Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Jedność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Jedność. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 września 2021

Serena Riffaldi, Stefania Scalone, Irene Mazza - "Historie na czterech kółkach. Miasteczko 3D"

 

Tekst: Serena Riffaldi 
Ilustracje: Stefania Scalone
Projekty: Irene Mazza 
Tytuł: Historie na kółkach. Miasteczko 3D 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Jedność
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 14
Wiek: 3+ lat
Ocena: 9/10

Opis:

Dzieci uwielbiają tworzyć modele 3D! Mogą nie tylko świetnie bawić się podczas wycinania, składania i klejenia rozmaitych projektów, ale także cieszyć się nimi przez wiele kolejnych dni. Nożyczki i klej do papieru wystarczą, by stworzyć pełne życia miasteczko, w którym może się wiele wydarzyć.

Ta pełna kolorowych wycinanek książka zawiera takie właśnie pomysły na twórczą zabawę. Proste do wykonania modele budynków, pojazdów, postaci, zwierząt i wszelkich dodatków to doskonała propozycja na ciekawe spędzenie czasu, a jednocześnie znakomite ćwiczenie dla małych rączek i dziecięcej wyobraźni.

Mali czytelnicy, który znają policjanta Tomka, maszynistę Filipa, kierowcę Piotrka i ich przyjaciół, będą zachwyceni, mogąc bawić się z ulubionymi bohaterami książeczek z serii „Historie na 4 kółkach”.

Dzieci w wieku przedszkolnym mogą tworzyć modele samodzielnie lub zaprosić do zabawy dorosłych.

Recenzja:

Książki dla dzieci kryją w sobie nie tylko ciekawe historie z niezwykłymi bohaterami w rolach głównych. Z pewnością wszyscy mają tego świadomość. Bowiem, oczywiste jest to, że na rynku wydawniczym dostępne są też takie publikacje, które nie służą wyłącznie do czytania, ale do pobudzenia kreatywność i rozwijania motoryki oraz dziecięcej wyobraźni także. Wspaniale jest móc stworzyć z kartonu interesujące rzeczy i bawić się nimi, wymyślając wyjątkowe opowieści. Do  tytułów, oferujących podobne możliwości można zaliczyć Miasteczko 3D od Wydawnictwa Jedność. Co zatem zapewnia maluchom ten zbiór ciekawych projektów? Za ich pomocą mogą one samodzielnie konstruować budynki i postaci oraz niecodzienne scenariusze. Szczególnie chłopcy powinni być zadowoleni z takiego prezentu, gdyż znajdą tu wiele interesujących dla siebie modeli, związanych z uwielbianymi przez nich postaciami. Jednakże dziewczynki zainteresowane podobnymi tematami również odnajdą tu wiele cennych materiałów do zabawy. W serii dostępny jest także druga książka, a więc Kim będę, gdy dorosnę. W tej recenzji nieco bliżej przyjrzymy się pierwszemu ze wspomnianych tytułów. Z pewnością zajmie on swoich odbiorców na długie godziny. Ponadto, nasze pociechy dowiedzą się dzięki niemu, co składa się na dobrze funkcjonujące miasteczko i czego nie powinno w nim zabraknąć.


Mój trzylatek obecnie jest zafascynowany wszelkiego rodzaju pojazdami, zarówno służb ratunkowych, jak na przykład, straży pożarnej, ale tymi budowlanymi także. Takie miasteczko, które mógłby sam zbudować wydawało mi się więc świetnym pomysłem. To znaczy nie do końca sam, bo wiadomo, że przy klejeniu, czy wycinaniu potrzebuje on jeszcze pomocy, ale ogólnie chodzi o to, że stworzenie czegoś trójwymiarowego ze zwykłej kartki z rysunkami to dla niego dość niezwykłe doświadczenie. Oczywiście i tym razem trafiam w jego gust, gdyż same ilustracje zachwyciły go do tego stopnia, iż nawet bez składania chętnie je przeglądał, nazywał i opowiadał, co na nich widzi. Zatem już same projekty mogą wzbudzić zainteresowanie, a przejście do ich wykonywania jest doskonałą formą kreatywnej zabawy. Polecam ten tytuł również dzieciom, które z książkami bywają na bakier, by przekonali się, że nuda i książki to dwa wykluczające się pojęcia. 

