Pokazywanie postów oznaczonych etykietą George Orwell. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą George Orwell. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 października 2020

George Orwell, Fido Nesti - "Rok 1984" (powieść graficzna)

Autor: George Orwell 
Ilustracje i adaptacja: Fido Nesti 
Tytuł: Rok 1984 (powieść graficzna) 
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 30 września 2020 
Liczba stron: 216 
Ocena: 9/10 

Opis: 

Graficzna adaptacja jednej z najważniejszych powieści XX w., która przyniosła Orwellowi literacką nieśmiertelność.

Londyn w powieści jest ponurym miastem w totalitarnym stanie Oceanii, gdzie Wielki Brat zawsze patrzy, a Policja Myśli praktycznie potrafi czytać w myślach. Winston Smith znalazł się w poważnym niebezpieczeństwie z tego prostego powodu, że jego pamięć wciąż funkcjonuje. Wciągnięty w zakazany romans, znajduje odwagę, by dołączyć do tajnej organizacji rewolucyjnej zwanej Bractwem, której celem jest zniszczenie Partii. Wraz ze swoją ukochaną Julią ryzykuje życiem w śmiertelnym pojedynku z obecnymi mocami. Dzięki sugestywnej, wciągającej adaptacji Fido Nestiego, wizja dystopijnego arcydzieła George′a Orwella zyskała nowy wygląd i dodatkową siłę przekazu. Trafi zarówno do młodych czytelników, jak i dorosłych, którzy jeszcze nie odkryli tej kultowej historii, nadal wstrząsająco aktualnej. 

Recenzja: 

Rok 1984 to tytuł, którego raczej nikomu nie trzeba przedstawiać – podobnie jak autora tejże książki, George’a Orwella. To zdecydowanie jedna z najważniejszych powieści XX wieku, która stale zaskakuje swoją aktualnością. Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Jaguar zdecydowało się wydać i tę powieść autora w graficznej odsłonie, ponieważ dzięki temu ma szansę trafić z powodzeniem i do młodszego odbiorcy. 

Gdy tylko otrzymałam do rąk komiksowe wydanie Roku 1984, od razu wpadła mi w oko mroczna szata graficzna, która doskonale oddaje treść historii. Przyznam Wam szczerze, że z początku obawiałam się odrobinę takiego wydania tego dzieła, bowiem książkę uwielbiam i ciężko było mi wyobrazić sobie jej obrazkową odsłonę. A jednak się udało – Fido Nesti, odpowiedzialny za ilustrację i adaptację, stanął na wysokości zadania i sprostał temu dziełu, choć – w kilku fragmentach – czułam delikatny niedosyt. Nie uważam tego za błąd, ale – jako miłośniczka Orwella – czuję się zobowiązana ukraść za to jedną gwiazdkę. Jedną, bo… więcej się nie da. 

Trzeba było żyć – i żyło się, z przyzwyczajenia – zakładając, że każde słowo może zostać podsłuchane. Zaś każdy ruch, z wyjątkiem tego w ciemności, podpatrzony. 


Komiks został przemyślany w każdym detalu i znakomicie oddaje wszelkie aspekty powieści, często zamiast słów używając potęgi obrazu. Historia opowiedziana jest nie tylko w kadrach, ale znalazło się tutaj miejsce i na fragment powieści, co bardzo dobrze wpływa na odbiór całości, zrozumienie treści. Niektóre odwzorowane rysunkowo sceny zdawały mi się nawet bardziej przerażające – bardziej creepy – niż te zapamiętanie z właściwego dzieła Orwella. Muszę przyznać, że Fido Nesti potrafi zadziałać na wyobraźnię czytelnika, budząc w nim mnóstwo niepokoju, niedowierzania, a nawet… strachu. Aż ciężko mi uwierzyć, że można było zrobić to tak dobrze! 

Wojna to pokój. 
Wolność to niewola. 
Ignorancja to siła. 

