Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opowiem Ci mamo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opowiem Ci mamo. Pokaż wszystkie posty

sobota, 8 stycznia 2022

Ola Woldańska-Płocińska - "Opowiem ci, mamo, o Świętym Mikołaju"


Autor: Ola Woldańska-Płocińska
Tytuł: Opowiem ci, mamo, o Świętym Mikołaju
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 28
Wiek: 0-6 lat
Ocena: 9/10

Opis:

Tym razem w popularnej serii "Opowiem ci, mamo" przedstawiamy niezwykłego bohatera, którego kochają wszystkie dzieci… Świętego Mikołaja! Najmłodsi dowiedzą się między innymi, że jest wielkim smakoszem i robi najlepsze naleśniki z konfiturą z arktycznych borówek, że pomagają mu skrzaty, na które może liczyć zarówno przy opiece nad reniferami, jak i przy codziennych obowiązkach, takich jak pastowanie butów. Ciekawscy będą mogli zajrzeć do jego domu oraz poznać tajniki dostarczania prezentów. Jednak książka kryje o wiele więcej tajemnic – na przykład co skrzaty i Mikołaj robią latem, dlaczego pani Mikołajowa ma najwięcej pracy w styczniu czy jak powstają prezenty. Wreszcie autorka zachęci także, aby zastanowić się, o co poprosić Świętego Mikołaja, który jest przecież bardzo zapracowany. Być może właśnie dlatego nie tylko on rozdaje dzieciom na świecie prezenty… A kto jeszcze? O tym także opowiada ta piękna obrazkowa książka.

Recenzja:

Chociaż Mikołajki i święta Bożego Narodzenie są już za nami, to nic nie stoi na przeszkodzie, by dowiedzieć się więcej o Mikołaju - tej nieśmiertelnej i wzbudzającej co roku ogromne poruszenie, zwłaszcza wśród najmłodszych, bajkowej postaci. Tym razem w popularnej serii od wydawnictwa Nasza Księgarnia, a więc Opowiem, ci mamo... został poruszony temat tego specyficznego, ubranego na czerwono, pana. Na pewno warto poznać go lepiej. Ta publikacja zbiera w jednym miejscu szereg najważniejszych informacji o nim i przekazuje je w luźnej, rozrywkowej formie.


Które dziecko nie chciałoby bliżej poznać Świętego Mikołaja? I to jeszcze za pomocą książki z popularnego cyklu, wydanej w ciekawy sposób i w jak najwyższej jakości. Chociaż mój młodszy synek bał się tego pana, gdy przyszedł do nas w odwiedziny z prezentami, to chętnie przeglądał książkę mu poświęconą. Twarde strony i duży format sprawiają, że bez problemu mogą jej używać nawet te najmłodsze dzieci, czyli na przykład dwulatkowie. Pod względem wieku odbiorców jest to zatem uniwersalna publikacja, potrafiąca wzbudzić zainteresowanie zarówno u przedszkolaka jak i starszego dziecka. Czego zatem dowiedzą się z niej najmłodsi czytelnicy i co interesującego mogą w niej znaleźć?




Książka jest skarbnicą wiedzy o Świętym Mikołaju, musi zatem dostarczyć młodym odbiorcom najważniejszych informacji na jego temat. Zastanawialiście się z pewnością, gdzie mieszka ów sławny pan, jak wygląda jego dom, czy o tym, co je na śniadanie. To właśnie, między innymi, te zagadnienia zostały rozwinięte w książce. Autorka poświęciła także więcej uwagi małym pomocnikom Świętego Mikołaja, procesowi powstawania prezentów oraz reniferom. Pomimo małej ilości treści tę książkę można więc uznać za wyczerpującą w dość dużym stopniu wiedzę na temat pana roznoszącego zimą prezenty. Poza tym, to nie wszystko. Na pewno zostaniecie mile zaskoczeni zawartością tej publikacji i informacjami, które autorka przekazuje w prosty, interesujący i momentami zabawny sposób. Mój syn zachwycił się labiryntem, prowadzącym skrzata do domu Mikołaja zatem jak można wywnioskować zachęca ona także do aktywności i oferuje inne możliwości zabawy, oprócz czytania. Oczywiście wiedzą w niej zawarta jest dostosowana do dzieci także nie musicie się martwić, że zostanie tu zanegowane istnienie owej postaci. Na pewno młodzi odbiorcy utwierdzą się w przekonaniu, że ten pan istnieje i jest bardzo dobrym człowiekiem.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

sobota, 15 maja 2021

Katarzyna Kołodziej - "Opowiem ci, mamo, co robią myszy"