W tej niezwyczajnej publikacji znajdziecie zatem dwadzieścia stron z ciekawymi projektami do samodzielnego złożenia. Autorzy dzielą się z nami szablonami, które po złożeniu można wykorzystywać do wielu rożnych zabaw, tworząc oryginalne i niepowtarzalne scenariusze. Czego możecie spodziewać się po otworzeniu książki? Po szczegółowym wstępie, przedstawieniu bohaterów i wskazówek dotyczących pracy z publikacją, przejdziemy do właściwej części tytułu, a więc szablonów obrazujących rożne postaci, budynki i pojazdy. Zawarto tu wszystko, czego można użyć do zbudowania dobrze funkcjonującego miasteczka. Remiza strażacka, garaż na samochody, komisariat, a nawet pojazdy rolnicze. Jest to naprawdę wspaniały zbiór i doskonały materiał dostarczający środków na wspaniałą, kreatywną i wielogodzinną zabawę.  


Książka ma format nieco większy niż A4. Tekstura papieru bardzo mocno przypomina tą jaką możemy zobaczyć w bloku technicznym. Taka twardość sprawia, że dzieci nie mają problemów z wycinaniem i składaniem modelów oraz wpływa na stabilność powstałych konstrukcji. Autorzy z pewnością kierowali się ekonomicznym podejściem, projektując to wydanie, gdyż nawet tylna okładka przeznaczona jest do wycięcia, złożenia i wykorzystania w zabawie. Instrukcja tworzenia projektów jest zrozumiała, wyraźnie zaznaczono miejsca, które trzeba wyciąć, złożyć i skleić. Ilustracje są ciekawe i kolorowe, a jednocześnie wyraźne i odzwierciedlające rzeczywisty wygląd budynków i pojazdów. Jest to zatem doskonała propozycja dla starszych dzieci lubiących kreatywne zajęcia oraz dla młodszych także, z tym że na przykład trzylatki, będą potrzebowały pomocy opiekunów. Zatem to też doskonały pomysł na wspólną zabawę.



Historie na kółkach. Miasteczko 3D to zbiór ciekawych projektów do samodzielnego złożenia, dzięki którym dziecko może stworzyć własne miasteczko i pobudzając własną wyobraźnię tworzyć niezliczoną ilość scenariuszy zabawy. Niewątpliwie jest to publikacja, dająca wiele możliwości i wpływająca korzystnie na rozwój naszych pociech. Zwłaszcza w zakresie motoryki i kreatywności. Ponadto ma tak przystępną cenę, że żal byłoby nie skorzystać z dobroci oferowanych nam przez ten właśnie tytuł.

 
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Jedność.

piątek, 9 lipca 2021

Stéphanie Couturier - "Moje emocje. Pokazuję, co czuję"


 Autor: Stéphanie Couturier

Tytuł: Moje emocje. Pokazuję, co czuję

Wydawnictwo: Jedność

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 48 + 4 strony z naklejkami

Wiek: 5+

Ocena: 9/10

Opis:

Ten fantastyczny zeszyt pełen ćwiczeń, zabaw, wesołych pomysłów i naklejek pomoże dziewczynkom i chłopcom poznawać, rozumieć i oswajać różne emocje: złość, smutek, dumę, nieśmiałość, strach, radość, zazdrość…

Zapraszamy wszystkie dzieci, by wykonując ćwiczenia oddechowe i wizualizacje, kolorując obrazki, naklejając naklejki i tworząc rysunki, uczyły się rozpoznawać emocje, nazywać je i, co najważniejsze, radzić sobie z nimi.

W książce znajdziemy wiele ekscytujących, twórczych niespodzianek, w tym przepis na arcyskuteczny płyn na strachy…

Ta interaktywna publikacja została wymyślona przez pedagożkę i terapeutkę. Zawiera mnóstwo aktywności wspomagających zrozumienie i kontrolę emocji.

Recenzja:

Emocje to jeden z moich ulubionych tematów w książkach dla dzieci. Zresztą nie jestem chyba odosobniona w sympatii dla tej tematyki, o czym może świadczyć liczba takich publikacji na rynku. Popyt generuje podaż,  a podaż książeczek o emocjach jest naprawdę spora. Niemniej zawsze chętnie sięgam po takie książki. Tym razem - coś aktywnościowego :)

W książce "Moje emocje. Pokazuję, co czuję" znajdziemy mnóstwo różnorodnych zadań - między innymi historyjki obrazkowe, wyszukiwanki, ćwiczenia grafomotoryczne, a nawet ćwiczenia relaksacyjne. Dużo zadań należy wykonać z użyciem naklejek (w książce są ich aż cztery strony!), a to zdecydowanie duża atrakcja dla dzieci.

Bardzo podoba mi się to, że w książce znajdują się też pytania odwołujące się do doświadczeń dziecka. W jakiej sytuacji ono poczuło daną emocję? Są też podane propozycje sposobów, które mogą pomóc, kiedy czujemy, że jest nam z daną emocją trudno. Znajdziemy tu także memorki z uroczymi potworkami symbolizującymi emocje - polecam je zalaminować i dopiero wtedy wyciąć. Wtedy posłużą na dłużej.


Na pewno na uwagę zasługuje samo wydanie książeczki - solidny papier, piękne ilustracje i mnóstwo kolorów w środku. Ta publikacja naprawdę zachęca do tego, aby podziałać w środku z zadankami. Zresztą zachęca do tego nawet sama okładka.

Książeczka warta polecenia. Spodoba się wielu dzieciom!

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jedność.

wtorek, 22 czerwca 2021

Dagmar Geisler - "Czy ten smutek kiedyś minie? Jak poradzić sobie z żalem"


Autor: Dagmar Geisler

Tytuł: Czy ten smutek kiedyś minie? Jak poradzić sobie z żalem

Wydawnictwo: Jedność

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 36

Wiek: 5+ 

Ocena: 9/10

Opis:

Książka ta w przystępny sposób pokazuje dzieciom, jak różnorodne są odcienie smutku i towarzyszące im odczucia. Zwłaszcza gdy jest to żal po stracie bliskiej osoby. Czy taki smutek w ogóle kiedyś minie? Autorka z wyczuciem przekonuje małych czytelników, że choć wydaje się to niemożliwe, prędzej czy później nadchodzi czas, kiedy robi się nam lżej i zaczynamy czuć radość z pięknych chwil, jakie przeżyliśmy razem z ukochaną osobą. Żywe i bliskie rzeczywistości ilustracje zachęcają dzieci do otwartej rozmowy o tej trudnej sytuacji.

Recenzja:

Smutek to uczucie, które jest nieodłącznym elementem życia każdego człowieka. To naturalne, że czasem go odczuwamy. Zresztą, gdyby nie smutek, to czy potrafilibyśmy docenić radość? Jego powody mogą być różne - to, co smuci jednych, wcale nie musi być powodem smutku dla innych. Różnimy się od siebie i odczuwanie smutku nie jest wyjątkiem. Różnie też radzimy sobie ze smutkiem - i między innymi o tym jest ta książka.