Powieść graficzna Rok 1984 to pozycja wstrząsająca, znakomicie odświeżająca ponadczasowe dzieło George’a Orwella. Historia budzi w czytelniku multum emocji, a niepokojące i mocne obrazy pogłębiają wrażenia z lektury. Myślę, że taka odsłona tego klasyka pozytywnie wpłynie na odbiór przez młodszych czytelników, a nawet – być może – zachęci do lektury dorosłych, nie mających dotychczas przyjemności z tytułem. Jestem absolutnie zachwycona tym wydaniem, a więc… POLECAM Z CAŁEGO SERCA! 

niedziela, 14 czerwca 2020

George Orwell, Odyr - "Folwark zwierzęcy"

Autor: George Orwell 
Ilustrator: Odyr 
Tytuł: Folwark zwierzęcy 
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 27 maja 2020 
Liczba stron: 176 
Ocena: 9/10 

Opis: 

Ponadczasowy tekst George’a Orwella, opublikowany w 1945. Na przykładzie sytuacji na farmie pana Jonesa obrazuje, w jaki sposób wypacza się i deformuje każda władza, która zapomni o zasadach demokracji i zechce działać samowolnie. Zwierzęta, które buntują się przeciwko traktowaniu ich przez farmera, zaprowadzają własne porządki. Początkowo wszystkie zwierzęta miały uzyskać równe prawa i równe traktowanie, po czasie okazało się, że są równe i równiejsze. I tak zamknęło się koło, doprowadzając do sytuacji wyjściowej.

Oto wersja nieznana dotąd czytelnikom, która w niczym nie ustępuje oryginałowi i nie gubi jego oryginalnego sensu. Odwrotnie, ujęta w ramy ilustrowanej opowieści, odsłania swoje dodatkowe oblicze. 

Recenzja: 

Folwark zwierzęcy to zdecydowanie jedna z najlepszych alegorii władzy w powieściach, z jakimi się spotkałam. Bardzo cenię tę książkę (jak i inne twory Orwella), dlatego – podobnie jak w przypadku komiksowej adaptacji Zabić drozda - bardzo ucieszyłam się, że wyjdzie ilustrowana odsłona tego tytułu. Tym razem podeszłam z wielkim entuzjazmem do takiej formy przedstawienia klasycznego dzieła i – jak się zapewne domyślacie – nie zawiodłam się! 


Kreska tego swoistego komiksu jest po prostu nieziemska – rysunki przypominają malowidła, nieco rozmyte wizualnie, lecz wyraźne w odbiorze. Na wielu stronach musiałam się zatrzymać, bowiem niektóre kadry to małe arcydzieła, a dobór kolorów jest nieziemski. Bardzo spodobało mi się również to, że ilustratorowi, Odyrowi, udało się oddać klimat miejsca akcji, wiejskie tło oraz zwierzęta zostały doprawdy wspaniale przedstawione. W niektóre kadry wkradło się nawet nieco humoru, choć – prawdę mówiąc – głównie z tego tworu płynie groza oraz przestroga… 


Ilustrowana odsłona Folwarku zwierzęcego zaskoczyła mnie także tym, jak zgrabnie ujęła tekst powieści, bo – prawdę mówiąc – wydaje mi się, że cała istota książki została tutaj bardzo dokładnie odwzorowana, a rysunki dopowiedziały całą resztę. Oczywiście, jakichś drobnostek brakuje i tak, ale moim zdaniem jest to naprawdę wzorowa adaptacja i z pewnością bardzo przypadnie do gustu dzieciom i młodzieży, którzy raczej nie przepadają za literaturą klasyczną – wszak sama wiem, że niektóre lektury to męka (choć akurat „Folwark zwierzęcy” do nich nie należy). Myślę, że taka forma może nawet zachęcić do sięgnięcia po powieść w normalnym wydaniu, bowiem zarówno treść, jak i obrazy bardzo mocno oddziaływają tutaj na emocje i wyobraźnię czytelnika. 

(...) patrzyły od świni do człowieka i od człowieka do świni, ale nie potrafiły powiedzieć, kto jest kim.

Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Jaguar postanowiło zacząć wydawać komiksowo klasyki, bowiem dzięki temu z pewnością więcej młodych sięgnie po ważne treści. Nie można ukryć, że obecnie większą uwagę przykłada się do grafik niż treści, więc jest to jakiś przełom, krok ku naszym czasom. Czy to dobrze, czy źle – to pozostawiam każdemu do przemyślenia. Uważam jednak, że nieistotne jest, w jakiej formie przekazywane są ważne treści, wartości i wiedza – ważne jest ich zgłębianie. Szczególnie, że Folwark zwierzęcy jest zdumiewająco aktualną lekturą. Polecam z całego serca!