 Autor i ilustrator: Katarzyna Kołodziej 
Tytuł: Opowiem ci, mamo, co robią myszy
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 28
Ocena: 9/10
Wiek: 0-6 lat 

Opis:

Poznaj rodzinę Wąsików – Freda i Melę oraz ich liczne potomstwo. Odwiedź z nimi pracownię plastyczną, spiżarnię, mysią szkołę, a także wesołe myszeczko! Weź udział w wyścigu, spędź miło czas na koncercie i odpocznij przy ognisku. Może nawet uda ci się wyruszyć na wyprawę w kosmos i posprzątać jezioro? Przy okazji sprawdzisz swoją spostrzegawczość, wyszukując ukryte szczegóły i rozwiązując zagadki.

Seria "Opowiem ci, mamo" to książki do czytania i oglądania dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat (a nawet starszych!). Sztywne kartki, poręczny format, a przede wszystkim piękne i zabawne, pełne detali ilustracje to jej znak rozpoznawczy. Książki pomagają ćwiczyć spostrzegawczość, umiejętność opowiadania, pobudzają zainteresowanie światem, ale przede wszystkim są fantastyczną zabawą oraz sposobem na miłe i twórcze spędzenie czasu.

Recenzja:

Czy wiecie, że książki nie służą wyłącznie do czytania? Ależ, co to za pytanie! Na pewno zdajecie sobie z tego sprawę. Jednak być może zastanawiacie się teraz, co takiego dokładnie mam na myśli. Otóż nic nadzwyczajnego. Po prostu zachwyca mnie to, iż publikacje z tak niewielką, a wręcz śladową ilością tekstu, są aż tak znakomite i jednocześnie niezwykle zajmujące. Czy do tej grupy zalicza się także nowość od wydawnictwa Nasza Księgarnia, a więc Opowiem ci, mamo, co robią myszy? Oczywiście, że tak. Jest to książka-wyszukiwanka ze szczegółowymi obrazkami naszpikowanymi tyloma detalami, iż nie sposób nie zauważyć ich wyjątkowości i uroku. Dodatkowo sympatyczni bohaterowie zapraszają nas do swojego niewielkiego świata, w którym przyjemnie jest rozgościć się nie na chwilę ani dwie, lecz na znacznie dłużej.

 
Mój młodszy syn jest zwolennikiem książek z małą ilością tekstu, nie tylko takich typowych wyszukiwanek. Seria Opowiem ci, mamo liczy już wiele tytułów, ale recenzowana publikacja jest pierwszą z nich, którą posiadamy. W pierwszej kolejności, już po pobieżnym zapoznaniu się z nią, zachwycają jej ilustracje i kartonowe strony oraz duży format. To są trzy główne zalety tego wydania, które je wyróżniają i sprawiają, że spoglądając na nie od razu wiemy, że mamy do czynienia z najwyższej jakości publikacją. Z pewnością atuty te zostaną zauważone nie tylko przez rodziców, ale także przez dzieci. Tym razem wszyscy wyruszą w podróż z rodziną myszek i odwiedzą wiele fantastycznych miejsc, na które można patrzeć bez końca. Detale na ilustracjach są tak liczne, iż po samym spojrzeniu na nie mamy wrażenie, że trzymamy w rękach coś naprawdę wyjątkowego.

"Poznajcie moją mysią rodzinę.
Ja, Pusia Wąsik, z urody słynę.
Pix jest artystą, Chrap wielkim śpiochem,
Star co dzień w niebo ma patrzeć ochotę.
(...)
Kiedy słyszysz szlochy, to na pewno Łełe.
Ale pst! Nie będę wam zdradzać zbyt wiele..."

Rodzina Wąsików jest wyjątkowa i naprawdę warta poznania. Otwierając książkę Opowiem Ci, mamo, co robią myszy zobaczymy pięknie rozrysowane korzenie owej familii. Następnie odwiedzimy podziemny świat, w którym mieszkają jej członkowie. Pomożemy odnaleźć zagubione rzeczy w norze oraz w spiżarni. Te małe stworzonka zachowują się bardzo podobnie do ludzi, chodzą nawet do szkoły. Poznamy ich zwyczaje, ale także wrogów tej niezwyczajnej społeczności. Ta książka ma do zaoferowania naszym dzieciom wiele aktywności związanych ze spostrzegawczością i obliczeniami. Inspiruje także do opowiadania własnych historii, rozwijając wyobraźnię i. kreatywność najmłodszych. Zawiera niewiele tekstu, ale mimo to potrafi skutecznie zaciekawić sobą swoich odbiorców.


 
Oczywiście najbardziej zachwycająca w tej książce jest szata graficzna. Każda rozkładówka składa się z bardzo wielu pięknie i szczegółowo dopracowanych detali. Autorka stworzyła w ten sposób swoiste arcydzieło, które można podziwiać i analizować przez bardzo długi czas. Postaci są niezwykle charakterstyczne. Bez wątpienia mają  swój urok. Na ilustracjach dominuje brąz i zieleń. Trzeba przyznać, że z łatwością można wsiąknąć w świat myszy i nie chcieć go opuszczać. Duży format i kartonowe strony wpływają na wygodę i swobodę użytkowania książki. To idealna propozycja dla dzieci mających problemy ze skupieniem się na dłuższym tekście oraz wszystkich tych, którzy uwielbiają nietypowe i wyjątkowe publikacje. Kolejną jej zaletą jest duża rozpiętość wiekowa grupy docelowej - zarówno trzylatek, jak i sześciolatek znajdą w niej wiele interesujących dla siebie treści, a przede wszystkim aktywności. 

Opowiem ci, mamo, co robią myszy to świetna wyszukiwanka, od której można się uzależnić. Książki z tej serii na stałe goszczą w wielu domach i są użytkowane przez bardzo długi czas. Kryją przed nami wiele sekretów i  odkrywają wiele możliwości, z których korzystanie to czysta przyjemność. Niosą za sobą pozytywny wpływ na rozwój naszych pociech. Jeśli jeszcze nie znacie innych tytułów z serii, to warto się z nimi zapoznać. Już jesteśmy ciekawi, co będzie tematem kolejnej tego typu publikacji. Z pewnością wszystkie tytuły zaskarbią sobie uznanie rodziców i ich pociech.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia

piątek, 12 lutego 2021

Izabela Mikrut, Ewa Poklewska-Koziełło - "Opowiem ci, mamo, co robią konie"


Autor: Izabela Mikrut, Ewa Poklewska-Koziełło

Tytuł: Opowiem ci, mamo, co robią konie

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 28

Wiek: 0-6 lat

Ocena: 9/10

Opis:

"Opowiem ci, mamo, co robią konie" to wyjątkowa pozycja dla wszystkich małych miłośniczek i miłośników tych pięknych zwierząt. Spotkacie tu konie, kucyki, koniki polskie, rzadkie zebryny oraz zebrule, a także te zupełnie wymyślone: jednorożce czy centaury. Dowiecie się, czym się różni cwał od kłusu i galopu oraz co zapleść z końskiej grzywy. Poznacie mnóstwo końskich maści: w tym szampańską, myszatą i tarantowatą. Zajrzycie też do stajni, by odkryć, w co się ubiera jeździec, jak jest skonstruowane siodło oraz co konie jedzą i jak spędzają wolny czas. 

Dzięki pięknym, pełnym szczegółów ilustracjom Ewy Poklewskiej-Koziełło sprawdzicie swoją spostrzegawczość, wyszukując ukryte detale i rozwiązując zagadki.

Recenzja:

Myślę, że serii "Opowiem ci, mamo..." specjalnie wam przedstawiać nie trzeba. U nas w domu gościła - lub wciąż gości - chyba większość tytułów z tej serii. Jedne podobały nam się bardziej - te wciąż cieszą się zainteresowaniem, inne nieco mniej. Po tę jednak sięgałam z myślą o pewnej dziewczynce z bliskiego otoczenia, która uwielbia konie w każdej postaci - książkowej, zabawkowej i oczywiście konie na żywo.

Tekstu w książce nie jest dużo, ale jest on ubrany we wdzięczne rymowanki, co stanowi dużą zaletę zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci. Na poszczególnych rozkładówkach czekają na czytelnika ponadto rozmaite zadanka, co czyni tę publikację aktywnościówką. Taką z górnej półki - solidnie wydaną i ciekawie przygotowaną pod względem treści. Pamiętajmy także o tym, że dołączenie do książki różnorodnych zadań to nie tylko sposób na uatrakcyjnienie lektury, ale także na rozwijanie różnych umiejętności dziecka w najprzyjemniejszej i najlepszej dla niego formie, czyli poprzez zabawę.

Zadania to jedno, ale na pewno dzięki tej książce dowiemy się całkiem sporo o koniach. Część z tych wiadomości, zwłaszcza niektóre nazwy, to była nowość także dla mnie, osoby dorosłej. Młodzi miłośnicy tych zwierząt na pewno nie poczują się zawiedzeni!



Ilustracje są całkiem miłe dla oka, choć przyznaję, że ja wolę inną kreskę. Ten styl jednak na pewno ma swoich zwolenników. Zresztą pewnie całkiem pokaźne ich grono, bo nazwisko ilustratorki jest wam pewnie znane. Na przykład z przepięknych puzzli świątecznych czy też książki "Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach".

Publikacja warta polecenia, bo poza przyjemnym w odbiorze tekstem posiada także sporą wartość edukacyjną.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

piątek, 30 października 2020

Katarzyna Lajborek, Przemysław Liput - "Opowiem ci, mamo, co robią dorośli"


 Autor: Katarzyna Lajborek, Przemysław Liput

Tytuł: Opowiem ci, mamo, co robią dorośli

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 28

Wiek: 0-6 lat

Ocena: 9/10

Opis:

Zapraszamy was do obejrzenia programu "Co robią dorośli". Będziemy towarzyszyć kilku rodzinom w codziennych obowiązkach i czasie wolnym, aby wspólnie odkryć, jak to jest być dużym. A naszymi przewodnikami zostaną najlepsi obserwatorzy, czyli dzieci. Czy dorośli łapią krople deszczu na język? Co robią, skoro wolno im nie spać do późna? Jaka afera może się wydarzyć podczas śniadania?

Dzięki tej pełnej szczegółów oraz zabawnych ilustracji książce można nie tylko świetnie się bawić, lecz także rozwiązywać zadania ćwiczące spostrzegawczość i rozwijać umiejętność opowiadania. Przekonajmy się, czy dorośli mają w sobie coś z dzieci.

Recenzja:

Seria "Opowiem ci, mamo" jest już tak popularna, że nie trzeba jej jakoś specjalnie przedstawiać. Tym razem wzięto na tapetę temat ciekawy, bo dotyczący nas - dorosłych. Co robią dorośli? Przyjrzymy się temu na przykładzie kilku rodzin pokazanych na początku książki. A przekrój bohaterów jest naprawdę szeroki i interesujący - spotkamy tu paleontologa, grotołazkę, pszczelarza, listonoszkę i urzędnika. Nie zabraknie także postaci takich jak miłośnik muzyki metalowej i jego żona - niesłysząca florystka, jest też tata, który samotnie wychowuje syna. Każda z tych rodzin ma dzieci, każda jest inna, a przez to wyjątkowa. To dobry punkt wyjścia do rozmowy z dzieckiem na temat tego, że rodziny mogą wyglądać różnie i nie zawsze są takie jak nasza.

Ilustracje Przemka Liputa znamy już dość dobrze, sięgaliśmy po co najmniej kilka książek z jego kreską, więc spora ilość szczegółów nie była dla mnie zaskoczeniem. Co prawda ilustrator nie "poszalał" w tej kwestii aż tak, jak w "Roku w przedszkolu", niemniej nie zawsze od razu odnajdziemy różne elementy.


Jak zatem wyglądają dorośli w oczach dzieci? Ja odniosłam wrażenie, że są zabiegani - na ulicach korki, bo każdy gdzieś się spieszy, na klatce schodowej ruch jak w ulu. Tak, dzieci są dobrymi obserwatorami i widzą to wszystko. Ale na szczęście nie zawsze to tak wygląda, czasem i my znajdujemy chwilę na przyjemności, na przykład udając się do parku wodnego, gdzie... zachowujemy się jak dzieci, chociaż nie mamy rękawków i kółek do pływania :)

Lubię tę serię, doceniam jej walory edukacyjne, a tutaj dodatkowo podoba mi się tematyka i jej ujęcie. Polecam!

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

wtorek, 31 grudnia 2019

Artur Brykczyński - "Opowiem ci, mamo, co jeździ na dwóch kołach"



Autor: Artur Brykczyński
Tytuł: Opowiem ci, mamo, co jeździ na dwóch kołach
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 28
Wiek: 0-6 lat
Ocena: 10/10

Opis:

Składak Romek, Jednokółko i Motorynka zapraszają w podróż! W muzeum poznamy welocypedy i bicykle, pościgamy się z rowerami szosowymi, na rowerach miejskich odwiedzimy Holandię, a na skuterach Włochy, rowerami transportowymi przewieziemy ładunek, na hulajnogach zrobimy szalone akrobacje, wybierzemy się na górską wycieczkę, targi motocyklowe i żużel. Trzeba będzie zajechać też do serwisu… Na szczęście w rowerowej osadzie znajdziemy czas na odpoczynek i prawdziwą grę. Kaski na głowy! Drogi rowerowe czekają!
"Opowiem ci, mamo, co jeździ na dwóch kołach" to wspaniała książka do czytania i oglądania. Ćwiczy spostrzegawczość, umiejętność opowiadania, pobudza zainteresowanie światem, ale przede wszystkim jest fantastyczną zabawą oraz sposobem na miłe i twórcze spędzenie czasu.

Recenzja:

O serii "Opowiem ci, mamo..." słyszałam do tej pory naprawdę dużo dobrego, jednak cztając opinie osób, które są już w jej posiadaniu,postanowiłyśmy poczekać, aż córa skończy trzy lata. Naszym pierwszym nabytkiem miała być książka o dinozaurach, jednak kiedy zobaczyłam, że wychodzi część o pojazdach jeżdżących na dwóch kołach, wiedziałam już, że dalsze czekanie nie ma sensu. Moje dziecko to wielki fan hulajnogi, który na wiosnę wskoczy zapewne na rowerek biegowy. Tak więc to pozycja bardzo pożądana w naszych domowych zbiorach.

Teraz, będąc już szczęśliwym posiadaczem jednej z książek z tej serii, mogę powiedzieć, że w opiniach, które słyszałam i w recenzjach, które czytałam, nie było ani grama przesady - ta książka jest naprawdę świetna! A jeśli pozostałe są równie dobre, to skompleujemy wszystkie. 

Czego my tu nie znajdziemy... Jest i rys historyczny, dzięki któremu młody czytelnik zobaczy, że rower to nie tylko taki sprzęt, jaki sam ma w domu lub widzi na ulicach. Wraz z autorem wybierzemy się w podróż po malowniczych zakątkach świata, a motyw podróży zawsze znajduje u mnie poparcie, bo to okazja do poznania różnych ciekawostek. Wszystko zostało tu ubrane w krókie, przyjemne dla ucha rymowanki i - co w tej książce najlepsze - zadania. Nieskomplikowane, za to wymagające skupienia i uważnego śledzenia ilustracji. Mamy tu na przykład prostą grę czy ilustacje, na których trzeba wyszukać różnice. To połączenie klasycznej wyszukiwanki z książką, z której dowiemy się wiele ciekawych rzeczy o jednośladach, bardzo do mnie przemawia.



Na uwagę zdecydowanie zasługuje tutaj także wartswa wizualna oraz samo wydanie. Grube strony, bardzo efektowne pod względem estetyki ilustacje, zawierające mnóstwo szczegółów, co czyni je atrakcyjnymi także dla nieco starszych pociech - tutaj wszystko jest tak, jak być powinno w książkach dla dzieci.

Książkę jak najbardziej polecam, a sama zaczynam rozglądać się za kolejnymi tytułami z tej serii, które zasilą naszą domową biblioteczkę.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

niedziela, 12 lutego 2017

Daniel de Latour, Izabela Mikrut - "Opowiem Ci, mamo, co robią narzędzia"

Autorzy: Daniel de Latour, Izabela Mikrut
Tytuł: Opowiem Ci mamo, co robią narzędzia
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 28
Ocena: 9/10
Wiek: 3+

Opis:

Narzędzia w garażu okropnie się nudzą. Niektóre po prostu marzą o ucieczce w świat, inne mają bardziej ambitne plany - pragną zbudować rakietę kosmiczną. A gdy zdobędą prawdziwy krążownik szos ? taczkę ogrodową ? ta przygoda nabierze doprawdy szalonego tempa. W swojej niezwykłej podróży odwiedzą warsztat samochodowy, pracownię lutnika, zakład rzeźbiarski, tartak i wiele innych miejsc, w których ich pomoc okaże się niezbędna.

Poznajcie obcęgi, kombinerki, wiertarkę, śrubokręty, klucze, lutownicę, a także licznych przyjaciół naszych bohaterów (w tym dwa tajemnicze jamniki). Dzięki jedynym w swoim rodzaju ilustracjom Daniela de Latoura i zabawnym rymowanym zagadkom Izabeli Mikrut mały czytelnik nauczy się rozpoznawać najważniejszych mieszkańców skrzynki narzędziowej, przy okazji rozwijając spostrzegawczość i umiejętność logicznego myślenia.

Recenzja:

Często czytam książki dla dzieci i młodzieży. Po taką literaturę sięgam głównie ze względu na moich siostrzeńców i bratanków, ale i tak dobieram książki według własnego gustu. Są też takie serie wydawnicze, które zamawiam w ciemno, gdy jedna lub dwie części zainteresują mnie nie tylko treścią ale i formą wydania. Taka jest właśnie seria Opowiem Ci mamo wydawnictwa Nasza Księgarnia, którą pokochałam szczególnie za tom o kotach i od tamtej pory wiernie sięgam po kolejne części i często obdarowuję nimi dzieciaki z mojego otoczenia.

Najnowsza część z serii nosi tytuł Opowiem Ci mamo, co robią narzędzia. Gdy tylko ją zobaczyłam, od razu wyobraziłam sobie uradowaną twarzyczkę mojego prawie czteroletniego chrześniaka. Książka jak zwykle duża, z bardzo grubymi kartkami, odpornymi na dziecięce pomysłowe łapki. Rysunki autorstwa Daniela de Latour zajmują całe stronice i są naprawdę świetne: w pięknych, niecukierkowych kolorach, zabawne. To, co bawi, to personifikacja narzędzi, które są głównymi bohaterami książeczki, mają więc one oczy i miny, które wyrażają różne emocje, zgodnie z fabułą zawartą w treści.



Tekstu w książeczce jest niewiele: na każdej niemal stronie zaledwie czterowersowa zwrotka wiersza. Treść książeczki stanowi wierszowana opowieść o przygodach różnych narzędzi, autorstwa Izabeli Mikrut. Dzieciaki mogą się z niej dowiedzieć, do czego służą różne rodzaje pił, co robi sekator albo jak inaczej można nazwać śrubokręt. Jednak nie jest to opowieść jedynie o narzędziach mechanika, pojawiają się tu bowiem również motyka, łopatka, wałek do malowania ścian, kielnia i wiele innych. Pracują w lesie, warsztacie, mieszkaniu. Wszystkie te przedmioty mają oprócz swojej pracy również plany i marzenia. Na przykład lot w kosmos. To bardzo sympatyczny wierszyk, zabawny i pogodny.

W książeczce znalazło się też kilka zadań na spostrzegawczość. Jednym z takich zadań jest bardzo pokręcony labirynt podziemnych korytarzy, przez którą należy przeprowadzić łopatkę. Inne to porównanie dwóch pozornie identycznych rysunków walizki z narzędziami, pomiędzy którymi jest dwadzieścia różnic. Z tym sama miałam problem: znalazłam tylko dziewiętnaście i będzie mi bardzo wstyd, jeśli okaże się, że mój mały chrześniak znalazł wszystkie.



Cała seria Opowiem Ci mamo jest świetnie zaplanowana i dostosowana do preferencji maluchów. Świetne są rozbudowane rysunki, w których dzieci odnajdują coraz to nowe szczegóły. Treść jest pogodna i prosta. Dla mnie najciekawsze są pomysły na tematykę kolejnych części serii: koty, mrówki, pojazdy, samoloty, żaby. Wszystko, co ciekawi dzieciaki. A co równie ważne: książki są dość lekkie ale niemal niezniszczalne, dziecko musiałoby się uprzeć, by taką księgę porwać. A przede wszystkim to piękne i ciekawe tomy, które budzą w maluchach ciekawość i miłość do książek.

Ta recenzja została napisana dla portalu Papierowy Pies. :)

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Nikola Kucharska - "Opowiem Ci, mamo, co robią koty"

Autor: Nikola Kucharska
Tytuł: Opowiem Ci, mamo, co robią koty
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 28
Ocena: 9/10
Wiek: 3+

Opis:

Życie grubego Gbura jest poukładane i spokojne - toczy się (dosłownie!) od miski do kanapy i z powrotem. Jego ludzie stwierdzają jednak, że Gburowi potrzebny jest ktoś, kto go rozrusza... i tak rodzina powiększa się o przygarniętą ze schroniska rudą kotkę Żabkę.

"Opowiem ci, mamo, co robią koty" to przezabawna historia obrazkowa, a jednocześnie pierwsza kocia encyklopedia dla małego czytelnika, który nie będzie mógł się oderwać od przygód Żabki, Gbura, a także ich licznych przyjaciół. W tej książce czeka was jednak nie tylko czytanie i oglądanie rysunków, lecz również rozwiązywanie zadań i ćwiczenie spostrzegawczości poprzez wyszukiwanie poukrywanych przez autorkę szczegółów.

Już wkrótce wy także się przekonacie, że co dwa koty, to nie jeden. Tylko czy Gbur uważa tak samo?

Recenzja:

Od dzieciństwa jestem straszną kociarą. W młodych latach po moim pokoju walały się gadżety związane z kotami, a nawet teraz, już w dorosłym życiu, w mojej szafie nie brakuje koszulek z podobiznami tych zwierząt. Równą mi miłośniczką kotów jest jedynie moja siostrzenica, z którą to przestudiowałam od deski do deski książeczkę Opowiem Ci mamo, co robią koty.

Nie ulega wątpliwości, że ta publikacja przeznaczona jest dla młodszej grupy czytelników. Grube tekturowe kartki sprawiają, że książka jest znacznie trudniejsza do uszkodzenia, a więc idealna dla małych łobuzów, którzy charakterem przypominają tytułowych bohaterów. Mimo dużego rozmiaru jest ona nadzwyczaj lekka, co potwierdziła moja mała podopieczna, podstępnie kradnąc publikację z kanapy i uciekając z nią przez całe mieszkanie. Bardzo spodobało się nam takie wydanie książki o niezależnych zwierzakach, ponieważ po wielu perypetiach z małą, wciąż prezentuje się niemal nieskazitelnie (niestety, zęby moja siostrzenica ma niczym drapieżnik). Dodatkowo jest niezwykle barwna i pełna kotów, a to dla młodych kociarzy ogromne atuty.


Opowiem Ci mamo, co robią koty mają formę edukacyjno-rozrywkową. Na tekturowych stronach nie brakuje zadań, w których poszukujemy poszczególnych bohaterów, najprostszej drogi do domu czy też różnic pomiędzy dwiema ilustracjami. Są tutaj także ciekawostki odnośnie zajmowania się kotami, swoją drogą bardzo cenne, które idealnie przygotują młodego człowieka na posiadanie futrzaka. Mnie bardzo spodobały się strony o kociej anatomii, która poza ciekawymi informacjami zawierała także żartobliwe dopiski, np. o uszach jako wykrywaczach otwieranych puszek z karmą. Mojej siostrzenicy za to spodobał się test, z którego wynikało, że powinna adoptować kota, co nie ucieszyło jej mamy, mają w domu już dwa dachowce i raczej wolałaby uniknąć przygarnięcia kolejnego.

Całej wcześniej wspomnianej wiedzy i zabawie towarzyszą sympatyczni bohaterowie, przede wszystkim w postaci kotów. Jest tutaj także rodzina ośmioletniego Maćka, którzy razem z nim opowiadają o tych zwierzętach, a także dają czytelnikowi rady, zagadki i zadania. Zabawne perypetie Gbura i Żabki dopełniają w całości tę obrazkową książeczkę, czyniąc ją prawdziwym arcydziełem dla małych kociarzy. Moja siostrzenica, mimo doskonałej znajomości treści tej książki, nie rozstaje się z nią ani na krok, wyszukując to coraz więcej detali!


Opowiem Ci mamo, co robią koty to fantastyczna publikacja nie tylko ze względu na obecność uwielbianych przez większość dzieci futrzaków, ale także wartości edukacyjne. Poza wesołą historią z życia kotów i ich rodzin zapoznaje młodych czytelników z najważniejszymi elementami opieki nad zwierzętami oraz niesamowicie ćwiczy spostrzegawczość. Nawet jeśli nie przepadacie za kotami, ta lektura sprawi, że je pokochacie! Polecam z całego serca nie tylko jako kociara, ale także jako opiekunka maluchów. Ta książka dała mi już niejedną chwilę wytchnienia i jestem pewna, że sięgnę także po inne twory Nikoli Kucharskiej. Jeszcze raz polecam.

Ta książeczka została zrecenzowana dla portalu Papierowy Pies. :)