Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 sierpnia 2019

Anna Olej-Kobus - "Polska naj"


Autor: Anna Olej-Kobus
Tytuł: Polska naj
Wydawnictwo: Dwukropek
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 160
Ocena: 10/10
Wiek: b/o

Opis:

To niezwykły przewodnik dla dzieci. Zawiera opis miejsc w naszym kraju, które warto zobaczyć na własne oczy. I są to zarówno obiekty przyrodnicze: największe pustynie, najstarsze drzewa, jak i dzieła ludzkich rąk: kopalnie, podziemne miasta, niesamowite budowle i pomniki.
Dzieci odwiedzą najciekawsze muzea w Polsce (między innymi żab, rowerów, zapałek, strachów polnych, figur stalowych), nowoczesne centra naukowe, a także poznają miejsca, w których można się wspaniale bawić.


Recenzja:

Wakacje zbliżają się ku końcowi, nie znaczy to jednak wcale, że przestajemy szukać ciekawych miejsc na dłuższą lub krótszą wycieczkę z dziećmi wycieczkę w bliższej lub dalszej okolicy. A przy pomocy „Polski naj” trafimy do miejsc, o jakich nawet nam się nie śniło!

Bo czy wiecie, gdzie w Polsce można trafić na ślad Wikingów? A piratów? Albo psi zaprzęg? Gdzie możemy upiec pierniczki, a gdzie obejrzeć pomnik ziemniaka? Albo spotkać najprawdziwszego transformera? Ten niepozorny przewodnik wyśle nas również do muzeum żab, miniaturowych książek, brudu i… diabłów! Niekoniecznie w tej kolejności ;) 

Atrakcje zostały tu podzielone nie względem miejsc, a tematów. Znajdziemy więc między innymi wyjątkowe destynacje podlegające siłom żywiołów, wyjątkowe budynki, spojrzenie w przeszłość, czy niezwykłe… drzewa. Tak, drzewa dostały swój własny rozdział! A ja dotychczas odwiedziłam tylko Dęba Bartka! Są tu miejsca jak z bajki, parki zabaw, wyjątkowo apetyczne zakamarki i królestwa zwierzaków.









Lekko, ale intrygująco napisany, bogato ilustrowany zdjęciami zbiór inspiracji na rodzinny weekend. Ze względu na niewielką grubość i ciężar, spokojnie zmieści się do plecaka, czy torebki. A możliwość personalizacji w formie łamigłówek i zadań pojawiających się co kilka stron choć na chwilę zajmie małego odkrywcę podczas dłużącej się podróży. 

Zaskakująca, odkrywcza i z humorem. Warto mieć ją na półce – w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie nam ochota na małą przygodę. Na wakacje i nie tylko!

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dwukropek.

środa, 24 lipca 2019

Anna Rudak, Anna Garbal - "Atlas Miast Polski"


Autor: Anna Rudak
Tytuł: Atlas Miast Polski
 Ilustracje: Anna Garbal
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 64
Wiek: 0-10 lat
Ocena: 9/10

Opis:

Zwiedzaj Polskę z tym ilustrowanym atlasem 30 miast z różnych regionów naszego kraju!

Poznaj słynnych ludzi, znane budynki, ośrodki kultury oraz miejsca przyjazne dzieciom dzięki szczegółowemu przewodnikowi, który zapewni wiele godzin dobrej zabawy zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Odwiedź z książką wszystkie miasta wojewódzkie, a także wybierz się do innych uroczych miejscowości. Niech ten album stanie się inspiracją do samodzielnego odkrywania pięknych zakątków Polski, również tych, które się w nim nie zmieściły!

Recenzja:

Tym, co przyciąga wzrok do „Atlasu Miast Polski” jest jego genialne wydanie – bardzo duży format, świetne kolory i rewelacyjna szata graficzna (ten pomysł ze znaczkami pocztowymi z każdego miasta na okładce i w spisie treści jest przefantastyczny!). Książka składa się z 30 rozkładówek – każda z nich poświęcona innemu miastu. Poza króciutkim opisem, dana miejscowość została przedstawiona za pomocą miniaturek atrakcji z podpisami. A wybór owych wspaniałości skomponowany został w taki sposób, aby zainteresować dzieci. Kiedy między muzeami narodowymi, sławnymi postaciami i pomnikami znajdują się lokalne przysmaki (to coś dla mnie!), najlepsze lodziarnie, pijalnie czekolady, aquaparki, parki trampolin, teatry lalek, instytucje organizujące warsztaty dla dzieci, ogrody zoologiczne, parki, dinozaury w różnych formach i muzea zabawek i zabawy, dziecko nie ma możliwości nudzić się podczas rodzinnej wyprawy. 







Najłatwiej wypowiedzieć mi się na temat miasta, które znam, opisując cały atlas posłużę się więc przykładem mojego kochanego Gdańska. Przede wszystkim nie da się ukryć, że szczególną uwagę poświęcono architekturze i to ona zdecydowanie dominuje wśród ilustracji. Na pewno jest to pomocne w samym zwiedzaniu – to właśnie zabudowania pomagają nam orientować się w przestrzeni – ale osobiście wolałabym, żeby przy wspominaniu „Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga znajdowała się miniaturka obrazu, nie wyłącznie gmachu muzeum, który, choć oczywiście imponujący, nie ma w tym przypadku wielkiego znaczenia. Co ciekawe, w Krakowie, Cecylia Gallerani dostąpiła tego zaszczytu i jej portret dominuje nad budynkiem muzeum. W opisie Gdańska, czy Malborka zabrakło mi również bursztynu (!), choć występuje Muzeum Bursztynu, znów przedstawione jako zabytkowy gmach Katowni. No i nie ma mojego ukochanego kościoła św. Jana, ale to jestem w stanie wybaczyć – to unikatowe miejsce wciąż jest jeszcze mało znane. 

Niemniej jednak książka jest warta uwagi, wręcz obowiązkowa na półce małego podróżnika. Koncentracja autorki na potrzebach dziecka będzie nieocenioną pomocą w planowaniu rodzinnego wyjazdu. Wzbudzi w maluchu ciekawość świata i chęć odkrywania, a także pozwoli odkryć i trafić do wielu miejsc i atrakcji, których sami byśmy nie wyszperali i, być może, przegapili je mijając nieświadomie. 

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia. 

środa, 11 kwietnia 2018

Katarzyna Sołtyk - "Moja Polska"

Autor: Katarzyna Sołtyk
Ilustracje: Elżbieta Moyski
Tytuł: Moja Polska
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 144
Ocena: 10/10
Wiek: 7+

Opis:

To nie jest zwykły album ani też encyklopedia. To jest wielka, przepiękna wizytówka naszego kraju. W tej wspaniale zilustrowanej książce dzieci znajdą najważniejsze fakty z polskiej historii, kultury, tradycji i nauki. Poznają ponad 60 wydarzeń i postaci, które na zawsze wpisały się w dzieje naszej ojczyzny i zmieniły nie tylko ją, ale także Europę i świat. W tej książce młodzi czytelnicy znajdą to, co bez dwóch zdać możemy nazwać symbolami Polski i przekonają się, z jak wielu powodów my, Polacy, możemy być dumni.

Recenzja:

Pamiętam jak sto lat temu, w ramach nagrody za ładne świadectwo dostałam od wychowawczyni encyklopedię szkolną. Na minimalistycznej okładce znajdowało się między innymi zdjęcie Mikołaja Kopernika. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że takiego hasła w owej skarbnicy wiedzy w ogóle nie było! Ani słowa o toruńskim astronomie i ani słowa o wstrzymaniu słońca, ruszeniu ziemi… Nigdy więcej nie otworzyłam tej książki. A w encyklopediach chyba nie chodzi o tłumienie głodu wiedzy w zarodku. 

To wspomnienie nawiedziło mnie kiedy w moje ręce trafiła „Moja Polska” Katarzyny Sołtyk, z tego prostego powodu, że i tutaj na okładce przedstawiono Kopernika. Różnica jest jednak taka, że nie tylko odnalazłam takie hasło pośród niemalże 60-ciu innych, ale przy okazji dowiedziałam się czym zajmuje się selenografia i co odkrył Aleksander Wolszczan. A jak już zaczęłam czytać, to ocknęłam się prawie godzinę później. To wspaniałe, że książka dla dzieci potrafi wciągnąć jak Wikipedia. Z drugiej strony nic w tym dziwnego, bo została zbudowana na podobnej zasadzie – skojarzenia z wyszukanym hasłem poszerzają wiedzę i zainteresowanie czytelnika zataczając coraz większe kręgi i uzupełniając ją o fascynujące ciekawostki. Na przykład nie miałam pojęcia, że mamy w Polsce tyle różnych odmian miodu! A szukałam pierogów. 

W tej książce można zaleźć wszystko to, z czego Polska może być dumna. Są bitwy, daty, konstytucje, przywódcy, zabytki i nasi narodowi wieszczowie, ale znalazło się też miejsce dla Kapeli ze Wsi Warszawa, wafelków Prince Polo, ceramiki z Bolesławca, Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i Przystanku Woodstock, misia Colargola, oscypka, Lema i Sapkowskiego, gier komputerowych, abakanów i Fangora. Strasznie szkoda, że nie ma (jeszcze?) anglojęzycznej wersji. Z przyjemnością podarowałabym ją znajomym w różnych zakątkach świata.









Szczególnie, że została dopieszczona w najmniejszym szczególe, dzięki czemu prezentuje się imponująco. Świetne ilustracje dopełniają tekst, a w pełni zadrukowane, tętniące kolorami strony niezawodnie przyciągają uwagę. 

Jest świetna i, co super ważne - bardzo aktualna. Chciałam sprezentować ją chrześniakowi z okazji ukończenia pierwszej klasy, ale już wiem, że na pewno jej nie oddam. Za to pewnie kupię drugą…

Kochani nauczyciele, pamiętajcie o tej pozycji w czerwcu, kiedy będziecie chcieli ofiarować swoim uczniom wartościową książkę do kompletu z czerwonym paskiem!

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga.