Autor: Barbara Supeł
Tytuł: Szeptanka o krasnoludkach
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 48
Wiek: 6+
Ocena: 9/10
Opis:
Czymże jest szeptanka? Historią przekazywaną z ust do ust, z pokolenia na pokolenie posłuchajcie i wy!
Szeptanka o krasnoludkach to inspirowana słowiańską tradycją, swobodnie nawiązująca do baśni Marii Konopnickiej, ciepła opowieść o mieszkających w podziemnych norkach krasnoludkach.
Opowieść ta toczy się zgodnie z rytmem natury i podzielona jest na cztery opowieści: Zima, Wiosna, Lato, Jesień. W każdej z nich poznajemy słowiańskie zwyczaje i ludowe święta, które obchodzili nasi pradziadowie.
Razem z krasnoludkami poznamy obyczaje związane ze świętowaniem przesilenia zimowego, czyli Szczodrych Godów. Utopieniem Marzanny będziemy świętować zakończenie zimy (czyli Jare Gody). Będziemy cieszyć się też z nadejścia lata i obchodzić Zielone Świątki, a jesienią pleść dożynkowe wieńce.
Piękne, magiczne ilustracje Agnieszki Sozańskiej pozwolą dzieciom przenieść się do tego magicznego świata.
Recenzja:
"Szeptanka o krasnoludkach" to jedna z tych książek, które przyciągają wzrok już samą okładką. Od razu rzuciła mi się w oczy w zapowiedziach wydawniczych i z niecierpliwością oczekiwałam, aż pojawi się u nas. Jako że w domu mam niespełna czterolatkę, a jest to publikacja skierowana do trochę starszych dzieci (6+), to do połowy z lektury cieszyłyśmy się razem, później czytałam już sama - było warto!
Barbara Supeł stworzyła książkę dla dzieci, która pełna jest nawiązań do słowiańskich obrzędów, współcześnie prawie już zapomnianych. O ile Dożynki i Zielone Świątki coś młodym ludziom jeszcze może mówią, to już określenia takie jak Szczodre Gody (święto celebrujące przesilenie zimowe) czy Jare Gody (zakończenie zimy i powitanie wiosny) mogą brzmieć enigmatycznie. Co więcej - jeśli znacie opowieść o sierotce Marysi, to w tej historii również odnajdziecie nawiązania do niej!
Krasnoludki z tej wdzięcznej szeptanki przeprowadzą czytelnika przez różne dawne zwyczaje i obrzędy właściwe kulturze słowiańskiej, a zrobią to w sposób niezwykle miły nie tylko dla ucha, ale i dla oka, bo ilustracje w tej publikacji są naprawdę przyjemne, efektowne i świetnie oddają klimat książki. Tekstu jest dość sporo, dlatego sądzę, że największą frajdę z lektury będą miały nieco starsze dzieci, od lat sześciu w górę.
Ta książka to taka trochę przypominajka, jak ludzie żyli dawniej, jak pory roku naturalnie wyznaczały rytm życia człowieka, jak potrafiono doceniać to, co daje nam natura. Warto o tym czytać dzieciom, żeby te tradycje przetrwały chociaż w pamięci.
Warta polecenia. Myślę, że ma szansę spodobać się wielu dzieciom, ich rodzicom, a nawet dziadkom!
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Zielona Sowa.
Okładka przyciąga uwagę. Sama bym ją przeczytała ze względu na nawiązanie do słowiańską tradycja. Myślę że ta pozycja jest warta zapamiętania.
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie. Książka zapowiada się super.skuczne ilustracje i nie ukrywam czegoś takiego to jeszcze w literaturze dziecięcej nie było. Super sprawa.
OdpowiedzUsuńOkładka jest niesamowita.Moim skromnym zdaniem to drzewo tworzy serce.Jestem bardzo ciekawa jaką historię opowiada "Szeptanka" Jestem przekonana że warto przekazywać i pielęgnować tradycję. Trzeba sobie przypomnieć jak żyli dawniej ludzie. Chciałabym by ta książka zagościła w naszej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńWow, ja juz jestem zakochana w tej publikacji. Uwielbiam słowiańskie tradycje, klechdy i bajania, a tu jeszcze nawiązanie do do baśni Marii Konopnickiej.
OdpowiedzUsuńCóż tu dużo się rozpisywać. To jest świetna publikacja i nawet jeśli syn się nią nie zainteresuje, ja z przyjemnością po nią sięgnę
Dziękuję za recenzję
Basia P