Tematyka jest bardzo trudna - bo istnieje taki rodzaj smutku, który ciężko ukoić. To smutek po stracie bliskiej osoby. U jednych będzie on trwał krótko, ale bywa i tak, że wydaje nam się, iż on już nigdy nie minie i będzie nam towarzyszył do końca życia. Czy rzeczywiście? Czy smutek po śmierci kogoś dla nas ważnego mija? Autorka pokazuje młodym czytelnikom, że w końcu będzie lepiej. Nawet jeśli początkowo wydaje się to nierealne. Warto podkreślić, że autorka traktuje ten temat z wyczuciem - nie poucza, nie mówi, co czuć się w takiej sytuacji powinno, a czego absolutnie nie. Rozumie, że każdy człowiek jest inny i ta żałoba w każdym przypadku także jest inna.


Co ważne - autorka podejmuje także temat tego, czy to jest okej, że nie czuje się wcale wielkiego smutku po śmierci kogoś bliskiego. To istotne zwłaszcza z punktu widzenia dziecka, które widzi różne pełne smutku reakcje, słyszy pełne żalu słowa, ale... samo nic takiego nie czuje. Czy to jest okej? Tak - i warto, by dziecko o tym wiedziało i nie obwiniało się o to, że wcale nie czuje rozpaczy.

Książka jest w dodatku ładnie wydana - dużo tu ilustracji i kolorów, pomimo tematyki. Dodajmy do tego twardą oprawę i atrakcyjną cenę - wcale mnie nie dziwi sukces tej serii!

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jedność.

wtorek, 4 maja 2021

Jennifer Moore-Mallinos - "Co zrobisz, gdy...? Pytania, które warto sobie zadać"

 


Autor: Jennifer Moore-Mallinos

Tytuł: Co zrobisz, gdy...? Pytania, które warto sobie zadać

Wydawnictwo: Jedność

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 96

Wiek: 6+ 

Ocena: 7/10

Opis:

Kiedy w życiu dziecka pojawia się wątpliwość albo problem, czasem trudno jest mu dokonać właściwego wyboru, odróżnić dobro od zła czy po prostu odpowiednio się zachować. Ta pomocna książka przygotowuje na takie sytuacje, zachęca do myślenia i podsuwa dobre, bezpieczne rozwiązania. Daje ona młodemu człowiekowi możliwość zmierzenia się z trudną sytuacją, zanim naprawdę się w niej znajdzie. Dorosłym zaś przybliża dziecięce dylematy i stwarza świetną okazję, by podczas wspólnego czytania lepiej poznać swoje dziecko i zachęcić je do otwartej rozmowy o wszelkich wątpliwościach.

Młodzi czytelnicy z pewnością docenią nowoczesne, zabawne ilustracje oraz przystępną formę pytań i krótkich podpowiedzi. To sprawi, że z przyjemnością sięgać będą po ten nietypowy poradnik.

Co zrobisz, gdy zobaczysz, że komuś wypadły z kieszeni pieniądze?

Co zrobisz, gdy podczas zabawy w basenie nagle zachce ci się siku?

Co zrobisz, gdy znajdziesz czyjegoś psa?…

Przyjrzyjmy się codziennym dylematom i poćwiczmy wspólnie! Będzie ciekawie!

Recenzja:

Pomysł na tę książkę od początku wydawał mi się bardzo ciekawy, sugerowały to już pytania znajdujące się na okładce. Byłam ciekawa, co autorka zafunduje czytelnikom w środku, dlatego z przyjemnością sięgałam po ten tytuł. Czy spełnił moje oczekiwania? W dużej mierze tak, ale nie w stu procentach.

Czym zatem jest ta publikacja? To zbiór pytań, czasami trudnych, o to, jak czytelnik zachowałby się w danej sytuacji. Warto zaznaczyć, że przekrój tematyczny pytań jest szeroki, co jest dużą zaletą. Po pytaniu głównym wskazane są dwa pytania pomocnicze, na zasadzie: czy postąpisz tak, czy tak? I to jest właśnie ten słabszy punkt według mnie. Po pierwsze sugeruje, że w każdej sytuacji są tylko dwa wyjścia: dobre i złe, a przecież nie wszystko jest takie proste i zero-jedynkowe. Po drugie wolałabym pozostać przy głównym pytaniu, bez tych pomocniczych, bo podział na dobre-złe zachowanie sugeruje czytelnikowi, która odpowiedź jest pożądana, i może wpływać na udzielane odpowiedzi. Po pytaniach pomocniczych następuje kilkuzdaniowe wyjaśnienie - i to akurat uważam za fajną opcję, oraz krótkie podsumowanie.

