wtorek, 5 września 2017

Achdé, Laurent Gerra, Jacques Pessis "Lucky Luke. Ziemia obiecana"

Autor: Achdé, Laurent Gerra, Jacques Pessis
(według pomysłu Morrisa)
Tytuł:Lucky Luke. Ziemia obiecana. Tom 80
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 17.08.2017
Liczba stron: 48
Ocena: 8/10
Wiek: >7

Opis:

Lucky Luke spotyka Jacka, starego znajomego, który znany jest ze ściągania na siebie nieszczęść. Przyjaciel prosi Samotnego Kowboja, aby ten bezpiecznie przeprowadził przez bezdroża Dzikiego Zachodu jego mającą przybyć z Europy rodzinę. Okazuje się, że są to Żydzi aszkenazyjscy, którzy musieli wyemigrować z terenów rozbiorowej Polski, by szukać szczęścia w Nowym Świecie. Na wędrowców będzie czekać wiele niebezpieczeństw na pustyniach i terenach Indian, ale największym wyzwaniem okażą się dla Luke’a sami niezwykli przybysze...
Cykl Lucky Luke był przez wiele lat tworzony przez mistrzów komiksu Morrisa i Goscinnego, a po ich śmierci jest kontynuowany przez uznanych francuskich autorów. Rysownik Achdé jest współtwórcą kilkunastu serii humorystycznych takich jak Big Twin, Esmeralda czy Kid Lucky. Z kolei Jul napisał scenariusze do wielu komiksów, m.in. Silex and the city.

Recenzja:
 
Oto i jest – nowy odcinek komiksowych przygód Lucky Luke'a. Kowboja, którego legendarne zdolności budzą trwogę w bandytach, zazdrość mężczyzn i omdlenia wśród kobiet. Tym razem nie mierzy się on z braćmi Dalton, a z otwartymi przestrzeniami Dzikiego Zachodu. Ma sprawdzić się bowiem w roli przewodnika i ochroniarza w jednej osobie. Wraz z wiernym koniem Jolly'm wszak podoła wszystkiemu.

Niewielka grupka ludzi, którą ma przeprawić z Saint Louis do Chelm City w Montanie, to czworo członków rodziny jego przyjaciela, Pechowego Jacka. Rodzina ta jednak nie jest taka zwyczajna, gdyż Jack – jak wyznaje zaskoczonemu Luke'owi – ma żydowskie korzenie i pochodzi z Polski. Krewniacy Jacka okazują się barwną gromadką, o osobliwych zwyczajach i tradycjach, które nieco zakłócają sprawną przeprawę przez niebezpieczne ostępy Ameryki Północnej. Jest tu starsza pani, koniecznie chcąca nakarmić – a właściwe przekarmić – kowboja. Jest młodziutki Jankiel, który bynajmniej nie jest wziętym cymbalistą, a psotnym trzynastolatkiem przygotowującym się do Bar Mitzwy. Jest starszy pan, przezabawny, dobrotliwy i nieco nieżyciowy. Oraz – a jakże – młodziutka śliczna dziewczyna, wiecznie się rumieniąca i nieco zauroczona przystojnym kowbojem.

Nie każde dziecko się tym razem odnajdzie w opowieści o Lucky Luke'u, odcinek chyba bardziej kierowany do starszej młodzieży. Humor nieustannie kręci się wokół śmiesznostek podróżników, ich przyzwyczajeń i niezłomności w wypełnianiu nakazów religii bez baczenia na niebezpieczeństwo. Dowiadujemy się również, iż większość amerykańskich bohaterów ma żydowskie korzenie, właściwie cały świat – włącznie z Indianami – zdaje się mieć coś wspólnego z kulturą reprezentowaną przez krewniaków Pechowego Jacka. No cóż, świat jest pełen tajemnic. ;)

Ten komiks zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu EGMONT. :)  

1 komentarz:

  1. Lucky Luke'a kojarzę tylko z bajki animowanej, którą oglądałam x lat temu. Niestety nie przekonała mnie ona jakoś do siebie i podejrzewam, że z komiksem będzie tak samo.

    OdpowiedzUsuń