Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmysły. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmysły. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 kwietnia 2022

Nathalie Choux - "Zmysły. Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa"

 

 Autor: Nathalie Choux
Tytuł: Zmysły. Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa
Wydawnictwo: HarperKids
Data wydania: 11.03.2022
Liczba stron: 10
Wiek: 3-7 lat
Ocena: 9/10

Opis:

Seria dobrze znanych książeczek Moje pierwsze słowa po raz kolejny powiększyła się o nowe tytuły: Dzidziuś, Rodzina, Zmysły oraz Zabawki. Zmysły to kartonowa książeczka z której maluch, dowiaduje się, jakie są zmysły i do czego służą. Na przykład przy słuchu mówimy o różnych dźwiękach typu śpiew ptaka czy kapanie wody. Przy dotyku pokazujemy kłującą brodę taty i odczuciu jakie wywołuje po jej dotknięciu. Dzięki kolorowym obrazkom, dziecko uczy się nazywać przedmioty z którymi ma styczność na co dzień.

Kartonowe książeczki wykonane są z największą starannością, zaokrąglone strony sprawiają, że książeczka jest bezpieczna dla malucha, a ruchome elementy pozwalają ćwiczyć małą motorykę.

Recenzja:


Seria Pierwsze słowa skierowana jest do najmłodszych dzieci, ale wraz z pojawianiem się w niej nowych tytułów, można zauważyć, że dotyczą one coraz to bardziej zaawansowanej grupy tematycznej. Zmysły, bo tę książeczkę mam na myśli to temat omawiany szerzej w czwartek klasie szkoły podstawowej, ale dzięki wydawnictwu HarperKids możemy wprowadzić jego podstawy nawet trzylatkom. Cieszę się, że cykl ten tak pięknie się rozbudowuje i dotyka istotnych kwestii. Jesteśmy fanami niemal wszystkich publikacji z serii Akademia Mądrego Dziecka i tym razem również nie zawiedliśmy się, jeśli chodzi zarówno o temat, pomysł wykonania i jej jakość. Po prostu rewelacja. To najlepsza pomoc edukacyjna z jaką mogą mieć styczność wasze pociechy. Jestem o tym przekonana.



Oczywiście niezaprzeczalną zaletą tej serii, a tym samym recenzowanej książki są ruchome elementy, które tak bardzo uwielbiają małe dzieci. Układ treści pozostaje w tym samym stylu, więc jeśli ktoś zna już książki z tego cyklu wie, czego może spodziewać się w środku. Każda rozkładówka poświęcona jest jednemu ze zmysłów. Na jednej stronie widzimy ilustracje z nim związane, wraz z podpisami. Druga zaś - zawiera również rysunek, ale dodatkowo jest wzbogacona ruchomymi elementami oraz zawiera pytanie skierowane w stronę dzieci. Takie rozwiązanie angażuje nasze pociechy w poznawanie i zgłębienie tematu i pozwala lepiej zrozumieć to, co widzi. Najbardziej zaskakująca jest zawsze ostatnia rozkładówka. Nie jest, jak było dotąd, podsumowaniem tematu, ale dotyczy jednego ze zmysłów oraz zapewnia dzieciom świetną zabawę związaną z kolorami i ćwiczącą spostrzegawczość. To najlepsze strony ze wszystkich w tej publikacji! Mój synek był nimi zachwycony i chętnie angażował się w zadanie, które tam widnieje. 
 


Wykonanie  książeczki jest naprawdę wysokiej jakości. Przesuwane elementy działają sprawnie, grube kartonowe strony są zabezpieczone przed zabrudzeniem i łatwe w utrzymaniu w czystości, poza tym odznacza je wytrzymałość. Kolorowe ilustracje przedstawiają przedmioty z naszego otoczenia  i dzięki nim dzieci chętnie poznają nowe słowa oraz zdobędą wiedzę na temat zmysłów człowieka. Książeczka pomaga maluchom zrozumieć z czym są związane i jaką pełnią funkcję w życiu. To najbardziej zaawansowana książka pod względem wiedzy z tej serii. Ogromnie cieszę się, że pojawiają się w niej takie tytuły, bo skorzystać z tego mogą zarówno młodsze, jak i starsze pociechy.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.
Książka dostępna tutaj.

