma w rękach. Ma także przystępny format i czcionkę, która ułatwia dzieciom samodzielne czytanie. Rysunki Daniela de Latour są po prostu fantastyczne, a do tego kolorowe i zabawne. Całość tekstu została podzielona przez autora na dwadzieścia siedem rozdziałów. Jedne są krótsze, inne dłuższe, ale każdy niesie ze sobą jakąś niespotykaną historyjkę, czy też anegdotkę. Przy dłuższych rozdziałach trzeba się bardziej skupić, żeby zrozumieć niektóre sceny. Jednak większość z nich ma prosty przekaz. Zabrakło mi trochę przemycenia w nich wartościowego przesłania, jak to było w pierwszej odsłonie przygód Bodzia i Pulpeta. Natomiast w tej części autor postawił przede wszystkim na humor, co trzeba przyznać, że wyszło mu znakomicie.

Ale kosmos! To znowu Bodzio i Pulpet to zwariowana opowieść dla dzieci lubiących poznawać zabawne historyjki, rodem z nie z tego świata. Mamo usiądź wygodnie w fotelu. Dziecko tym razem poczyta Tobie. Przekonaj się, jakie to wspaniałe uczucie. Chciałoby się rzec: ale kosmos!

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

1 komentarz:

  1. Z pewnością zadowoli gusta zwłaszcza chłopców,którzy tak jak mój synek są zainteresowani kosmosem i życiem w odległych planetach czy galaktykach. Na pytanie- "Mamo,jak wygladają kosmici?" nie zawsze znam odpowiedź,ale może sympatyczni bohaterowie tej książki są lepiej poinformowani,więc za jakiś czas po nią sięgniemy aby poznac odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

    OdpowiedzUsuń