Autor: Guido van Genechten
Tytuł: Gustaw niestraszny duch
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 32
Ocena: 10/10
Wiek: 4+
Opis:
Gustaw jest inny niż pozostałe duchy. Co wyróżnia go spośród całej rzeszy podobnych do siebie zjaw? Romantyczna dusza, delikatność i niezwykła różowa poświata. No i jeszcze to wycie, którym mógłby kogoś co najwyżej rozbawić, bo o przestraszeniu raczej nie ma mowy.
Czy Gustaw poradzi sobie w lodowatej (brr!) i mrocznej Opuszczonej Wieży?
Recenzja:
Poznajcie Gustawa – ducha, który urodził się wyjątkowy. Od kolegów odróżnia go nie tylko kolor – w przeciwieństwie do innych duchów jest… różowy – ale również sympatyczne usposobienie, pokojowe nastawienie do świata, upodobanie ciszy, skłonność do kontemplacji i brak jakichkolwiek predyspozycji do siania grozy. Jest po prostu zbyt miły i delikatny jak na straszyciela. Z tego powodu ma problemy w szkole i z w wyniku swojej nieudolności na lekcjach straszenia zostaje wysłany do kozy, której rolę pełni zimna i ciemna Opuszczona Wieża.
Zesłanie okazuje się jednak nie być wcale takie straszne, kiedy Gustaw poznaje w wieży kota Miauczusia, który szybko staje się jego przyjacielem. Wspólnie zmieniają posępną Opuszczoną Wieżę w przytulne mieszkanko pełne kolorowych tkanin, polnych kwiatów i opowieści snutych przy ciepłym blasku płonącego w kominku ognia. Wieża Gustawa i Miauczusia szybko staje się również azylem dla zmęczonych nawiedzaniem posępnych miejsc duchów wystraszonych własnej straszności, Miejscem, gdzie można zregenerować siły przy ciepłej herbacie i pysznych ciasteczkach gościnnego Gustawa.
To sympatyczna i mądra opowieść o tolerancji, wymykaniu się określonym standardom i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Okazuje się, że nie każdy duch musi być straszny, nawet jeśli się tego od niego wymaga. Inność to powód do sympatii, nie do odrzucania, a wsparcie rodziny i przyjaciół pomaga odnaleźć swoją drogę i rozwinąć skrzydła.
O ilustracjach Genechtena pisałam jakiś czas temu przy okazji jego książeczki dla maluszków „Odkryj, gdzie…”. W tej książce strona graficzna została znacznie bardziej rozbudowana – postaci umieszczone są w szerokim kontekście i na rozbudowanych tłach. Całość jest bardzo klimatyczna – dominują ciemne kolory, są pająki i pajęczyny, spękane muzy opuszczonych ruin, księżyc w pełni i nietoperze. A jednocześnie nie sposób się bać, bo miękkie krawędzie ocieplają wizerunek, a rumiane buźki duchów nie mogą nie wzbudzić sympatii. Szczególnie, gdy w samotnej wieży Gustawa pojawiają się kwiatowe desenie i babcine klimaty.
Zupełnie nowym odkryciem jest dla mnie Adamada Czyta Dzieciom – aplikacja na urządzenia mobilne, dzięki której można odsłuchać treść książki czytanej przez Agnieszkę Ostrowską. Niestety aplikacja wymaga skanowania każdej ze stron na bieżąco, przez co nie ma możliwości wysłuchania audiobooka nie posiadając przed sobą książki. Liczyłam trochę na możliwość słuchania na przykład w kolejce do lekarza, albo w podróży, bo książka sama w sobie ma spore gabaryty (mniej więcej wielkości A4) i trudno zabrać ją ze sobą.
Sugerowany wiek czytelnika to 4+, ale moja półtoraroczna testerka słucha tej bajki z wielkim zainteresowaniem, szczególnie fragmentów z kotkiem. Audiobook jeszcze się u nas nie sprawdza – głosu mamy nikt nie zastąpi, nie jestem również entuzjastką wręczania smartphona dziecku ;)
Bardzo polecamy na jesień, na halloween i na co dzień.
Książeczkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Adamada.
Ja już nie wiem jaką książką zainteresować moją 11-letnią córkę. Bajeczka o duchu może by ją zainteresowała. Będę musiała coś popróbować
OdpowiedzUsuń