piątek, 25 marca 2022

Małgorzata Korbiel - "Recepta na szczęście"


 Autor: Małgorzata Korbiel

Tytuł: Recepta na szczęście

Wydawnictwo: Wilga

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 88

Wiek: 3-5

Ocena: 7/10

Opis:

Zapraszamy do kliniki dla zwierząt doktora Borsuka! Doktor Borsuk uleczy nawet najtrudniejsze przypadki i sprawi, że w waszych sercach zagości radość. To pełna humoru opowieść o tym, że szczęście może być bardzo blisko. Wystarczy odrobina chęci i dobre nastawienie. Doktor Borsuk stosuje niekonwencjonalne metody leczenia. Swoimi receptami zaskakuje nawet najbardziej pewnych siebie pacjentów. Czy na pewno odnalezienie muszelki pośrodku lasu albo zimna kąpiel wyleczą zatroskane zwierzęta? To opowieść, dzięki której każdy młody czytelnik odkryje, że szczęście nie jest uzależnione od innych, lecz od nas samych. I że dzieląc się radością, tak naprawdę ją mnożymy.

Recenzja:

"Recepta na szczęście" to książka, która była dla mnie sporym zaskoczeniem, przede wszystkim ze względu na pomysł. Czytamy z córką naprawdę dużo, ale z takim ujęciem tematu jeszcze się nie spotkałam. A tematyka jest ciekawa, bo o poszukiwaniu radości w życiu codziennym, przynajmniej dla mnie był to motyw przewodni. 

Doktor Borsuk słynie z tego, że potrafi pomóc każdemu, bez względu na dolegliwość, z jaką się do niego przychodzi. A trzeba przyznać, że leśne zwierzęta mają różne bolączki - niektóre są tak nieśmiałe, że wstydzą się powiedzieć, jak naprawdę mają na imię, inne za dużo mówią albo... nie odczuwają żadnych emocji. Co na to leśny lekarz? Komuś zaleci znalezienie muszelki, komuś innemu stanie na rozdrożu lub kąpiel w zimnym jeziorze. Czy to może pomóc? Nie miałam pojęcia, jak autorka te wszystkie wątki połączy, ale okazało się, że recepty na szczęście rzeczywiście działają. Chociaż przyznaję, że historia jest dość zawiła i trzeba się skupić, aby zauważyć wszystkie splatające się części opowieści.

Na uwagę na pewno zasługują też piękne ilustracje. Na mnie zrobiły one bardzo duże wrażenie, a bardzo lubię, gdy książki są nie tylko ciekawie napisane, ale też dopracowane przez ilustratora. Tutaj już okładka zapowiada to, co znajdziemy w środku. A jest naprawdę pięknie.



Warto sięgnąć, aby później porozmawiać z młodymi czytelnikami o tym, że szczęście zazwyczaj jest na wyciągnięcie ręki, choć niestety często o tym zapominamy i czekamy na "wielkie rzeczy", zamiast cieszyć się z tych małych. A suma małych codziennych szczęść potrafi być ogromna.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Wilga.

2 komentarze:

  1. Musi się przyjemnie czytać tą bajkę. Z chęcią poszukam jej

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że każdy z nas czy to dorosłych czy dzieci pragnie odnaleźć taką "Receptę na szczęście" .Taką książka może być idealnym pretekstem do rozmowy na temat tego co daje nam szczęście.Dzieci uwielbiają kiedy bohaterami książek są zwierzątka.Jestem pewna że doktor Borsuk podbije serca młodszych czytelników.Takie recepty na szczęście potrafią czynić cuda.Ja zawsze tłumacze dzieciom , że warto doceniać to co się ma i cieszyć się z małych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń