środa, 26 maja 2021

Beata Ostrowicka - "Kolorowe serca"

Autor: Beata Ostrowicka
Tytuł: Kolorowe serca
Ilustracje: Elżbieta Wasiuczyńska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 24
Wiek: 0-6 lat
Ocena:
8/10

Opis:

Beata Ostrowicka opowiedziała historię o zamku, w którym pojawił się obcy. Jasiek ulepił Niebieskiego z resztek plasteliny. Niebieski wcześniej był hipopotamem, a jeszcze wcześniej – słoniem, miał nieśmiały uśmiech i chciał się zaprzyjaźnić z mieszkańcami zamku…

Elżbieta Wasiuczyńska wycięła z papieru Niebieskiego, a także Białą, Zielonego, Czerwoną i pozostałych Kolorowych Rycerzy zamieszkujących zamek, dzięki czemu ta mądra historia o tolerancji zyskała niezwykłe trójwymiarowe ilustracje.

„Kolorowe serca” skłaniają do zastanowienia, czy więcej nas łączy, czy dzieli. Czy nowe miejsce, nowa sytuacja, nowa osoba to powód do niepokoju? Czy to wstyd zmienić zdanie?


Recenzja:

Żółty nie lubi zmian. Nie lubi nowych, niespodziewanych sytuacji, nowych osób i miejsc, bo sprawiały, że on – najważniejszy, największy i pierwszy z rycerzy czuje się niepewnie.

Dlatego kiedy pojawia się Niebieski – niewielkiego wzrostu, nieśmiały i z nogą z zapałki, gdyż nie starczyło na nią plasteliny, mimo wątpliwości innych rycerzy Żółty jest nieugięty – „Nie będziemy z nim rozmawiać!”.

Tylko czym łzy Niebieskiego różnią się od łez Żółtego? I jak to możliwe, że każdy jest inni, a jednak wszyscy czują tak samo? 




„Kolorowe serca” to uniwersalna i pełna emocji opowieść o odmienności, braku akceptacji, byciu nowym w grupie, przełamywaniu niechęci, empatii i otwartości na drugą osobę. Opowieść z morałem ukazana w abstrakcyjnej przestrzeni rycerzy ulepionych przez Jacka, co nie może nie wzbudzać u tych trochę starszych czytelników nostalgicznych skojarzeń z „Plastusiowym Pamiętnikiem”.

Na szczególną uwagę zasługują wyjątkowe ilustracje – chociaż historia opowiada o ludzikach z plasteliny (i innych elementów, jak zapałki, ale jednak głównie z plasteliny), to stworki obrazujące opowieść przedstawione zostały jako trójwymiarowe, wielowarstwowe wycinaki z papieru z gościnnym udziałem kolorowych gałganków. Tylko plastelinowa Piłka faktycznie została wykonana z plasteliny. W wizualnym budowaniu świata niemały udział mają również kredki – nie tylko do cieniowania, obrysowania konturów i uśmiechów, ale również jako budulec, bo zamek, w którym mieszkają kolorowi rycerze jest właśnie z kredek cały. Mamy więc kolorowych papierowych rycerzy na kolorowych tłach dzierżących kolorowe kredki i robiących obchody kredkowego zamku. I cała ta imaginacja prezentuje się naprawdę bardzo atrakcyjnie!

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

1 komentarz:

  1. Kiedy zobaczyłam tę książkę od razu okładka przypadła mi do gustu.Jest przepiękna. Myślże pomysł na książkę jest niezwykle ciekawy.To wspaniale ,że są tak mądre książki o tolerancji, że każdy jest inny,ale to go czyni wyjątkowym.Lubimy takie opowieści z morałem. Piękna ,kolorowa ,bajkowa zdecydowanie warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń