Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Olesiejuk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Olesiejuk. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 września 2017

Barbara Szymanek (red.) - "Bajki na dobranoc"


Autor: Barbara Szymanek (red.)
Tytuł: Bajki na dobranoc
Wydawnictwo: Wydawnictwo Olesiejuk
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 184
Ocena: 6/10

Opis:

Pięknie zilustrowany zbiór adaptacji znanych klasycznych baśni – wspaniała lektura dla najmłodszych!
Księżniczka na ziarnku grochu
Czerwone trzewiczki
Świniopas
Nowe szaty cesarza
Słowik i cesarz
Dziewczynka z zapałkami
Śnieżka i Różyczka
Mleczarka
Jaś i Małgosia
Król o Haczykowatym Nosie
Titelitury
Szewc i chochliki

Recenzja:

Komu przyszło w życiu usypiać małego człowieka, ten wie, jak pomocne mogą okazać się w tym przedsięwzięciu bajki czytane na dobranoc. Sami pewnie też mieliśmy w dzieciństwie ulubione historie, które opowiadali nam bliscy. Osobiście, wybierając książki na taką okazję, kieruję się dwoma zasadami. Nadrzędną jest ta, że bajki na dobranoc nie mogą być w moim odczuciu zbyt długie. Lepiej przeczytać dwie krótsze, niż długi utwór, który czasem trudno jest przerwać w środku, nawet z obietnicą powrotu do niego nazajutrz. Druga zasada to ilustracje. Mogłoby się wydawać, że w przypadku bajek kończących dzień malucha nie są one istotne, ja jednak uparcie twierdzę, że książki przeznaczone dla najmłodszych ilustracje muszą mieć.

W opracowaniu Wydawnictwa Olesiejuk pod redakcją Barbary Szymanek nie brakuje klasyki, którą wszyscy znamy i mniej lub bardziej lubimy. Znajdziemy tu "Księżniczkę na ziarnku grochu", smutną opowieść o "Dziewczynce z zapałkami", pośmiejemy się z naiwności monarchy w "Nowych szatach cesarza" i będziemy kibicować sympatycznemu rodzeństwu, które trafiło do słodkiej chatki czarownicy. Nie zabrakło także pozycji, które niekoniecznie wszystkim będą znane. Mi nie były. Tak więc poznamy opowieść o karle, który za pomoc przyszłej księżniczce zażądał pierworodnego potomka, o czym przypomniał jej po latach. Przeczytamy o tym, jak poniżony przez królewnę "Król o Haczykowatym Nosie" postanowi dać jej nauczkę i przy okazji rozkochać w sobie. 




Bajek w książce jest dwanaście. Wszystkie spełniają warunki, o których pisałam powyżej - są odpowiedniej długości i posiadają ilustracje. W większości z nich nie brak także morału, piętnującego rozmaite zachowania i pokazującego, że dobro wraca.

Tym, co uważam za wadę publikacji, jest jej format - zbyt mały jak na 184 strony tekstu, a przez to nieporęczny. Im bliżej środka książki jesteśmy, tym bardziej musimy ją wykrzywiać, przez co dość szybko przestanie wyglądać na nowy egzemplarz. Biorąc jednak pod uwagę jej cenę, nie ma co narzekać. Zagięcia i drobne zniszczenia nie zniszczą przecież tego, co najważniejsze - dobrze dobranego zestawu bajek, które kochają dzieci.

środa, 7 czerwca 2017

Felicity Brooks - "Otwórz okienko. Kształty"



Tytuł: Otwórz okienko. Kształty
Autor: Felicity Brooks
Ilustracje: Mélisande Luthringer
Wydawnictwo: Olesiejuk
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 16
Ocena: 7/10

Opis:
Ta książeczka pozwoli dzieciom poznać różne kształty i pomoże utrwalić ich nazwy. Szukanie, dopasowywanie i liczenie elementów to dodatkowe umiejętności, które maluchy będą mogły doskonalić, odpowiadając na pytania i otwierając okienka.

Recenzja:
Książeczki z okienkami to coś, co maluchy lubią najbardziej. Otwórz okienko. Kształty jest zbliżona formatem do rozmiaru A4, dzięki czemu mieści się w niej naprawdę sporo okienek. Za pomocą prostych, zgeometryzowanych obrazków zilustrowano siedem miejsc z życia codziennego, w których odnaleźć można rozmaite kształty. Rozwiązując zagadki i proste zadania, szukając analogii i stawiając pierwsze kroki w nauce matematyki mały czytelnik odwiedza między innymi port i cyrk oraz bierze udział w urodzinach myszki i letnim pikniku, a w zabawie towarzyszą mu sympatyczni i uśmiechnięci bohaterowie.
W ilustracjach postawiono przede wszystkim na schematyczność i podkreślenie geometryzacji obiektów, przez co nie mają one artystycznego charakteru. Klarowne i utrzymane w jaskrawych kolorach spełniają swoją funkcję - są kontrastowe i łatwe do rozpoznania.
Twarda oprawa z zaokrąglonymi rogami gwarantuje bezpieczną zabawę, a całokartonowe strony są bardzo trwałe. Co prawda wraz z upływem czasu uległy destrukcyjnym skłonnością mojej córki, która korzystając z chwili matczynej nieuwagi brutalnie powyrywała okienka, ale ostrzeżenie na okładce wyraźnie mówi, iż jest to książeczka nieodpowiednia dla dzieci poniżej trzeciego roku życia. Zgadzam się, że z tej lektury najwięcej wyniesie przedszkolak - dziecko w wieku 4/5 lat jest już w stanie samodzielnie lub z pomocą rodzica rozróżnić kolory i kształty, policzyć ich boki i wierzchołki oraz rozwiązać proste zagadki. Ale prawda jest taka, że roczniak też bawił się przednio – otwieranie okienek przecież to świetne ćwiczenie motoryki małej, a wszędobylskie paluszki aż się do tego palą. Schematyczne obrazki są intuicyjnie rozpoznawalne i nie sprawiają problemów nawet tak małym molikom książkowym. Książeczka jest pełna ciekawych szczegółów znanych dziecku z najbliższego otoczenia, których można szukać, pokazywać paluszkiem i odkrywać pod okienkami. U młodszego dziecka sprawdzi się świetnie jako pomoc w nauce kolorów, pierwszych słów i w treningu spostrzegawczości, oczywiście pod nadzorem osoby dorosłej. 








Co prawda moja Bobasa nie wszystko jeszcze rozumie i nie wykorzystuje w pełni potencjału książeczki, ale jest nią zafascynowana i wyjęcie tej pozycji już od kilku dobrych miesięcy gwarantuje mi przynajmniej dziesięć minut dla siebie, kiedy to córa jest całkowicie skupiona na „lekturze”.