Autor: Jacqueline Kell
Tytuły: Ewolucja według Calpurnii Tate, Niezwykły świat Calpurnii Tate
Cykl: Calpurnia Tate
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2016/2017
Liczba stron: 664 (336+328)
Wiek: 10+
Ocena: 9/10
Opis:
[tom 1] Jest rok 1899. W Teksasie panuje upalne lato, a jedenastoletnia Calpurnia Tate szuka odpowiedzi na nurtujące ją pytanie: dlaczego żółte koniki polne są większe od tych zielonych? Z niewielką pomocą dziadka, zapalonego przyrodnika, odkrywa rozwiązanie: zielone koniki są lepiej widoczne na tle spalonej słońcem trawy, więc zostają zjedzone, zanim zdążą urosnąć. Od tego odkrycia wszystko się zaczyna – przyjaźń Calpurnii z trzymającym wszystkich na dystans dziadkiem, jej fascynacja światem przyrody i nauki, a także jej kłopoty – bo w XIX-wiecznym Teksasie trudno o większe dziwactwo niż dziewczyna, która marzy o tym, by być przyrodniczką.
[tom 2] Zaczyna się rok 1900. W teksańskim Fentress spada śnieg. Calpurnia uznaje go za znak, że trzynasty rok jej życia będzie wyjątkowy. Nie myli się. Wiosna i lato upływają jej na ratowaniu z tarapatów brata, który uparcie próbuje oswajać kolejne dzikie zwierzęta. Jesienią nadmorskie Galveston zostanie zniszczone przez powódź, a w Fentress pojawią się ludzie, którzy się z niej uratowali – skrywająca pewną tajemnicę kuzynka i weterynarz, dzięki któremu Callie odkryje swoje życiowe powołanie. Tyle że dla panien z dobrego domu w Teksasie z początku XX wieku przewiduje się zupełnie inne scenariusze…
Recenzja:
Jestem miłośniczką natury. Kocham obserwować owady, zwierzęta, rośliny. Gdybyście wzięli do ręki mój aparat znaleźlibyście na nim mnóstwo zdjęć kwiatów i innych, naturalnych cudów świata, a zajrzawszy do mojej domowej biblioteczki, zauważylibyście wiele lektur typowo przyrodniczych. Cykl Calpurnia Tate od razu wpadł mi w oko, zarówno za sprawą pięknych okładek, jak i zachęcających opisów i - jak się wkrótce okazało - nie tylko mnie zauroczyły te elementy, bo KTOŚ bez mojej zgody pożyczył sobie te książeczki do czytania (pozdrawiam Cię, Gabrysiu!). Na szczęście wróciły do mnie stosunkowo szybko i - dzięki temu - mogłam dla Was napisać tę recenzję.
Nazwa cyklu to nic innego, jak imię i nazwisko głównej bohaterki. Ma ona jedenaście lat i interesuje się światem, toczącymi się małymi dramatami wokół niej. Akcja rozgrywa się u krańca XIX wieku w Teksasie, dlatego też rodzina nastolatki uważa, że dziewczynce nie przystoją takie fascynacje. Ich zdaniem powinna uczęszczać jedynie na lekcje gry na fortepianie i uczyć się szydełkowania, którego - prawdę mówiąc - szczerze nienawidzi i koszmarnie jej wychodzi. Callie woli przyrodę, naukę i książki. Pewnego dnia dostaje od brata notatnik, w którym zapisuje swoje obserwacje i... nawiązuje swoistą więź dziadkiem, który zdaje się doceniać jej pasje. Ale czy w takich czasach istnieje szansa, by dziewczynka została przyrodniczką?
Kiedyś przyjdzie taki dzień, że będę mieć wszystkie książki świata - całe półki pełne książek. Zamieszkam na wieży z książek. Cały dzień będę je tylko czytać i jeść brzoskwinie. A jeżeli w okolicy pojawi się piękny książę w lśniącej zbroi na białym rumaku i zacznie mnie błagać, żebym spuściła włosy, to będę go ostrzeliwać pestkami brzoskwini, dopóki nie ucieknie.
Książka - choć przeznaczona dla dzieci w wieku 10+ - ogromnie mnie wciągnęła, a narracja głównej bohaterki urzekła. Calpurnia pięknie opisuje przyrodę, czytelnik wyraźnie czuje jej podekscytowanie i inne emocje, a i cała jej historia przedstawiona jest znakomicie (zarówno w pierwszym, jak i w drugim tomie). Już od pierwszych stron zaprzyjaźniłam się z nią, z jej krnąbrnością i pasją, którą doskonale rozumiem. Zakochałam się całkowicie, a dodatkowym smaczkiem były cytaty książek Darwina przed każdym rozdziałem (i troszkę w treści). W Ewolucji według Calpurnii Tate zapoznajemy się z fragmentami O powstawaniu gatunków, natomiast w Niezwykłym świecie Calpurnii Tate są to skrawki Dzieł wybranych, tom 1, Podróż na okręcie "Beagle". To bardzo rozwijające, szczególnie, że z treści można wyciągnąć wiele ciekawostek ze świata roślin i zwierząt, a opisane są one wręcz poetycko, z czułością.
Gniazdo było arcydziełem, jakby utkały je elfy z dziecięcych bajek.
Zarówno w tomie pierwszym, jak i w drugim, obserwujemy walkę Calpurnii z przypisaną konkretną rolą do kobiety (ubogimi naukami szczególnie), stereotypami, niesprawiedliwościami. Dziewczyna jest dzielna i się nie poddaje, odnajduje swoją pasję i pragnie się spełniać. Ewolucja... doskonale zapoznaje nas z główną bohaterką i sytuacją, w której się znajduje, jej rodziną, relacjami, natomiast w Niezwykłym świecie... obserwujemy bardziej jej zmagania - tutaj mam wrażenie, że i tło powieści zyskało więcej. Niemniej oba tomy są magiczne i po prostu... piękne.
Cykl Calpurnia Tate to zjawiskowe opowieści o dzielnej i niezłomnej dziewczynce, ubarwione czarem fauny i flory Teksasu oraz jego tradycji końca XIX i początków XX wieku. Narracja głównej bohaterki jest bajeczna, śmiałam się, smuciłam i oburzałam, a 13-letnia kradziejka Gabrysia pokochała tę historię równie mocno, jak ja. Polecam z całego serca, szczególnie nastolatkom - nie zabrakło tu motywu trudów dorastania i wartościowych lekcji, właściwych dla ich wieku. To najlepsza seria powieściowo-młodzieżowo-przyrodnicza, z jaką kiedykolwiek się spotkałam!
Czytaliśmy pierwszą część :) Podobała się i to bardzo synowi i mi również :) Musimy zapolować na drugi tom.
OdpowiedzUsuń