Ja książkę przeczytałam z trzema dziewczynkami w wieku 3.5, 4 i 6 lat - w prawie wszystkich pytaniach odpowiedziały tak, jak chciałby usłyszeć chyba każdy rodzic, nie jestem tylko pewna, na ile były to właśnie szczere odpowiedzi, takie prosto z serduszek, a na ile sugerowanie się pytaniami pomocniczymi. Zdarzył się jednak wyjątek - żadna nie miała ochoty na sprzątanie kupy po swoim pupilu ;) Być może dlatego, że żadna z nich nie ma psa, nie poczuwały się do tego, by hipotetycznie po nim sprzątać ;)



Książka jest ładnie wydana - gruba oprawa, miłe dla oka ilustracje. Publikacja ciekawa, ale ja polecam czytać bez pytań pomocniczych, wtedy wzrastają szanse na to, że usłyszymy to, co naprawdę dziecku w duszy gra.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jedność.

sobota, 1 maja 2021

Praca zbiorowa - "100% naklejek. Do pamiętnika"

 
 Autor: Praca zbiorowa
Tytuł: 100% naklejek. Do pamiętnika
Wydawnictwo: Jedność
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 72
Wiek: 5-10 lat
Ocena: 10/10

Opis:

 Ta wyjątkowa książeczka w stu procentach składa się z około 1500 kolorowych naklejek przeznaczonych specjalnie dla dziewczynek. Mogą nimi ozdabiać swój pamiętnik lub wklejać je do pamiętników koleżanek. Śliczne i zabawne ilustracje przedstawiają między innymi postacie rysunkowe, wesołe scenki, hasła przypominające o urodzinach czy początku roku szkolnego, zabawki i wiele innych rzeczy ważnych w życiu młodej damy. Każda dziewczynka będzie z chęcią sięgać po kolejne naklejki! Odbiorcy: – dzieci lubiące bawić się naklejkami. Dlaczego warto nabyć tę książkę? – zawiera mnóstwo kolorowych naklejek, które dzieci uwielbiają – jest znakomitym pomysłem na prezent.

 Recenzja:

Naklejki to dodatek w książkach, który zawsze wzbudza zainteresowanie dzieci. Czasami bywa tak, że to one w większym stopniu interesują maluchów niż inne składowe danej publikacji, w tym na przykład rożne opowieści, łamigłówki i zadania. Są nimi tak zafascynowana, iż cała reszta zdaje się niepotrzebna i przestaje mieć znaczenie. Co więcej, używają ich w zupełnie innym celu niż ten podyktowany przez pomysłodawców danej książki z naklejkami. Bowiem oklejają nimi wszystko dookoła: szafki zeszyty i przedmioty codziennego użytku. Trudno nad tym niekiedy zapanować, zwłaszcza jeśli naklejki trafiają w ręce tych młodszych pociech. Starsze raczej są bardziej powściągliwe w owych działaniach. Jednak i tak jest ciągle im mało nalepek. Co zatem pomyślicie o publikacji, która zawiera same naklejki, a dosłownie o 100% naklejek. Do pamiętnika? Zapewniam, że każda dziewczynka będzie zachwycona tym potężnym zbiorem różnorodnych samoprzylepnych obrazków. Chłopcy zaś mogą zadowolić się drugą propozycją z tej serii, a więc 100% naklejek. Dla chłopców. Oczywiście w recenzowanym tytule również mogą znaleźć interesujące ich nalepki, na przykład przedstawiające zwierzęta, ale nie ukrywam, że jest on przygotowany specjalnie z myślą o dziewczynkach. Poza tym na stronie wydawnictwa Jedność trwa aktualnie świetna promocja na obie książeczki, więc można je zakupić w naprawdę atrakcyjnych cenach.

