środa, 14 sierpnia 2019

Hollie Hughes - "Księżniczka Zielinka"


Autor: Hollie Hughes
Ilustracje: Deborach Allwright
Tytuł: Księżniczka Zielinka
Wydawnictwo: Dwukropek
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 32
Ocena: 10/10
Wiek: 3-6 lat

Opis:

Jeśli zmęczyły was historie o księżniczkach wiecznie czekających na swego księcia,
poznajcie żabkę Zielinkę – prawdziwą księżniczkę, która pragnie pomagać innym.
Zielona z imienia, ale wcale nie ma zielono w głowie i wie, czego chce – zostać
wspaniałym kapitanem piratów! „Księżniczka Zielinka” to zabawna opowieść o szalonych
przygodach i odnalezionym szczęściu.


Recenzja:
 
Ta książka jest w dechę. A jej bohaterka jeszcze bardziej!

Zielinka jest księżniczką jedyną w swoim rodzaju. Nie w głowie jej bale i dworskie ploteczki. Choć rodzice nalegają na zamążpójście, nasza bohaterka nie ma najmniejszej ochoty na obcałowywanie żabich książąt, nie wstydzi się wybrzydzać i nie krępuje się ani trochę odrzucając coraz to kolejnych kawalerów. Jej marzenia wykraczają daleko poza pałacowe mury – w głębi serca marzy o zostaniu… piratką!

I nie waha się sięgnąć po swoje marzenia – ciemną nocą wymyka się z domu i trafia na piracki okręt. Ma szczęście, że akurat jest wakat – i to nie byle jaki! Nasza odważna bohaterka zostaje kapitanką! Wraz z nieustraszoną załogą wdraża nieco nietypową piracką politykę – zamiast siać postrach i rabować, niosą pomoc jak morze długie i szerokie. 





Zdobyła ukochaną pracę, spełnia się pomagając potrzebującym, ale tęsknota za domem i rodzicami coraz dotkliwiej daje o sobie znać. Dlatego też, kiedy mama z tatą wysyłają list z przeprosinami i wyrazami miłości, Zielinka wraca by objąć tron i zmienia swoje królestwo w jedyne na świecie piracko-pomocne państwo!

Fantastyczna historia pisana wpadającym w ucho, melodyjnym wierszem przypominającym nieco szantę. Genialne ilustracje opowiadające bajkę na równi z tekstem. Silna, sympatyczna i dobra bohaterka, która ma odwagę spełniać swoje marzenia i zmieniać świat. Olbrzymia dawka girl power. Prawdziwa morska przygoda!

Opowieść o piratach dla dziewczyn? Pewnie! Żabia piratka w różowej, falbaniastej sukience i z mieczem w dłoni? Jak najbardziej! Świetna zabawa gwarantowana! (Chociaż oczywiście nie popieram ucieczki z domu jako sposób na przekonanie rodziców o swojej racji! ;) )

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dwukopek.


1 komentarz:

  1. Jejciu co za cudna historia, taka nietypowa! Inna niż standardowa historia o księżniczce. Aż mi szkoda, że nie mam żadnej małej dziewczynki w rodzinie! Kupiłabym!

    OdpowiedzUsuń