sobota, 18 września 2021

Ruth Spiro, Irene Chan - "Dotyk! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę" i "Smak! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę"


 Autor: Ruth Spiro 
Ilustracje: Irene Chan
Tytuł: Dotyk! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę i Smak! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę
Wydawnictwo: HarperKids
Data wydania: 11.08.2021
Liczba stron: 10 i 10
Wiek: 2+ lat
Ocena: 9/10

Opis:

„Dotyk! Bobas odkrywa naukę. Akademia mądrego dziecka.” to pięknie i kolorowo ilustrowana książeczka edukacyjna dla najmłodszych, która najprostszymi słowami i pojęciami zapoznaje maluszki z działaniem jednego ze zmysłów - dotyku. Książeczka w prosty sposób pokazuje jak to się dzieje, że dzidziuś dotykając miękkiego sweterka czuje miły dotyk, a mokry miś jest nie miły w odczuciu.
***
Dlaczego krzywimy się, jedząc cytryny, podczas gdy truskawki są słodkie i pyszne? Ile jest smaków i jak je odczuwamy? „Smak. Bobas odkrywa naukę” to dawka smakowitej wiedzy podana w sposób lekkostrawny dla malucha! 

W książeczce „Smak. Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę” znajdziesz: 
● kolorowe, przyjazne ilustracje Irene Chan, które ułatwią dziecku zrozumienie omawianych zjawisk; 
● ciekawostki i wyjaśnienia, które pomogą maluchowi zrozumieć, czym jest zmysł smaku; 
● przystępny, dostosowany do najmłodszych odbiorców język.

Książki wpisują się w ceniony na całym świecie, innowacyjny nurt edukacji STEM, który łączy 4 dyscypliny: 
- nauki przyrodnicze (science) 
- technologię (technology) 
- inżynierię (engineering) 
- matematykę (math).

Recenzja:

Zmysły to coś, bez czego nie moglibyśmy doświadczać piękna otaczającego nas świata. Między innymi, dzięki dotykowi i smakowi, możemy poznawać nowe rzeczy. Zmysły są szczególnie ważne dla małych dzieci, które za pomocą nich badają niemal wszystko, co się wokoło znajduje. Jaka tajemnica tkwi za tymi doznaniami? Jaki jest mechanizm ich działania? Przychodzi taki czas, że nasi podopieczni zaczynają zadawać bardziej zaawansowane pytania, dotyczące nawet fizjonomii człowieka. W takich sytuacjach z pomocą rodzicom mogą przyjść książki z serii Bobas odkrywa naukę od wydawnictwa HarperKids. Dwie najnowsze publikacje z tego właśnie cyku przybliżą dzieciom, jak działa zmysł dotyku i smaku. Czy odkryją przed nimi wszystkie tajemnice z tym związane? Nie wiadomo, ale na pewno, w znacznej części, zaspokoją ich ciekawość.


Wydawca zaznaczył, iż książki te przeznaczone są dla dzieci od drugiego roku życia. Jednak myślę, że bardziej zainteresują one nieco starszych czytelników. Mój synek ma trzy latka i muszę przyznać, że lubi tę serię, jednak na wiedzę naukową, która z nich płynie nie zwraca jeszcze zbytnio uwagi. Oczywiście odbiór tych publikacji jest kwestią indywidualną, jednakże obiektywnie patrząc, śmiem twierdzić, że takie maluchy nie są jeszcze gotowe, by w pełni przyswoić sobie wiedzę o działalności zmysłów. Z  tego też względu polecam cały cykl nawet starszym dzieciom. Mój starszy syn jest właśnie w czwartej klasie i zaczyna naukę o zmysłach. Nawet więc dziesięciolatkowie mogą skorzystać z dzieł autorek, by lepiej zrozumieć wiedzę zdobywaną w szkole. Ta uniwersalność pod względem grupy docelowej odbiorców owych publikacji jest więc ich wielkim plusem. 

Dotyk! to oczywiście, jak sam tytuł wskazuje, historyjka dotyczącą zmysłu dotyku. No nie do końca taka zwykła historyjka, bowiem została ona wzbogacona wiedzą naukową oraz schematami, które można spotkać w książce do biologii. Bohaterem jest tu pewien dzidziuś, który uwielbia pomagać w praniu. Zdania są tak ułożone, by przekazać małym czytelnikom, jakie odczucia mogą towarzyszyć po zetknięcie się naszej skóry z różnymi rzeczami. Co jest twarde a co miękkie, co suche a co mokre? Jak to się dzieje, że rozpoznajemy te cechy? Wszystko zostało wytłumaczone w przystępny sposób. Jestem pewna, że ta mała książeczka pomoże wielu dzieciom zrozumieć własny organizm, chociaż nie wszystkie muszą być jeszcze gotowe na przyswojenie sobie tej wiedzy i fachowej terminologii. Niemniej jednak i tak każdy odbiorca znajdzie w niej rozrywkę, wiedzę i cenne informacje.




Smak! zaś to książeczka, która zgłębi dziecięcą wiedzę o najpyszniejszym z ludzkich zmysłów. Tym razem ich przewodnikiem będze dzidziuś lubiący pomagać w kuchni. Jakie rarytasy tam na niego czekają? Jak to się dzieje, że możemy rozpoznawać smak danego owocu, czy potrawy? Wszystko zostanie im tu wytłumaczone nie tylko za pomocą tekstu, ale również schematów, które są niezbędne do zrozumienia zawiłości funkcjonowania naszego organizmu. Dzieci dowiedzą się także, jakie są rodzaje smaku oraz jaka rolę w naszym życiu odgrywa samo pożywienie, a także inny ze zmysłów, powiązany ze zamysłem smaku. Jestem pod wielkim wrażeniem, że w tak nieskomplikowanej publikacji autorzy przekazują złożoną wiedzą. Na pewno warto wzbogacić tym tytułem swoją bibliotekę, bo wiele wyjaśnia i zaspokaja ciekawość o samym sobie.

Obie książeczki są wykonane ze sztywnego i wytrzymałego kartonu oraz mają zaokrąglone rogi. Tekstura kartek pozwala na bezproblemowe utrzymanie ich w czystości oraz zabezpiecza przed szybkim uszkodzeniem. Książki pod względem sposobu wydania mają podobny styl. Zmienia się w nich tylko bohater, co też uważam za świetny pomysł. Dzieci bowiem mogą poznać świat z szerszej perspektywy nawet za sprawą takiego rozwiązania. Postaci te różnią się bowiem nie tylko płcią, ale nawet kolorem skóry. Jestem ciekawa, czy wasze pociechy zwrócą na to uwagę. Świetne rysunki i schematy ułatwiają zrozumienie zawiłości funkcjonowania naszych zmysłów. Warto zapoznawać dzieci z biologią od najmłodszych lat, a seria Bobas odkrywa naukę jest świetnym ku temu środkiem. Nawet jeśli maluchy nie przyswoją sobie od razu zawartych w nich informacji, to poznają ciekawe historie, które na pewno będą impulsem do odkrywania innych sekretów o człowieku, a może nie tylko o nim. Są to zatem naprawdę ciekawe i oryginalne książki.




Dotyk! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę i Smak! Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę to książki dla najmłodszych, wyjaśniające zasady funkcjonowania zmysłów człowieka. Przejrzyste, treściwe i ciekawe. Zapoznają dzieci z faktami biologicznymi, a jednocześnie stanowią ciekawą lekturę i wartościową rozrywkę. Skorzystają z nich trzylatki, a nawet uczniowie podstawówki, by utrwalić sobie wiedzę z ważnego działu przyrody lub dopiero ją zdobyć. Z powodzeniem więc można traktować je też jako pomoc dydaktyczną.
 
Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.

sobota, 14 marca 2020

Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsza gra - "Zwierzątka"

Autor: Stefan Kołecki
Ilustracje: Marzenna Dobrowolska
Tytuł: Pierwsza gra. Zwierzątka 
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 12.o2.2020
Liczba graczy: 2-4 
Ocena: 8/10
Wiek: 2+

Opis: 

Gra oparta jest na bestsellerowej serii książek dla dzieci Akademia Mądrego Dziecka. Wspomaga rozwój intelektualny i poznawczy u dzieci. Mogą w nią grać już dwuletnie dzieci.

Gra ma na celu:
- naukę nazw kolorów,
- naukę nazw zwierzątek,
- naukę kształtów poprzez mowę i dotyk,
- ćwiczenie zmysłu dotyku,
- ćwiczenie mięśni dłoni i palców (chwytanie),
- rozwijanie interakcji społecznych.

Recenzja:

W rozwoju dziecka przychodzi czas na wiele wydarzeń: na wypowiedzenie pierwszego słowa, na przeglądanie pierwszej książeczki, a także na udział w pierwszej grze planszowej. Współcześnie maluchy mają tyle fantastycznych pomocy edukacyjnych i narzędzi do udanej zabawy, że spośród ich ogromnej ilości trudno zdecydować się na tą jedną. Z propozycją dla najmłodszych graczy w ostatnim czasie wyszło wydawnictwo Egmont. Postanowiłam skorzystać z jego oferty i zamówiłam Pierwszą grę. Zwierzątka z serii Akademia Mądrego Dziecka. Czy ten zestaw okazał się na tyle pomocny, jak sugeruje to powyższy opis wydawcy? Oczywiście tak, a do tego dostarczył nam mnóstwo radości, którą odczuwaliśmy podczas zabawy z jego wykorzystaniem. Łatwo można się do niego przywiązać, zwłaszcza, że bohaterami są tu uwielbiane przez wszystkie dzieci zwierzątka.

Na początku przyznam, że mój maluch nie skończył jeszcze dwóch lat i być może z tego też powodu był oporny na reguły gry zawarte w dołączonej do pudełka instrukcji. Chciał grać w nią po swojemu, na co oczywiście z zainteresowaniem przystałam. Ze starszym synem rozegrałam turniej w "profesjonalny" sposób a z młodszym bawiliśmy się wedle jego uznania. Z tego też wynika, że zestaw może zostać wykorzystany do przeprowadzenia różnych zabaw, a możliwości jego użycia, które nam stwarza są niemal nieograniczone. Granicą jest w tym przypadku tylko dziecięca wyobraźnia, która ma wielkie pokłady, o czym przekonacie się dając do dyspozycji swoim pociechom tę - być może pierwszą w ich życiu - grę.


Na swojej stronie internetowej wydawca proponuje nam trzy formy zabawy grą Zwierzątka - dedykowaną dla dzieci od drugiego roku życia. W pudełku znajdziemy: pięć planszy - zwierzątek (czerwona biedronka, pomarańczowy motylek, niebieska rybka, żółta kaczuszka i zielony żółw), cztery rodzaje (serce, kwadrat, trójkąt i koło) kartonowych figurek w pięciu kolorach, co łącznie daje dwadzieścia elementów, czerwony płócienny woreczek, instrukcję oraz dodatkowo - książeczkę z literką "F" w roli głównej. Zabawa opisana w instrukcji polega na umieszczeniu kartoników w kształcie różnych figur w woreczku i losowaniu ich kolejno przez każdego gracza, którzy uprzednio wybierają sobie po jednej planszy-zwierzątku. Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza uzupełni figurkami w tym samym kolorze swoją planszę. Taki scenariusz rozgrywki będzie odpowiedni dla nieco starszych dzieci a pozostałe sami mogą zdecydować, jak spędzić czas z elementami gry. Młodszy syn bardzo chętnie rozkładał wszystkie plansze i wspólnymi siłami próbowaliśmy uzupełnić odpowiednimi figurkami dane miejsca. Taka forma zabawy najbardziej przypadła mu do gustu. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, by bawić się zestawem w dowolny sposób, nawet zupełnie inny niż opisany w instrukcji.


Jeszcze starsze dzieci, a więc te powyżej trzeciego roku życia mogą potrenować swoje umiejętności sensoryczne za pomocą zabawy w zgadywanie przy pomocy elementów gry Zwierzątka. Poniżej zamieszczam krótki opis tej rozgrywki:

"Zabawa w zgadywanie: Co jest w worku? (dzieci 3+) - dzieci z zamkniętymi oczami dotykają kształty i muszą zgadnąć co to za kształt (zabawa sensoryczna stymulująca zmysł dotyku, utrwalająca nazwy kształtów i figur)."



Plansze w postaci zwierzątek są dość duże i zostały wykonane z grubego kartonu. Prezentują się bardzo ładnie, każda posiada jednolity kolor i nietrudno rozpoznać, jakie zwierzątko obrazuje. Jakość elementów gry jest naprawdę świetna i nie mamy w tej kwestii żadnych zastrzeżeń. Płócienny woreczek może służyć także do przechowywania figurek, dzięki czemu zmniejszamy ryzyko ich zgubienia. Dodana do zestawu książeczka uprzyjemnia czas i jest miłym prezentem, którego w ogóle się nie spodziewałam. Bardzo lubię takie drobne niespodzianki.


Pierwsza gra. Zwierzątka to idealna propozycja dla najmłodszych dzieci poznających otaczający ich świat. Zabawa z jej pomocą uczy kolorów, kształtów, rozwija zmysł dotyku i ma pozytywny wpływ na kształtowanie relacji rodzinnych i społecznych. Za pomocą jednego zestawu można przeprowadzić wiele różnych rozgrywek, z których ucieszą się maluchy, ale także te nieco starsze dzieci. Pomysłowe plansze w kształcie zwierząt skradną serce każdego.

Grę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

piątek, 28 lutego 2020

Ruth Spiro - "Bobas odkrywa naukę: Wzrok, Słuch"



Autor: Ruth Spiro
Tytuł: Akademia mądrego dziecka. Bobas odkrywa naukę: Wzrok, Słuch
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 10 + 10
Wiek: 2+ lat
Ocena: 9/10

Opis:

Książki z serii Bobas Odkrywa Naukę przedstawiają skomplikowane zagadnienia naukowe oczami dziecka. Dziecko przez zabawę, codzienne czynności poznaje prawa fizyki czy matematyki. Książki wpisują się w modny nurt edukacji STEM, która składa się takich dyscyplin jak: nauki przyrodnicze (Science), technologia (Technology), inżynieria (Engineering) i matematyka (Math). STEM ma rozwijać od najmłodszych lat zainteresowanie przedmiotami ścisłymi.

Recenzja:

Oto kolejna z egmontowych serii, którą znamy i lubimy z córą. Tym razem w ramach odkrywania nauki przez bobasa mogłyśmy się przekonać, jak działają jedne z najważniejszych dla człowieka zmysłów - wzrok i słuch.

Po raz kolejny w bardzo prostych słowach autorce udało się przekazać wycinek całkiem skomplikowanej wiedzy, takiej, jaką spotyka się dopiero w szkole. Dzięki tym dwóm niepozornym gabarytowo publikacjom maluch pozna budowę oka i ucha, dowie się, jak to się dzieje, że widzimy i słyszymy, dlaczego widzimy różne kolory czy słyszymy rozmaite dźwięki. W książce podkreślone zostało, że my także możemy te dźwięki tworzyć, a nazywa się to muzyką - i to zachęcanie do tworzenia bardzo mi się podoba! W książeczkach pojawią się także skomplikowane wyrazy, związane z budową narządów zmysłów, ale ich nieznajomość nie wpłynie znacząco na zrozumienie tekstu, a dzięki ich obecności także starszak skorzysta z tej wiedzy i dowie się czegoś nowego.

Bardzo doceniam fakt, że w obu książkach zaznaczono, iż niektóre osoby widzą lub słyszą słabiej i potrzebują przyrządów wzmacniających (okulary, implant ślimakowy), inne zaś nie widzą lub nie słyszą wcale i komunikują się w inny sposób. Zrobiono to w sposób bardzo naturalny - bez wskazywania, że te osoby są inne, że posiadają jakieś dysfunkcje, ot, po prostu jedni mają dobry wzrok, inni nie. Myślę, że pokazywanie różnych dysfunkcji w taki sposób może w przyszłości zaowocować mądrym podejściem do tego tematu - ze zrozumieniem, za to bez wzbudzania nadmiernej sensacji i kłopotliwych czasami pytań, gdy się taką osobę spotka.






Książki te, jak cała seria, są w całości wykonane z tekstury, mają zaokrąglone rogi, dzięki czemu ich użytkowanie przez młodych czytelników jest bezpieczne. Warto zaznaczyć, że ich format jest nieco większy niż przesuwanek z AMD, ale nie przesadny, by jednak nie stanowił zbyt dużego wyzwania dla małych rączek.

Zdecydowanie polecamy tak te dwie książeczki, jak i pozostałe z serii!

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.