W naszym domu naklejki są zawsze mile widziane. Uwielbia je zarówno młodszy jak i starszy syn. Ich zagorzałą fanką jest także moja już prawie sześcioletnia bratanica. To właśnie z myślą o niej zamówiłam 100% naklejek. Do pamiętnika. Gdy tylko zobaczyła ten zbiór u mnie na biurku, od razu się nimi zafascynowała i pytała, czy może je sobie wziąć na zawsze. Radość z tak niewielkiej niespodzianki była naprawdę przeogromna. Jeśli zatem znacie jakieś młode fanki naklejek, ta publikacja z pewnością sprawi im równie wielką przyjemność. Znajdą w niej aż 1500 obrazków z różnych dziedzin, którymi będą mogły ozdobić swój pamiętnik i nie tylko... 

"Postacie rysunkowe, wesołe scenki, zabawki i wiele innych obrazków, które możesz wklejać do swojego pamiętnika lub kalendarza albo pamiętników koleżanek."

Opis z czwartej strony okładki. 

Otwierając książeczkę z naklejkami znajdziemy w niej mnóstwo obrazków, pogrupowanych tematycznie, a nawet kolorystycznie. Czy potrzeba wam, a raczej waszym dzieciom, naklejek dotyczących wiosny, zimy, Świąt Bożego Narodzenia, a może powrotu do szkoły? Proszę bardzo, mogą z nich korzystać do woli. Takie rozplanowanie ułatwia odnalezienie interesujących ich nalepek i pośrednio utwierdza w przekonaniu, że porządek ma istotne znaczenie. W środku publikacji jest naprawdę mnóstwo ilustracji, których samo przeglądanie sprawi oglądającym radość. Są tam także postacie w różnych sytuacjach, zwierzęta, kwiaty i serduszka. Jedno jest pewne, nie usłyszycie od waszych pociech, że czegoś tu brakuje, a zwłaszcza od dziewczynek, bo to one odnajdą tu swój naklejkowy raj. Za pomocą znajdujących się w nich nalepek sprawią, że ich otoczenie, czy też zeszyty lub pamiętniki będą jeszcze bardziej wesołe i kolorowe.


Ten zbiór naklejek został wydany w małym, poręcznym formacie, dlatego z łatwością można go ze sobą zabrać niemal wszędzie. Na przykład do przedszkola, czy też do szkoły, by podzielić się jego zawartością z koleżankami lub nawet niektórymi albo i wszystkimi kolegami. Moja bratanica nosi go cały czas przy sobie w torebce i obdarowuje naklejkami wszystkich dookoła. Jeżeli chodzi o wygląd naklejek są one naprawdę bardzo śliczne i zachwycające. Oprócz naklejek w środku publikacji znajdują się także puste strony, na których można coś zapisać lub narysować. Dzięki takiemu rozwiązaniu istnieje także możliwość wycięcia interesujących dziecko naklejek, bez uszkodzenia innych, gdyż na odwrocie kartki z naklejkami znajduje się czysta strona.

100% naklejek. Do pamiętnika to skarbnica naklejek, która zadowoli każdą dziewczynkę. Z pewnością wasze pociechy nie widziały jeszcze tylu nalepek w jednej książeczce, jeśli nie miały do czynienia właśnie z tą. Będzie to idealny prezent dla wszystkioch młodych dam. Gwarantuję, że po jego wręczeniu zobaczycie uśmiech na ich twarzach, zwłaszcza jeśli są fankami naklejek, a z wielkim prawdopodobieństwem są. Bo które dziecko ich nie lubi? Ja takiego nie znam. A Wy?

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jedność