Autor: Marcin Mortka
Ilustracje: Agnieszka Sozańska
Tytuł: Awantura ze Strachulcem
Data wydania: 30 września 2020
Liczba stron: 208
Ocena: 7/10
Opis:
W ogrodzie Marcela mieszka niesamowity kudłaty stworek o imieniu Brull, który – choć początkowo budził strach – okazuje się bardzo łagodny i sympatyczny. Jest ostatnim przedstawicielem gatunku zagrożonego przez przerażające strachulce. Marcelowi i jego przyjaciołom nie pozostaje nic innego jak uratować biednego Brulla i złapać potwora!
Recenzja:
Marcin Mortka jest jednym z moich ulubionych polskich pisarzy – i w kwestii literatury dziecięcej, i tej dla nieco starszych czytelników. Uwielbiam jego humor i – zazwyczaj – pocieszne historie, więc gdy zobaczyłam kolejną jego powiastkę dla młodszych – nie wahałam się! Awantura ze Strachulcem zapowiadała nietuzinkową przygodę z dreszczykiem i… tu się nie zawiodłam!
Do lektury podeszłam z uśmiechem na twarzy i – jeśli znacie inne utwory autora to zapewne domyślacie się - towarzyszył mi on przez całą powieść. Marcin Mortka serwuje tutaj nam nie tylko plejadę nietuzinkowych postaci – również fantastycznych – ale i wiele tajemnic. Niesamowicie szybko można wciągnąć się w tę opowieść, ponieważ akcja jest wartka, a bohaterowie przesympatyczni i – jak wspominałam powyżej – niebanalni!
Narratorem powieści jest dziesięcioletni Marcel, którego ciężko nie polubić. Jego narracja przepełniona jest humor i dziecięcą poczciwością, a także nieoczywistym spojrzeniem na świat. Dzięki temu można wyczytać pomiędzy wierszami znacznie więcej, a całość staje się nie tylko świetną rozrywką, ale też niezwykle wartościową lekturą, kryjącą w sobie lekcje właściwe dla młodego czytelnika. No i – oczywiście – fantastyczną przygodę i nieprzeciętne istoty!
Awantura ze Strachulcem obfituje w małe i większe awantury – zarówno przezabawne, jak i te odrobinę… groźne (dla biednego stworka o imieniu Brull szczególnie). Jeśli lubicie przygody z dreszczykiem, które obfitują w humor i atrakcyjną rozrywkę dla całej rodziny – koniecznie sięgnijcie po tę powieść! Jest nie tylko atrakcyjna treścią, ale i wydaniem – kryją się w niej ilustracje Agnieszki Sozańskiej. Polecam z całego serducha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz